Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Portret śpiącego smoka
#1
Rozłączeni jak zielone księżyce
Murakamiego, tracimy magiczny
wymiar.Ty chodzisz po ziemi,
ja fruwam i roję coś, czego nie ma.
 
Mówiłaś,
że w każdej ścianie odnajdę drzwi
i będę mógł przesuwać świat do woli.
Czy przewidziałaś, że z wysiłku
rozplotą się dłonie, uleci zapach słów.
 
Nie przynoś więcej słoneczników.
Mają czarne twarze i ciszę spadających
gwiazd. Lepiej, gdy pamięć rozpali zmysły
 
 - uwierz
 
 
 
 
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości