Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pani
#1
albośmy to jacyś nadterminowi
ofiary trzecioręcznego bandytyzmu
bajstruki zbuchanej niechcąco zbrzuchaconej
rzeczywistości do przeszczepu
w modyfikowane odmiany ziarna

pochodzenia się nie wybiera
musowo zabraknie i ziemi
do opieki nad ciałami podrzucanymi z kośćmi
litery jak wrony zasiedlają białe pustkowia
ucztują i żerują a moja wieczność w kiedyś
wypiętrzonych grzbietach książek
Odpowiedz
#2
Pieśń nadterminowych? Dobrze, że wietrzność... Ciekawy w warstwie słownej, w każdej innej zresztą też.
Odpowiedz
#3
Bardzo dobry. Szczególnie druga strofa.
Odpowiedz
#4
Myślę o nim od wczoraj. Ma w sobie coś swojskiego, filozofię źdźbła trawy i pokorny dystans wobec spraw, na które nie mamy wpływu.

Skąd taki tytuł?
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Bo do Pani Stasi już było.

Gdyby akcja się działa w tunelu albo podziemnym pasażu pewnie dałbym

Fedrunek.

Bo za O Murzyn! mogłyby cholery shejtować.
Odpowiedz
#6
Kiedyś widziałam komiks pt. "Przygody Murzyna w kopalni". Wtedy nie było jeszcze internetów i hejtów.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości