Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ostatni dzień pary
#1
"Ostatni dzień pary" to antologia opowiadań konkursowych Krakonu 2013, przygotowana pod czujnym okiem Klubu Krakowskie Smoki. W jury konkursu zasiedli Anna Kańtoch, Romuald Pawlak, Krzysztof Piskorski oraz Michał Stonawski.

[Obrazek: 10177947_844272955602131_8163293921676335424_n.jpg]

"Ostatni dzień pary" to zbiór dziewiętnastu steampunkowych opowiadań, wśród których nie zabrakło również twórczości Anny Kańtoch.

Całość oprawiona jest znakomitymi grafikami A.A. Turkiewicza, Ewy Skuzy, Karoliny Cisowskiej, Luizy Pożyckiej oraz Joanny Szulc.

Ebook powoli powstaje, również pod naszym patronatem, i gdy tylko się ukaże (będzie dostępny za darmo), wówczas od razu pospieszymy z tą informacją!

Tymczasem, w imieniu Autorów, zapraszamy na https://www.facebook.com/OstatniDzienPary
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?

Odpowiedz
#2
A tutaj garść zachęty od Redaktorów:

Cytat:„Ostatni dzień pary” to antologia prac konkursowych konkursu Krakonowego łączącego w sobie tematykę Steampunk i Postapo. Skład jury zawierał Annę Kańtoch, Krzysztofa Piskorskiego, Romualda Pawlaka i Michała Stonawskiego, organizatorem konkursu a także koordynatorem konkursu jest Maciej Pitala. Na pierwsze wydanie składały się finałowe teksty i opowiadania Anny Kańtoch i Krzysztofa Piskorskiego. Ujrzało światło dzienne już na konwencie. Wydanie drugie zawiera w sobie opowiadania wszystkich finalistów wśród których pojawia się wiele znanych nazwisk, dodatkowo całość w spójnej estetyce starannie zilustrowano i ozdobiono wiktoriańską ornamentyką, która urozmaici i umili czytanie. Premiera ebooka wydanego przez wydawnictwo Solaris dostępnego za darmo w formie opasłego pdf’a i epub jest przewidziana na 24 maja. Do składu weszły następujące opowiadania:
„Królewskie dzieci” Anna Kańtoch
„Małpiarnia” Krzysztof Piskorski
„Kukła” Grzegorz Piórkowski
„Pierwszy człowiek w eterze” Adam Podlewski
„Ostatni dzień pary” Karolina Cisowska
„Dni naszej hańby” Bartosz Szczygielski
„Człowieszyna” Jacek Wróbel
„Doktor Dietl ratuje świat” Marcin Podlewski
„Którego nie ma” Gerard Nibybyłowski
„Szkiełko i oko” Anna Głuszek
„Zona Kraków” Magdalena Wieczorek
„Wojna adaptacyjna” Maria Dunkel
„Radioaktywny blues” Paulina Kuchta
„Owieczki” Aleksander Daukszewicz,
„Panna Anna i chłopiec z drewna” Karolina Cisowska
„Kolebka” Filip Laskowski
„FIN DE SIÈCLE” Ida Żmiejewska
„Apokanibalipsa” Kornel Mikołajczyk
„Golem z Festung Krakau” Daniel Nogal
„Steampark Jurajski” Przemysław Zańko


Fragment opowiadania:
„Królewskie dzieci” Ani Kańtoch
„Niebo nad ich głowami ma kolor krwi od tak dawna, że żadne z dzieci nie pamięta już dokładnie, jak wyglądało dawniej. Dziewczynka przypomina sobie jedynie, że było niebieskie, ale jak niebieskie? Modre niczym oczy jej braciszka czy błękitne jak korale, które z dalekich krain przywozili brodaci kupcy, a może przypominało lazurowy klejnot w rękojeści ojcowskiego miecza? To przecież trzy różne kolory, a ona, choć większość czasu spędza w nikłym blasku pochodni, wciąż jeszcze potrafi rozróżniać barwy.
Dni są teraz bardzo krótkie i następują nieregularnie po zbyt długich nocach. W tych nielicznych chwilach, gdy niebo rozpala się czerwienią, dziewczynka wychodzi na mury dumnego niegdyś grodu Kraka i spogląda na martwe miasto.
Krągła kościelna wieża i rozłożysty zamek, pomiędzy którymi kładą się cienie w kolorze zszarzałej purpury, bielejące od kości ulice i drewniane ściany domów, które z wolna pożera niesiona przez rzekę śmierć.
Braciszek dogania siostrę i chwyta jej dłoń swoją jedyną ocalałą dłonią. Urósł przez ostatnie tygodnie – a może to były miesiące? – ubranie, które jeszcze niedawno idealnie na niego pasowało, teraz pęka w szwach pod naporem rozwijającego się ciała. Dziewczynka za to pozornie nie zmieniła się wcale, wciąż tak samo chuda i drobna jak wtedy, gdy po raz pierwszy usłyszała o smoku. W rzeczywistości jednak jest o wiele starsza, niż wskazywałaby na to jej dziecięca twarz i płaskie piersi. To nie krew miesięczna uczyniła ją kobietą, ale świadomość, że teraz braciszek ma tylko ją.”
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości