Liczba postów: 218
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jan 2010
08-08-2011, 15:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2011, 18:26 przez Natasza.)
Usiadł przy moim stoliku
jakby wiedział,
że to wolne miejsce
jest tylko dla niego.
Świat rozmył się
jak akwarela na kartce papieru
ze zbyt dużą ilością wody.
Poczułam się samotnie,
choć trzymał mnie za ręce
i patrzył głęboko w oczy.
Serce zadrżało
otulone przez podmuch jego spojrzenia.
Pragnęłam, by odszedł
i nigdy więcej nie zasłaniał mi słońca.
Lecz on uparcie wciąż tkwi
między lewą a prawą komorą.
8/10 - Natasza
Zamknięci w pikselach z czasem łączymy tylko trzy barwy...
© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
08-08-2011, 15:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2011, 18:48 przez Kheira.)
(08-08-2011, 15:33)eyesOFsoul napisał(a): Świat rozmył się
jak akwarela na kartce papieru
ze zbyt dużą ilością wody.
- podkreślony wers uważam za niepotrzebny. Wszak akwarela to farba wodna... Każdy kto choć raz malował akwarelami, wie co w trawie piszczy. Pozwól czytelnikowi troszkę pomyśleć albo chociaż uruchomić wyobraźnię. Daruj sobie zbędne szczegóły, to nie proza
.
Nie jestem zwolenniczką stychicznej formy (wiersze pisane w sposób ciągły) - kwestia gustu. Po prostu męczą oko i często wpływają negatywnie na odbiór wiersza. Lepszy jest podział na strofy, ponieważ zawsze możesz podkreślić zasługujące na uwagę czytelnika wersy.
Co do reszty - nie mam zastrzeżeń.
Pozdrawiam.
EDIT:
9/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 152
Dołączył: Feb 2010
Osobiście nie przepadam za tego typu poezją. Lubię proste, metaforyczne utwory z podziałem na strofy, ponieważ tak jak Kheira nie przepadam za formą stychiczną. Kwestia gustu.
Przyjemnie, emocjonalnie.
Pokój.
Liczba postów: 444
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2011
No cóż, tematyka to nie moja para kaloszy, zdecydowanie. Też nie przepadam za taką formą, męczy, ale to kwestia gustu. Jak na wierszyk o nieszczęśliwej miłości jest całkiem nieźle. Jest zgrabnie napisany, jedynym mankamentem pod tym względem jest zdanie podkreślone przez Kheirę. Jest obrazowo i całkiem ciekawie. Dodatkowo podoba mi się pointa, niby nic, ale jednak w ciekawy sposób podaje oczywisty wniosek. Banał tkwi właściwie tylko w tym fragmencie:
Cytat:Poczułam się samotnie,
choć trzymał mnie za ręce
i patrzył głęboko w oczy.
Niezbyt zmyślne. Ale reszta mi się całkiem spodobała.
3,5/5
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jan 2010
Damn, wierszyk o nieszczęśliwej miłości?
Ale gdzie?! Tu?
Panie Smutku, pan im wybaczy...
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających.
Zamknięci w pikselach z czasem łączymy tylko trzy barwy...
© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jun 2011
Wiersz, kolejny Twój
, jest dobry i mi nie przeszkadza to, że pisany "w sposób ciągły". Mam wrażenie, ze posiadasz tzw latwość pisania. Co do tematu - nawet tu można pisać o uczuciach
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg