Pozwólmy ptakom odlecieć.
Obłaskawione przez złociste liście
odebrały rozszeptanym drzewom
tajemnicę trwania. Z każdego znaku
odczytały całość.
Pożegnanie niech będzie proste.
W cichym krążeniu planet nabiorą mocy,
już niepotrzebny spójnik między słowami.
Pyłkiem osiądą w bezimiennych skarbach,
gdzie wszystko się zmieści - nawet dar słuchania.
Obłaskawione przez złociste liście
odebrały rozszeptanym drzewom
tajemnicę trwania. Z każdego znaku
odczytały całość.
Pożegnanie niech będzie proste.
W cichym krążeniu planet nabiorą mocy,
już niepotrzebny spójnik między słowami.
Pyłkiem osiądą w bezimiennych skarbach,
gdzie wszystko się zmieści - nawet dar słuchania.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -