Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przerywka
#1
Nie pamiętam łóżka. Pokój był jak inspekt. Nagrzany przez słońce.
Byłem do przyjęcia, jedynie w krótkim, wymuszonym odjazdem czasie.
I objawowym napocie, przepłacających za potrzebę bliskości.

Zapachniała jak po dniówce na swoim.
Nie zaczynając czegoś na nowo, jedną nogą znalazłem się w piekle.
Ono jest jak wewnętrzne morze z dopływami.
Odpowiedz
#2
Grain - świetny wiersz, ze stylistyką jaką lubię.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Zastanawiam się czy mimo wszystko nie powinien się kończyć na wewnętrzne morze, a może nawet morza.
Odpowiedz
#4
Pewnie. Dzięki serdeczne.
Co za dużo to i Budka Suflera nie wyśpiewa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości