Proste przemyślenia

[Lantus]

Współczucie głupie słowo
kłamstwo jest uprzejmością
a brak czasu wymówką
do jego marnowania

Biologia kłóci się z religią
dystans z ambony oświetla
wasze puste głowy
skażone plastykowym popiołem

Uwolnienie nie rozwolnienie
nie trzeba bomb granatów pałek
wystarczy wiara nadzieja miłość
czyli pierdolenie pierdół

Naprawdę jestem nikim specjalnym
ani normalnym żeby ci radzić
ale zastanów się proszę nad tym
co masz w głowie wobec sfery
sfery NASZEJ nie TWOJEJ

[vysogot]

Lantus, Lantus... weź jakąś książkę przeczytaj albo zacznij pisać rozwlekłe filozofie. Się taplasz lirycznie we własnym dżihadzie. To tobie się w głowie kłóci biologia z religią nie no, żarty żartami, ale sam pomyśl - dam ci taką łamigłówkę. Skoro masz w miarę niezależny umysł (dajmy na to, że masz nad nim kontrolę) to po co go karmisz wieczną teorią spisku i zażaleniami do władz (meta)fizycznych? Rozumiem wiersz o wymowie krytycznej i naturalnie prowokacyjnej, ale na końcu apelujesz z prośbą do ludu i tu się zastanawiam - co chcesz wywołać? Pobudzić czytelnika do refleksji mówiąc mu o tym wprost? Nie wydaje ci się to jakościowo zbyt płytkie (mówię o jakości bo serca w tym nie ma)? Jeszcze jakby to były jawne przemyślenia walki z samym sobą, ale tutaj jesteś jako "ja" i mówisz "wasze puste głowy" - może to ty masz wyciek oleju? Może to ja mam wyciek? Skoro nie jesteś nikim specjalnym to po co to podkreślasz? Wiem, mam dużo wkurzających pytań...

... brakuje mi tu inspiracji. "Music is suppose to inspire" śpiewała Lauryn Hill. Poezja chyba też. Jest dużo narzekania, frazesów (brak czasu i jego marnowanie), podoba mi się tylko "pierdolenie pierdół". Treść jest martwa, filozofia trupa, no i tematyka ta sama od wielu już miesięcy czekam aż z niej wylecisz, bo szkoda twojej ciekawej pary!

Serdecznie pozdrawiam!

[Lantus]

To wołanie o pomoc głupiego dziecka.

[vysogot]

Wszystko jasne.