Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przekryślona rzeczywistość
#1
umieram na marzenia
od wczoraj próbuję się zahipnotyzować
wierzę że mogę żyć jak ostatni apostoł
nawracając Judaszy

jednak nie potrafię nawet porozmawiać
z rodzicami
modlitwa kończy się przy kieliszku

gdybym był bliżej Boga
sam kazałbym się ukrzyżować
wierząc w zbawienie
Odpowiedz
#2
Spróbuj pomyśleć o rytmie, pewne wersy przydałoby się skrócić, np zamienić "jednak" na "a", chociaż spójniki właściwie nie są tu potrzebne, nie rozumiem, dlaczego niektórzy z was tak bardzo się przy nich upierają.
Przemyśl solidnie pierwszą zwrotkę. Jest ładna, ale dla mnie nie bardzo trzyma się kontekstu, dwa pierwsze wersy wyraźnie odstają od całości.
Ponadto zastanowiłabym się, czy nie za bardzo gmatwasz się w odwołaniach religijnych. To staje się już zbyt wieloznaczne, a czytelnik niepotrzebnie skupia się na rozszyfrowaniu pierwszej strofy, zamiast na całości. Słowo "Judaszy" sugeruję zmienić.
Cytat:nie potrafię nawet porozmawiać
z rodzicami
modlitwa kończy się przy kieliszku
bardzo dobry fragment.
Pisz dalej. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Podoba mi się ten wiersz. Trzeci już Twojego autorstwa, który dzisiaj komentuję, więc widzę wspólny mianownik - ciężki klimat. Jak dla mnie to najmocniejsza strona Twoich utworów. Poza tym dobrze operujesz obrazami, umiesz je namalować w ciemnych barwach (uh, ależ poetycki komentarz), co widać chociażby w drugiej strofie. Sugestia księżniczki co do "jednak" wydaje mi się słuszna - trochę za dużo w tym wersie. Pierwsza strofa nieco gorsza, ale nadal niezła. Odwołania religijne jak dla mnie są ok, ale Twoja decyzja. Poza tym - świetna pointa.

4.5/5
Odpowiedz
#4
Bardzo udany wiersz. Trzeba go kilkakrotnie przeczytać, ale warto. Szkoda, że ma smutny wydźwięk.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości