Portfel

[Cahlmorain]

Krotki wierszyk, umieszczam w parodiach, gdyz pod parodie podchodzi

W portfelu pustka,
po splatach rat.
Idziesz do sklepu,
chodz kasy nie masz.
Nagle czyjs glos,
w oddali slychac.
Troche straszliwy,
az boisz sie.
Wchodzisz w tlum ludzi,
tak duszno jest.
Idziesz do kasy,
cos nie tak, lzej.
Zagladasz w kieszen,
a tam nic.
Koszyk odkladasz,
znudzony dniem,
trzeba ci snu...
Jutro kolejny dzien.




trzeba ci snu

[Hillwalker]

Ani przez moment się nie uśmiechnąłem, czytając, więc chyba jednak nie "podchodzi" pod parodię.
Czyj ten straszliwy głos w oddali?
Ja jestem życzliwym człowiekiem, ale naprawdę trudno mi znaleźć w tym pisaniu jakieś pozytywy.
Dlaczego nie używasz polskich znaków?

[Cahlmorain]

Polskich znakow nie ma, gdyz mam zepsuta klawiature.

[Hillwalker]

Jak już naprawisz/wymienisz klawiaturę, wklej porządny tekst, żeby zatrzeć nie najlepsze wrażenie. A jeśli nie czujesz weny twórczej, po prostu czytaj i komentuj.

[Insomnia]

No ja raczej się przeraziłam, tymi udawanymi rymami, które nie są rymami, tym rytmem, który no, ktorego nie było... Samo ,,nie masz'', ,,jest'' na końcu odepchnęło mnie. Ja również nie jestem tak zła, na jaką wyglądam, ja ocenę ,,1'' postawiłam w życiu ze dwa razy. No przepraszam.

[Changed]

Więc tak, już ignorując brak polskich znaków, który mnie wkurza nieludzko:
- słabe rymy
- wiersz o niczym
- brak spójności
- tytuł nieadekwatny do poruszanego tematu
- dwa niepołączone tematy, w żaden sposób z siebie nie wychodzące.
Dlatego zgadzam się z Insomnią odnośnie oceny. Praca jest po prostu słaba i nie da się tego ukryć.
Pozdrawiam!