Fahrenheit 451 z gniewem to już historia latarki i...
sfajczonej literatury sczytywanej z głową pod kołdrą
czy po to igrałem słowem by teraz wypróżniać się w glorii
celulozą ładnie ubitą w balaski kiedy w blasku nowej
zapłonął papier w elektronicznym zasiewie
zero jedynkowych pieśni zastępujących
trójkowy kodon DNA zasad purynowych i
piramidalną bzdurę pirymidynowych obsesji
o tym że przeżywają najsilniejsi w ewolucyjnych mordach
przystosowani w piżamach i rozczłapanych kapciach
panowie po leki ! gubiąc geny ze wzdętych rozporków
w dłoniach pędzą przez korytarze oddziałów zamkniętych
w pogoni za szumiącym oceanem w porcelanowych
tych jedynych muszlach z kosmicznym zasięgiem
sfajczonej literatury sczytywanej z głową pod kołdrą
czy po to igrałem słowem by teraz wypróżniać się w glorii
celulozą ładnie ubitą w balaski kiedy w blasku nowej
zapłonął papier w elektronicznym zasiewie
zero jedynkowych pieśni zastępujących
trójkowy kodon DNA zasad purynowych i
piramidalną bzdurę pirymidynowych obsesji
o tym że przeżywają najsilniejsi w ewolucyjnych mordach
przystosowani w piżamach i rozczłapanych kapciach
panowie po leki ! gubiąc geny ze wzdętych rozporków
w dłoniach pędzą przez korytarze oddziałów zamkniętych
w pogoni za szumiącym oceanem w porcelanowych
tych jedynych muszlach z kosmicznym zasięgiem
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.