Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Parakwasy
#1
mój komputer popada w paradoksy
parabole paralaksy parafrazy
permanentnie tatuuje oksy
moronicznie metaforzy i kojarzy

mój komputer nieśmiałością grzeszy
w połączeniu stricte a'la kabel
paraboli paralaksi parafrazi
zna mionowej płytce made in Babel
Odpowiedz
#2
Błażej, zerknij jeszcze dokładniej na ostatni wers? Chciałbym się uśmiechnąć, a nawet mocniej, ale .... powiedzmy, że mam wątpliwośći
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#3
ale że co ?
Odpowiedz
#4
oj, przepraszam, zwracam honor. właśnie sprawdziłem co to "mion".... i gra na słowach nabiera sensu.... także teraz? jestem trafiony zatopiony Tongue ocenę jeszcze sobie odpuszczę, bo choć już wiem co i jak, to... nie chciałbym innym czegokolwiek sugerować (chociaż pewnie już to się i tak stało...????)

A zresztą----- Jak na całokształt tego, co u Ciebie czytałem, masz---------- 4/5.... choć pewnie spokojnie mogłoby być 5/5 .... a że mnie tym utworem rozbroiłeś, to chyba nie muszę mówić? ;p
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
I tu mnie masz, świetna gra słowem. Cóż, pewnie każdy ma taki komputer na jaki zasłużył Wink
Odpowiedz
#6
Podziękował
Odpowiedz
#7
Podoba mi się gra słowem oparta na podobieństwie leksykalnym, fajne neologizmy, konsekwentne rymy i informatyczny humor.



Cytat:zna mionowej płytce made in Babel

Nie powinno być "zna mionową płytkę made in Babel"?
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#8
nie , ponieważ jej parakwasi Big Grin nie ją

PS: Ale może być i tak jak Aśćka wolisz Big Grin
Odpowiedz
#9
Hehe Big Grin Mnie to się wszystko kojarzy Big Grin
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#10
A mówią że męciznom się wszystko kojarzy Big Grin ;D ;D
Odpowiedz
#11
Napisałem kiedyś coś podobnego.
Ale Twój przebija przez płytkę zna mionową.
Nawiasem mówiąc, kiedy już na miony zeszło i ich poznanie,. mimochodem oferujesz leptony, cząstki o krótkim życiu. Istnieją w mikroskali wszechświata.
Może one myślą, że trwają wiecznie, jak Twoja poezja.
Jestem alchemikiem, nie tylko w poezji.
A moje poznanie świata jest odbiciem w jej (poezji) lustrze.
To często widać, o ile ktoś pokusi się o czytanie spłodzonych prze Wielki Wybuch moich utworów.
Babel też mam w swoim repertuarze.
To dobra metafora.
Przypuszczam jednak, że powtarzalna na pewnym etapie świadomości poetyckiej.
Grą słów mnie nie zaskoczysz.
Przerabiałem te warsztaty. tak jak wiele innych.
Czasem głupich, które postanawiałem przekształcić w mądre.
Wciąż się kształcę w różnych formach, żeby odpowiadać nie tyle bez formy, ale narzucać swoją.

A tak, nawiasem mówiąc, jak to się mówi, to całkiem dobrze napisane.
Trurl albo Klapaucjusz z Cyberiady (nie pamiętam który) byliby zadowoleni.
Ja też w pewnym sensie jestem, bo warsztat posiadasz.
Ja długo dochodziłem do swojego.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
Chyba jednak Klapacjusz Big Grin W sumie też długo i ja dochodziłem do swojego warsztatu Big Grin I pewnie do końca zycia będę dochodził Smile
Odpowiedz
#13
(30-01-2018, 18:31)Alchemik napisał(a): całkiem dobrze napisane.
Trurl albo Klapaucjusz z Cyberiady (nie pamiętam który) byliby zadowoleni.

no, a wystarczyło, abym poczekał, zamiast być jak filip z konopi (medycznej?), to bym zaskoczył. Nawet wtedy, gdybym przyznał (bo tak jest), że za Lemem w ogóle się nie chciało mi iść i gdzie indziej szukałem zaspokojenia głodu lektur. No, ale i tak czynię postępy, bo Lema z określeniem "leming" nie wiążę... :p 

Cóż, a serio, to magików literatury, sztuki szukałem i szukam zawsze gdzie indziej. Inna rzecz, że niuanse techniczne to dla mnie jak język etruski, którego ostatni, znany specjalista(Cesarz Klaudiusz bodajże) potrafił odczytać i utrwalić -dla ówczesnych sobie i potomnym-  w postaci słownika (niestety,  jak na razie nieodnalezionego). Mówiąc prościej moja wiedza techniczna skończyła się na biegłej znajomości obdługi, ale i budowy młotka domowego.... Ok, śrubokręta też używam, ale .... jako wykałaczki  Cool Big Grin Tongue
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#14
Niezłe uzębienie jak ten śrubokręt za wykałaczek robi Big Grin
Odpowiedz
#15
Młotek domowy? No kurdę padłem...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości