Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybieg dla alkoholików
#1
Trzech panów na ławce, nie licząc psa
– dyskusja trwa. O sprawach najważniejszych
dla dalszej koegzystencji ze wszechświatem,
a przynajmniej drogą mleczną.

Zresztą wypijmy jeszcze jedną
– głucho zaszczekał pies, a przynajmniej
tak się zdawało przytomnym. W tym miejscu
i czasie.

Propozycja przyjęta przez aklamację,
tylko budżetowa dziura na przestrzał.
I kieszeni, i mieszkań. Innymi słowy – masakra.

Susza i hańba. Niech to szlag trafi z jasnego
nieba oraz piekła, bo nieurodzaj i totalna
klęska.

Pusta ławeczka, bez trzech panów, oczywiście
nie licząc psa.
Odpowiedz
#2
Dzisiaj Via Appia miało Marcina jako dobrego Dziadka Mroza, który zostawił  dla każdego coś odpowiedniego.

Wracając do czterech przebęcwalonych, bez psa /być może poleciał za hiszpańską muchą/ to w ramach zadumy /nie ciszy wyborczej/ nie odniosę się nawet do tej ścieżki mlecznej.
I nawet ostrzejszego warknięcia ma odchodne mi nie brakuje.
Zapewne mieszaniec z przewagą genów kaukaza..
Odpowiedz
#3
Mocny, prawdziwy...
Odpowiedz
#4
Zasadziłem się incoguto, niezalogowany i muszę napisać, że się cholery od razu rzuciły na to, co im podrzuciłeś.
Może i nawet się podobało, ale widać terminy jak u każdego napięte, no może nie na ostatni już  guzik mlecznej, lirycznej siostry /za wyjątkiem Lizzy/ i wychodźcy z zajętego suszą Macondo.
Odpowiedz
#5
Dla mnie to  polityczna satyra. Doskonała klamra z trzema panami i psem.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#6
No właśnie 

pewnie Adrian Z. Robert B. Włodzimierz Cz.

I tylko ta sobaka za bardzo długowieczna.
Coraz mniej prowadząca, raczej półprzewodnik.
Guru.
Odpowiedz
#7
A ja tu nie widzę satyry ani polityki... Ale wieloznaczność to przecież największa zaleta poezji - każdy bierze z niej to, czego potrzebuje. Nawet jeśli zamysł autora podążał zupełnie inną ścieżką Smile
Zatem biorę to, co lubię najbardziej w Sztelakowej poezji: dystans i czarny humor. Tylko to nas ratuje przed popadnięciem w czarną otchłań beznadziei.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#8
czytam, że autora zainspirował tytuł powieści Jerome K. Jerome
tam tylko było trzech panów na łódce
Odpowiedz
#9
(28-08-2019, 15:54)Maciek.J napisał(a): czytam, że autora zainspirował tytuł powieści Jerome K. Jerome
tam tylko było trzech panów na łódce

(nie licząc psa) Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#10
To epilog do powieści Niziurskiego. Ósme wtajemniczenie.
Tym razem o trzech, Inocynt Alkohlik nie jest sam.

A pies nie jest  Dziewońskiego. Michnikowskiego /nie mylić z Michnikiem/ i reszty mord nie będzie lizał. Nie ta rasa.
Odpowiedz
#11
... albo jak doktor Teodor Janyst, redaktor Kurka oraz Piotruś z parasolem podczas spaceru po Kielcach (z okazji bezdeszczowej pogody) Smile
Jako rzecze Niziurski: "Jesteście zatruci wiedzą".
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
(29-08-2019, 05:07)Miranda Calle napisał(a): ... albo jak doktor Teodor Janyst, redaktor Kurka oraz Piotruś z parasolem podczas spaceru po Kielcach (z okazji bezdeszczowej pogody) Smile
Jako rzecze Niziurski: "Jesteście zatruci wiedzą".

Pamiętacie film Upał.

Z powodu upałów zostały zawieszone nawet kontaktyi dyplomatyczne.

I Wiesław Gołas mówi, że w taki upał nie mowy o żadnych stosunkach.
Odpowiedz
#13
(29-08-2019, 09:51)Grain napisał(a): Pamiętacie film Upał.

Z powodu upałów zostały zawieszone nawet kontaktyi dyplomatyczne.

I Wiesław Gołas mówi, że w taki upał nie mowy o żadnych stosunkach.

Noż, a ja myślałam, ze to tekst z Kabaretu Starszych Panów Smile
Był jeszcze taki film "Pętla", bodajże oparty na Hłasce - tamtemu do śmiechu nie było. Oj, nie...
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#14
W tym filmie Przybora i Wasowski oprowadzali po terenie.
Odpowiedz
#15
No i stąd moje skojarzenie - poniekąd się nie myliłam... "Poniekąd" Big Grin
W każdym razie życie lepiej brać z dystansem. Egzystencjalne mroki rozjaśniać pobłażliwym śmiechem - Złote Myśli Mirandy Tom I.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości