już sama nie wiem czy smogiem (smokiem) jestem
czy mgielnym widmem
łakomie oplatającym niewinnych czarodziei
bywają dni gdy pachnę piżmem
wyznacznikiem złudzeń i beznadziei
a może tylko porywem - wiatru bezszelestem
Przemyślenia prawie wrześniowej mgiełki snującej się po Wawelskim Wzgórzu
|
już sama nie wiem czy smogiem (smokiem) jestem czy mgielnym widmem łakomie oplatającym niewinnych czarodziei bywają dni gdy pachnę piżmem wyznacznikiem złudzeń i beznadziei a może tylko porywem - wiatru bezszelestem
już sama płacę podymne
będąc mgielnym widmem łakomie oplatającym niewinnych czarodziei bywają dni gdy pachnę piżmem w złudzeiach i beznadziei bezruchu wiatru oczywiście to co napisałem - to tylko moja kolorowanka po oryginale a tytuł o prawie wrześniowej mgiełce co nie Niemca chciała i od smogu cierpiała |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|