Ostatnie Słowa

[piter141991]

Ty, która serca mego dotykałaś czystym uczuciem.
Ty, która pozostawiłaś mnie z samym dotyku ukłuciem.
Czemu odchodząc nawet nie spojrzałaś przez ramie?
chociaż by zobaczyć czy ja, czy ja czasem ukratkiem nie łzawię.

Pamiętam jeszcze te chwile spędzone na ławce, tak piękne tak dziewicze
kiedy rumieniec pięknie ozdabiał twój policzek
Obiecywaliśmy sobie wiecznej miłości trwanie
Czemu, czemu właśnie wtedy kłamałaś kochanie?

Mimo, że już nie jesteśmy razem
Ja ciągle Cie kocham ja wciąż o tobie marzę.
Lecz to już tylko wspomnienia
Dość już próby dogonienia chociaż twego cienia.

Po tylu latach utarliśmy własne Ścieżki życia
Mimo wszystko pragnę byś czytając te słowa, uśmiechem swą twarz wzbogaciła.
Ile dałbym, by móc życie zacząć od nowa
By cofnąć niechybnie wypowiedziane słowa.

Niestety, czasu cofnąć nie jestem w stanie
Lecz wiem, że niewiele go jeszcze zostało kochanie.
Dlatego postanowiłem wyznać co czuję.
Głupi byłem, pozwalając Tobie innemu ulec.

Jako, że niedługo odejdę z tego świata
Proszę Cie o ostatnie spotkanie
By móc pocałować Cię na pożegnanie.
Oto jest umierającego prośba ostatnia…

[FantaSmaGoria]

bla, bla, bla.
przegadane ostro.
pisząc o miłości trzeba być ostrożnym, bo temat miłości w poezji jest już strasznie utarty i albo trzeba być cholernie dobrym wierszokletą pisząc o miłości, albo wcale jej się nie czepiać, tyle ode mnie

[Szach-Mat]

zawartość wiersza jest strasznie dramatyczna i to na dodatek podana w iście patetycznym sosie. Za ciężko i za sztampowo jak dla mnie. Zejdź ze szczytów ośnieżonych, spójrz na zwykłych ludzi i spróbuj to napisać w bardziej "normalnej" formie. Niczego nie stracisz, a będziesz bardziej czytelny dla nas wszystkich.


Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.