Petycja!

[Malbert]

Mnie tam bez różnicy, jaka będzie decyzja... wiem tylko, że jeśli komuś zależało na zniszczeniu człowiekowi psychiki, to wytykać palcami nie będę, ale doskonale pamiętam wiadomość, jaką wysłała mi Kali. Nie zacytuję dosłownie, ale brzmiało to jakoś tak 'pomyśl, co da Ci wyzbycie się emocji'. Więcej grzechów nie pamiętam. Pozdrawiam

Myślę jednak, że ten pakt milczenia powinien się zakończyć.

Ja jednak myślę, że nie jestem po niczyjej stronie. Po prostu nie dam z siebie robić więcej wariatki i to dlatego, że ktoś umyślił sobie zabijać po to, żeby dawać niby nowe życie. Moje życie miało się całkiem nieźle zanim pojawiłam się na tym Forum.

Żegnam wszystkich

Przepraszam bardzo, ale nie widzę za bardzo związku z tematem, szczególnie w drugim poście... Prosiłbym jednak trzymać się tego do czego ten topic został stworzony - czyli rozmowy na temat zamkniętego póki co Krzykpudła.

[Ellfie]

Dziwna się tu atmosfera zrobiła. I wszystko przez to, że Sb został wyłączony... Ja to nie wiem, ale o wszystko teraz będziecie się czepiać? (Bez urazy Mal) Ale dajcie spokój, ludzie! Na forum powinna być miła atmosfera, a teraz coś czuję, jakby wszyscy do wszystkich o wszystko mieli pretensje. Może się mylę, kilka dni mnie tu nie było. Jednak tak to odczuwam.

[Zguba]

Po to nie ma SB by to napięcie spadło

I o byle co się nie czepiamy, są jednak sytuacje kiedy trzeba uspokoić towarzystwo. Nie trzeba nam tu rewolucji i wzajemnego obrzucania się błotem. To jest ponoć, LUDZIE!, forum literackie.

[Malbert]

Ellfie, jako administrator pilnuję tylko, by użytkownicy trzymali się tematu i nie zbaczali na jakieś inne... sprawy. I zwracam uwagę, że twój post za bardzo też nie ma nic wspólnego z tematem jak i poprzedni post surface'a.

Dla niezorientowanych - za karygodne zachowanie kilku osób (bez wytykania palcami, jak napisał root) na SB plugin ten został wyłączony na czas nieokreślony. Może gdy niektórzy trochę zmądrzeją SB zostanie przywrócone.

To tyle.

[Konto usunięte]

Po pierwsze. Sol, jeśli nie masz nic do powiedzenia w sprawie sb - nie odzywaj się. Odchodziłaś już wiele razy. I nie mów mi, że też miałam zniknąć, bo rozmawiałam z Malbim, że jest możliwość, iż wrócę. Jeden argument mniej.

Po drugie - Ellfie. Sb zostało zamknięte między innymi przeze mnie, dlatego uważam, że mam prawo tu o tym mówić. Mianowicie... Jakby to powiedzieć. Drażniłam jednego faceta? Nie, to nie to. Ja po prostu wtrącałam się do rozmowy. A że Pan Niebieski nie był z tego zadowolony, zaczął mnie obrażać. Potem też i innych userów. Jak powszechnie wiadomo, nie jestem spokojną osobą w takich sytuacjach. Ani ja, ani reszta biorąca w tym udział. Po kolejnych upomnieniach, sb zostało zamknięte przez Zgubę ;]

Moja prośba jest w tym momencie jest kierowana do najwyższych rangą. Root, Zguba, Malbert - weźcie się ogarnijcie i sporządźcie oficjalną wersję, bo ja już się gubię.

EDIT: Sol, jeśli chcesz pojęczeć jak Cię zniszczyliśmy - załóż swój wątek w kawiarence.

[Nana]

A kiedy będzie wiadomo czy userzy zmądrzeli?

[Ellfie]

Wiem, że mój post odbiega od tematu. Jednak nie aż TAK chyba... Poza tym jak z powrotem będą chcieli Sb ci, którzy są za to odpowiedzialni - zmądrzeją. Może.
Zguba, tak jest. Jednak coś innego wisi tu w powietrzu. Czarna chmura się zbliża - mówię Wam ! ;d

Ps. Podpisuję się pod pytanie Nany. Skąd będziemy o tym wiedzieć?

[Malbert]

Wystarczy, że będzie wiedzieć to grupa odpowiadająca za włączenie SB - czyli administracja.

Mówiąc krócej - damy wam odpocząć od SB przez pewien czas a potem go przywrócimy.

[Konto usunięte]

O, a Root kilka postów wcześniej powiedział to samo. Chyba, że źle się wyraził i NA RAZIE nie zostanie włączone.

[RootsRat]

Moja prośba jest w tym momencie jest kierowana do najwyższych rangą. Root, Zguba, Malbert - weźcie się ogarnijcie i sporządźcie oficjalną wersję, bo ja już się gubię.

Ok, skoro tak się chcemy bawić...

Oficjalne stanowisko Administracji jest takie, że SB zostało wyłączone na czas nieokreślony z powodów technicznych. Zostanie włączone, kiedy Administracja uzna to za stosowne.

Temat uważam za zamknięty.