Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pij mleko
#1
PIJ MLEKO – BĘDZIESZ …miał ser w jelitach
Czyli
Jak umrzeć zdrowszym

Życie ludzkie zatacza koło dlatego jubilatom po pięćdziesiątce tort urodzinowy powinno się dekorować liczbą określającą ile lat zostało im do setki. Wtórny infantylizm sprawia, że z czystym sumieniem możemy stulatkowi umieścić na torcie cyfrę ZERO, ponieważ jego stan w pełni odzwierciedla urodę i zachowanie noworodka. Jest łysy, pomarszczony, ślepy, bez zębów, gaworzy i nie potrafi chodzić. Dlatego też od kilku lat nie organizuję przyjęć urodzinowych, ale dzięki portalom internetowym wszyscy znają tę przykrą dla mnie datę i złośliwie życzą mi dożycia tego wieku.

W tym roku zwalili się goście, ale ponieważ jest to towarzystwo na poziomie, w ramach rekompensaty za najście przynieśli kilka prezentów. Półlitrową Żubrówkę w wersji udoskonalonej do 0,7 litra, zegarek - by obalić moją teorię mówiącą, że doba jest podstawową jednostką czasu, a z uwagi na mój niehigieniczny tryb życia, książkę zatytułowaną Czy można żyć 150 lat. Pewnie, że można o ile się wcześniej nie umrze. Pierwszy prezent uległ konsumpcji, zegarek założyłem, bo miał przydatną funkcję – datownik, a pobieżna lektura wstępu do książki tłumaczyła, że MOŻNA ale nie odpowiadała na pytanie – PO CO? Po pierwsze żadnego kraju na świecie nie stać, żeby utrzymywać emeryta przez blisko 90 lat. Po drugie, przepis na długowieczność przewidywał częste stosowanie lewatywy, a zabieg ten kłuci się z moim poczuciem smaku. Po trzecie podjąłem kiedyś próbę nawiązania kontaktu ze stulatkiem i wiem, że to nie ma sensu. Wytrzeszczał oczy i napinał mięśnie twarzy czym sprawiał wrażenie, że koncentruje się na moich słowach i uśmiecha, a w rzeczywistości …walił w pieluchę. Miał niebieską pidżamę, żółtą twarz i nic nie kumał. Jakbym rozmawiał z paczką Vegety.
Po zakończeniu dołującej imprezy mogłem zanurzyć się głębiej w lekturę medycznego bestselleru. Zawierał kilka zasad, których przestrzeganie pozwalało żyć prawie wiecznie. Pierwsza to zdrowy kręgosłup. Autor twierdzi, że zwyrodnienia tego organu odpowiedzialne są za wszystkie dolegliwości i choroby na jakie człowiek cierpi. Weneryczne też? Przez ostatnie trzydzieści lat zapominałem badać kręgosłup i teraz rozważałem czy leczenie zacząć od skoliozy czy od sklerozy. Rozebrałem się do rosołu i stanąłem przed lustrem. Według autora prostym sposobem na przeistoczenie się z Quasimodo w Belmondo jest uprawianie sportu i …ani słowa o brydżu. Włożyłem dres i z obrzydzeniem wybiegłem z domu. Wieś nie jest dobrym miejscem do uprawiania joggingu. Po przebiegnięciu pierwszych stu metrów miałem kilka kilogramów błota na plecach, sześć razy usłyszałem gdzie lecisz sklep do dwudziestej, a potem ruszyły za mną nie uwiązane psy. Czterysta metrów ucieczki odebrało mi oddech, a gdy próbowałem wezwać pogotowie zemdlałem i wpadłem do rowu z wodą. Kilka tygodni później miałem już za sobą lekki zawał, silne przeziębienie, serię zastrzyków przeciw wściekliźnie ale nadal cierpiałem psychicznie z powodu trzech stów za nową komórkę.
Ćwiczenia siłowe w zaciszu domowym wydały mi się dużo lepszym rozwiązaniem ale również trwały zaledwie kilka minut. W wojsku robiłem 120 pompek. Niestety pamięć mózgowa i mięśniowa to dwie różne pamięci. Trzy serie po jedenaście powtórzeń i zakwasy sprawiły, że przez tydzień nie mogłem udźwignąć papierosa. Szukałem w książce czegoś łatwiejszego i trafiłem na rozdział zatytułowany Oddychanie. Łatwizna? Prawidłowo oddychają tylko dzieci i pieśniarze operowi, bo robią to przeponą czyli mniej wypinają klatę, a bardziej wydymają brzuch. Mój nawet bez wydymania ma objętość dmuchanego basenu. Oddychać należy pomału, bo zużywają się pęcherzyki płucne i tu autor przytacza przykład 130 letniego hindusa, który oddychał raz na minutę. Spróbowałem nie oddychać przez 10 sekund i … M jak Miłość – znaczy - Mroczki przed oczami. Wziąłem się za następny rozdział – Odżywianie. Bułka z masłem, ponad pięćdziesiąt lat doświadczenia. Z wstępu do rozdziału wywnioskowałem, że jedzenie szkodzi zdrowiu, a podstawą prawidłowego żywienia jest głodówka i …lewatywa, Żołądek podszedł mi do gardła. A …coś do gryzienia? A co z piciem …normalną stroną? Szukałem w myślach jakiegoś zdrowego produktu, który lubię – Mleko! Wertowałem strony w poszukiwaniu tego hasła - mleko jest zdrowe - hura! … ale tylko mleko matki … zaczęło się robić pod górkę …które wolno spożywać do szóstego miesiąca życia…kamień z serca …krowie mleko pod wpływem temperatury ludzkiego ciała ścina się, jako ser przywiera do ścianek jelita cienkiego i trawione jest w ostatniej fazie głodówki - czyli w moim przypadku …NIGDY?! Przeszedłem do podrozdziału Mięsa gdy żona podała obiad. Mielony z ziemniakami w sosie grzybowym. Wbiłem widelec w sznycel nie przerywając lektury i tak zastygłem …człowiek po czterdziestce nosi w sobie kilka kilogramów nie strawionego, gnijącego mięsa… z dalszej lektury wynikało jednak, że to bez różnicy czy zjem czy wywalę, bo moje jelito grube niczym się nie różni od kubła na śmieci jeżeli przyjąć oczywiście, że kubeł też nie był myty przez ostatnie pięćdziesiąt lat. Zdezynfekowałem jelita szklaneczką whiski i wróciłem do lektury skrzętnie omijając rozdział o odżywianiu. Kolejny nosił tytuł Zewnętrzna higiena ciała. Wiem - na wiosnę wypada się podmyć. Część pierwsza była o czyszczeniu zębów …szczoteczka niszczy zęby i kaleczy dziąsła, co prowadzi do próchnicy oraz …zaś …wszystkich chorób i dolegliwości. Pasty do zębów zawierają fluor, który po przypadkowym spożyciu może doprowadzić nawet do śmierci. W napięciu chłonąłem każde słowo w nadziei poznania substytutu szczoteczki. Doczekałem się i zamarłem – doktor zalecał gryźć …gałęzie. Był wieczór, padał deszcz, wszędzie błoto więc wyrwałem psu z pyska kostkę do czyszczenia zębów ...miał już czyste. Kolejny rozdział o higienie dotyczył języka …biały nalot to siedlisko bakterii. Należy go zeskrobać paznokciem, aż język stanie się różowy…zrobiłem jak kazał doktor i wywaliłem język do lustra – był czarny. Faktycznie - przed chwilą dokładałem do centralnego. Przypomniałem sobie jednak, że węgiel jest dobry na …ten …no…zdrowie, przełknąłem ślinę i kontynuowałem lekturę. Czyszczenie nosa …autor zalecał wciąganie nosem roztworu wody, miodu i sody, który ma się wylewać ustami. Wymieszałem składniki i pociągnąłem, aż cały płyn znalazł się …w płucach. Po godzinie, gdy już opanowałem kaszel i łzawienie przeszedłem do czyszczenia uszu. …Tarmosić, zwijać i naciągać ucho, aż wosk sam wypadnie. Spojrzałem na zdjęcie Pana doktora na okładce. No, no …pozazdrościć kolczyków.
Właśnie otwarłem paczkę słonych paluszków, gdy dotarłem do oczyszczania ...ostatniego otworu. Przekartkowałem szybko, żeby nie mieszać smaków i trafiłem na rozdział Higiena wewnętrzna. Zaczęło się od czyszczenia wątroby. Olej, sok z cytryny, lewatywa, gorąca kąpiel, czosnek, lewatywa, wymioty, czosnek, lewatywa, wymioty wąchanie czosnku, wymioty. Tak dwa dni i możemy sobie całą tą kurację wsadzić w buty, jeżeli nie będziemy …czule rozmawiać z obolałą wątrobą. Nie wykonując gwałtownych ruchów odłożyłem słonego paluszka i kolejną szklaneczką whiski popchnąłem kolację z gardła z powrotem do jelit. Ostatni rozdział nosił tytuł Umiejętność szczęśliwego życiawykorzeń ze swoich myśli uczucie strachu, bólu, zemsty, nie denerwuj się i nie złość – bądź szczęśliwy – byłem …dokąd nie przeczytałem tego dzieła. Rzuciłem książkę psu. W pięć sekund zżarł okładkę z wizerunkiem autora. - Dobra książka? Spytałem retorycznie. Ogon emitował sygnały radości. Mnie zdołowała, a jego uszczęśliwiła.

Znajmy patolog pracujący w prosektorium zdradził mi kiedyś pewną tajemnicę - najczystsze jelita ze wszystkich jego ”pacjentów” mają wegetarianie i alkoholicy. Teraz myślałem jak połączyć te dwa sposoby żywienia żeby uchronić się od lewatywy. Na śniadanie zjadłem …trawkę z Żubrówki.
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#2
Bardzo mi się podoba takie zdrowe podejście do siebie. Zdrowe, mam na myśli, z dystansem. Podkoloryzowałeś kapeczkę, ale naprawdę fajnie się czyta te Twoje 'przygody'. Nie zwalniaj tempa (chodzi mi o wrzucanie swoich prac).

Pozdrawiam.


[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Odpowiedz
#3
Przyjemny i zabawny tekst. Nie traci z tonu ani na moment, a zakończenie - krótkie, zabawne i treściwe - jest strzałem w dziesiątkę. Póki co, jak dla mnie, najlepszy tekst ze wstawionych przez pana na forum.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#4
Wyśmiałam się, zastanowiłam, porozmyślałam. Jestem już fanką? czy jeszcze nie? Jeszcze ze dwa takie podobne do tego, a przyjdę po autograf.Smile
Ze wszystkich odmian publicystyki felieton kręci mnie najbardziej.
Taki sposób wyrażania swoich poglądów najbardziej mi pasuje.
W pana felietonach po prostu widać talent.Smile






"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Przyjemny i mądry tekst napisany z humorem i wyposażony w dobrą puentę. Poglądy dotyczące zdrowia i życia podzielam Big Grin
Jeśli miałbym się czegoś czepić to tylko formy. Dodałbym wcięcia i akapity, żeby było bardziej przejrzyście, aczkolwiek teraz wcale nie czyta się źle.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#6
Dobry, dobry tekst. Aż się muszę nad tym wszystkim zastanowić. Śmieszny i lekki. Ale to satyra, a nie publicystyka.

Ale biegać i ćwiczyć nie przestaneTongue Nie wiem czemu, ale mam zamiar umrzeć staro i zdrowo.
natural born killer
Odpowiedz
#7
Dobry tekst. Fajnie napisany. Nie ma sztywności, a za to jest trochę poczucia humoru, dzięki czemu dobrze się czyta i odbiera całość. Chętnie widziałabym dłuższą wersję w tym temacie.

PozdrawiamSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#8
Przezabawny, ironiczny tekst, naprawdę bardzo dobrze się go czytało. Pana teksty mają w sobie cos charakterystycznego, bardzo trafne uwagi i ciekawe podejście do życia Smile
Świetne, 5/5.
Would you like to say something before you leave?
Perhaps you'd care to state exactly how you feel?
We say goodbye before we've said hello
I hardly even like you
I shouldn't care at all

Odpowiedz
#9
Dlajaju! Mam książkę o której piszesz. Kontrowersyjna jest, fakt.
Świetny tekst, przednie poczucie humoru. Gratuluję.
Odpowiedz
#10
Bardzo sprawnie napisany felieton Smile Dużo humoru, wyczucia, złośliwości, inteligencji i autoironii. Tekst naprawdę na poziomie.
Jedyna rzecz, która mi trochę przeszkadzała to nadmiar wielokropków. Używa się je wtedy, gdy chcemy zwrócić uwagę na coś absurdalnego, szokującego, zabawnego. Ale nie można tego zabiegu używać zbyt często. Wychodzi wtedy zbyt nachalnie i narcystycznie.
Nie licząc miejsc, gdy przeplatasz swój komentarz z cytatami - i tam wielokropki stanowiły oddzielenie jednych od drugich - użyłeś ich w tym tekście 15 razy. O wiele za dużo.
A żeby skończyć miłym akcentem, bo wielokropki tylko troszkę rażą w oczy, muszę przyznać, że fragment opisujący jogging na wsi jest po prostu mistrzostwem świata Big Grin
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#11
Czytelnika zawsze ma rację dlatego przyjmuję krytykę i postanawiam poprawę. Wielokropki won chyba, że jestem narcyzem, a ponieważ chyba nie jestem, muszę je ograniczyć. Obiecuję więcej opisów joggingu na wsiSmile
Pozdrawiam
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości