Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przedmieście kiczu - Koniec lata
#1
z pajdą prawdziwego chleba a tu tylko piana
z kufla ze słonym posmakiem czyjejś rosy wrześniowej
pszczoły staruszki błąkają się bez celu ryczą jelenie
a nić za nicią na wietrze niesie maleństwo nieszkodliwe
jeszcze dzień góra kilka i pierwsze klony złociście rozświetlą
docieplone kwadraciki i wieczorną porą kiedy już pójdziesz 
spać zagra ci na skrzypcach za okruszek świerszcz
w szybie wentylacyjnym wrony już stadnie odlatują
a wróbla nie uświadczysz i ta zieleń coraz bardziej zgniła


 
mgła pasmami jak zorza przemieszcza się nad niezaoranym
ścierniskiem gdzie żurawie co wieczór wrzeszczały na siebie 
lis przemykał ukradkiem a piana wciąż wylewała się z kufla
jednego po drugim
Odpowiedz
#2
Podoba mi się.
Odpowiedz
#3
Ale za to jaki liryczny kicz, a piana jak to piana, szczeglnie gdy jedena za drugą...
Odpowiedz
#4
Cholernie udany tekst (aż zazdraszczam). Słowa w zasadzie namalowane, a nie napisane, a sugestia tak mocna, że niemal czuję na sobie te ostatnie promienie słońca (no i pianę Big Grin). Jeden tylko zgrzyt mam - może głupi i nieistotny, ale zatrzymał mnie i odebrał nieco przyjemności z czytania. Bo wroniska to samotne ptice. Za nic mają stado, choć czasem przyłączają się do żerujących kawek i gawronów. Z tymi ostatnimi są mylone i może gapy właśnie miałeś przed oczami.

Tak czy inaczej, wiersz bardzo bardzo mi się podoba. Smile
Odpowiedz
#5
Miałem na myśli wrony ( bo mamy w Polszcze kilka z krukowatych a mianowicie - kawki vel gapy, kruki , wrony siwe, wrony czarne vel czarnowrony oraz gawrony - to właśnie te co się przyłączają do kawek, oraz różnego rodzaju inne mniej popularne oraz sroki bo to też krukowate są Big Grin) Także tego no ... Chodziło mi konkretnie o wronę czarną Big Grin bo to one te naloty dywanowe robią na miasta Big Grin
Odpowiedz
#6
(06-02-2018, 17:34)BJKlajza napisał(a): Miałem na myśli  wrony  ( bo mamy w Polszcze kilka  z krukowatych a mianowicie  - kawki vel gapy, kruki ,  wrony siwe, wrony czarne vel czarnowrony  oraz gawrony - to właśnie te co się przyłączają do kawek, oraz  różnego rodzaju  inne  mniej  popularne  oraz sroki bo to też krukowate są Big Grin) Także  tego  no ... Chodziło mi konkretnie  o wronę czarną Big Grin bo to one  te  naloty dywanowe robią na miasta Big Grin

Fakt, czarnowrony ostatnio coraz częściej w naszych miastach się widzi - przykład gatunku ewoluującego "na oczach". U nas jednak bardziej tradycyjnie - gawrony (nie wiedziałam, że "gapa" to też kawka). 
Fajne ornitopogaduszki - tylko piany (przynajmniej u mnie) brak Big Grin.
Odpowiedz
#7
Co do treści i plastyczności obrazu, to się z Tjereszkową zgadzam.
Klimat to tutaj jest. Kojarzy mi się z "Ogrodową" Ziemianina.
Nie mogę się przyzwyczaić do sposobu zapisu przez autora.
Taki ciąg bez interpunkcji i podziału zwyczajnie mnie męczy.
Czasami kij wie, kiedy oddech złapać.
Odpowiedz
#8
Niczego sobie ten obrazek, ładnie namalowany słowami, coś między lirycznymi lelejami a "Babim latem" Smile

Mimo że nie jestem radykałem w kwestii interpunkcji w wierszach, tutaj wydaje mi się niezbędna.

Psssst... wrony nie fruwają stadami!
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#9
Po prostu wydaje mi się, że albo interpunkcja (choćby szczątkowa i niekonsekwentna), albo krótsze strofy i podział na jakieś zwrotki dla złapania oddechu i zatrzymania nad przekazem.
Odpowiedz
#10
Dzięki. Ależ fruwają , to bystre ptaszyska i nauczyły się , że w grupie siła Smile
I od kilkunastu lat coraz dalej na wschód i północ się zapuszczają Big Grin
Odpowiedz
#11
A u mnie żyją pojedynczo. Czasem w parę się dobiorą, ad hoc, jak chcą upolować coś większego od szczura czy gołębia.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
Fajny wiersz .Lubię jesienne klimaty .Rozświetlone klony i mgła
Odpowiedz
#13
Bardzo sympatyczny utworek.
Taki przyrodniczy pejzaż z piwnym akcentem na końcu.
Co do wron to też stada widziałem, zwłaszcza siwych na Litwie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości