Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poemat na cześć Pana Piotra
#1
Wielka bogini, Ateno z ludzi i bogów największa!
Jesteś tą, którą wspaniałe Twe ciało zbroja upiększa!
Rozum Twój dziwny, cudowny, dla prostych istot niezwykły,
Czuję, że teraz me myśli do wiedzy mocnej przywykły.
Racz przesłodkimi ustami mądrości tchnąć na mnie ducha,
Widzisz, wszak zbliża się mroczna, straszliwa szkolna kostucha.
Teraz w tragicznej chwili dopomóż swym dzieciom w potrzebie,
Przecież wielbimy, kochamy, szczerze pragniemy tu Ciebie!
Tylko przy Twoim boku uczeń egzystuje bezpieczny,
Czeka za rogiem strach, śmierć , zagłada i niedostateczny!

Wielu dzielnych uczniów z cudownym podręcznikiem siedziało,
Myślą skupieni, sercem strwożeni, tak wielu czekało,
Wiedząc, że wszelkie nadzieje na zwycięstwo będą złudne,
Cechy wielu krain geograficznych są bardzo trudne.
Nagle rozbrzmiał dźwięk przenikliwy, jak sępy wołające,
Bitwę gdy wyczują krwi okrutną swą duszą pragnące,
Krzyczą, obwieszczając biednym ludziom złośliwie nowinę,
Dzwonek na lekcję zaśmiał się paskudnie uczniom na kpinę.

Ledwie ucichł, zza rogu pojawił się Pan uśmiechnięty,
Znak to niedobry, powód radości wielce niepojęty.
Piotr przeskoczył chyżo nóżęta przerażonej dziewczyny,
Ciesząc się serdecznie coraz bardziej z nieznanej przyczyny.
Klamkę drzwi pochwycił, otworzył kluczem profesjonalnie,
Klasę do pomieszczenia wpuścił, zatrzasnął drzwi banalnie.
Księgę sekretną dziennika otworzył Piotruś szczęśliwy,
Rzecze: „Kto do odpowiadania? Ktoś może gadatliwy?”
Pan o uśmiechu rozkosznym przenikliwym okiem rzucił,
Wskazał na Katarzynę, którą taki wybór zasmucił.
Śmiała protestować, nie przyjęła cicho władzy Pana,
Piotruś radosny przerwał dziewczynie: „Kasiu ma kochana,
Oddech głęboki, spokojnie do dziesięciu policz sobie,
Poznasz zaraz czymże pokora, wytłumaczę to tobie.”
Poszła do mapy Kasia pyskata, przemawiać próbując,
Piotr o uśmiechu słoneczek, wtrącał mało się przejmując,
Słowa radosnej pogardy, które godziły bez przerwy,
Kasia nie wytrzymała, górę napięte wzięły nerwy,
Płakać poczęła, chociaż zazwyczaj najdzielniejsza była
W cieniu Piotra potężnego Kasi odwaga się skryła.

Spojrzał Piotruś radośnie na uczennicę jego jedną,
Wyrok wydając tym samym na młodą dziewczynę biedną.
Zmrużył oczęta niebieskie, niskim głosem informując:
„Oto wskaźniczek. On się rozsuwa” Niepokój czując,
Wzięła wskaźniczek. Nie potrzeba czasu ogromu było,
Rozum Ateny opuścił dziewczę, to się objawiło.
„Cóż się stało, kolorowo rajtuza? Czemu nie umiesz?
Tenże materiał jest prosty, czego tutaj nie pojmujesz?”
Dała promienny uśmiech dziewczyna o rajtkach jaskrawych,
Głowę spuściła, podnosząc zaraz o oczu ciekawych.
Piotruś księgę sekretną otworzył, użył długopisu,
Chyba dzięki wsparciu Ateny dopuszczający wpisał.
Odpowiedz
#2
Ciekawe, ciekawe. Przypomina mi troszkę czasy liceum.
Nie powiem zabawny tekst, tego odmówić mu nie można,
choć przydałoby się -imho- dopracować interpunkcję.
Może Szach pomógłby Ci, Kochanko, z tą satyrą więcej,
czy może ktoś kto sie zna na rymach.
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Odpowiedz
#3
Że. Pragnę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości