OFICYNA WYDAWNICZA RW2010

[maciejslu]

No, to teraz mam coś naprawdę ekstra!



Uploaded with ImageShack.us

Nie waham się użyć mocnego określenia - to prawdopodobnie nasza premiera miesiąca, jeśli nie - kwartału. Futurystyczna powieść sensacyjna pod tytułem "Trójka", autorstwa Szymona Adamusa od dziś także u nas: http://www.rw2010.pl/go.live.p​hp/PL-H6/...r%C3%B3jka - a ja nieśmiało przypomnę, że książka jest prawdopodobnie jedną z pierwszych powieści w języku polskim, dostępnych na Amazon.com :-)

[siloe]

No no. Pociskasz. Gratulacje. Aż miło patrzeć jak strona się rozwija i nie stoi w miejscu.

[maciejslu]

Dziękuję. "Stanie w miejscu" w ogóle nie wchodzi w grę

Strona nie rozwija się jeszcze tak szybko, jak byśmy chcieli, ale powoli wszystko idzie w dobrym kierunku. W ciągu nieco ponad dwóch miesięcy "wydaliśmy" kilkadziesiąt utworów, mamy ponad dwudziestu Autorów, którzy okazali nam zaufanie i zrobimy wszystko, aby tego zaufania nie zawieść.

Przy okazji - szukamy recenzentów, czyli osób, które zechciałyby przyjąć od nas drobną kwotę w wirtualnych złotych na wydatki w serwisie, wybrać sobie jedną bądź kilka rzeczy, przeczytać i napisać coś o utworach u nas w komentarzach, oraz w serwisach "czytelniczych" (Biblionetka, Lubimy Czytać, Na Kanapie, We Book).

Na początek proponujemy jedynie egzemplarze recenzenckie, ale jeśli współpraca się rozwinie... porozmawiamy o konkretach

Chętne osoby proszę o kontakt via mail marketing@rw2010.pl

[maciejslu]

20 lipca minęło 10 tygodni od rozpoczęcia działalności serwisu http://www.rw2010.pl

Pozwólcie więc na małe podsumowanie:

Statystyki:

- w ciągu pierwszych dziesięciu tygodni działalności zanotowaliśmy ponad 8 000 odwiedzin z różnych źródeł,
i prawie 45 000 odsłon,
- a średni czas pobytu jednej osoby u nas wynosił prawie pięć minut,
- zarejestrowało się u nas 161 użytkowników,
- współpracuje z nami 27 Autorów,
- którzy opublikowali w serwisie 81 utworów, w tym:
1. 12 powieści,
2. 10 tomów poezji,
3. 6 zbiorów opowiadań,
4. 19 nowel i opowiadań,
5. 3 komiksy,
6. 2 dramaty,
7. 5 poradników,
8. 3 podręczniki,
9. 3 utwory dokumentalne,
10. 4 numery magazynu literackiego Via Appia,
11. 10 fragmentów większych utworów.
- nadaliśmy pierwsze 20 numerów ISBN utworom u nas opublikowanym.

Naszym zdaniem w TOP 5 w serwisie znajdują się:
1. powieść Szymona Adamusa „Trójka” (pierwsza polska powieść dostępna w serwisie Amazon.com),
2. powieść Joanny Łukowskiej „Znajda” (debiut uznanej Autorki na nowym polu – powieści fantasy),
3. minipowieść Marcina Brzostowskiego „Podpalę wasze serca!” (surrealistyczno-groteskowy thriller z wielkim ładunkiem humoru),
4. tomik poetycki Jakuba A. Krzewińskiego „Ogień tajemny” (w doskonałej szacie edytorskiej),
5. powieść sensacyjna Artura Boratczuka „wedle reguły kreacji” (polska wersja „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna).
Tuż za pierwszą piątką plasuje się powieść Tomasza Mroza „Szary cień” (będąca rozwinięciem jego komiksów).

[Artur Boratczuk]

@: "powieść sensacyjna Artura Boratczuka „wedle reguły kreacji” (polska wersja „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna)"

Macieju, ja Cię bardzo szanuję, i proszę, też mnie szanuj i moje pisanie i nie rób ze mnie Dana Browna. Moja powieść nie ma nic wspólnego z Kodem i nie jest to w żaden sposób powieść sensacyjna. Najlepiej, choć nie do końca, odczytały ją na razie te trzy recenzentki:

http://krainachwilowegozapomnienia.blogs...arzen.html
http://ksiegozbior.blogspot.com/2011/07/...zesci.html
http://clevera.blox.pl/2011/08/Wedle-reg...tczuk.html

A co do RW. Moim zdaniem powinieneś skupić się na usprawnieniu serwisu, bo jest naprawdę mało funkcjonalny i graficznie hmm.. nie teges... Pierwsze uniesienie już chyba minęło, teraz czas na solidną orkę.
Pozdrawiam
Artur

[maciejslu]

Arturze, ja osobiście bardzo sobie cenię Dana Browna i nie uważam, aby moja opinia porównująca Twoje pisanie do Jego była w jakiś sposób dla Ciebie uwłaczająca.

A nad serwisem cały czas pracujemy i już niedługo poprawimy kilka najbardziej upierdliwych rzeczy; będziemy też mieli dla naszych Autorów ciekawa ofertę wydawniczą. Co do kwestii graficznych... Nie ode mnie one zależą i mało się na nich znam.

[Artur Boratczuk]

Nie odebrałem Twojej wypowiedzi jako uwłaczania, ale jako trochę niezbyt przemyślany zabieg marketingowy. Macieju, napisałeś o WRK "polska wersja „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna". Rozumiem zamysł marketingowy, ale nie dajmy się zwariować. WRK napisałem 10 lat temu, o Kodzie Brownowi wtedy się nie śniło i nie było na szczęście jak robić polskiej wersji jego dzieła)
Nic się nie osiągnie wciskając komuś jakikolwiek tytuł jako polską wersję czegoś tam. Już samo sformułowanie "polska wersja" oznacza namiastkę i wtórność. A w moim przypadku, jeśli Czytelnik da się na to nabrać i sięgnie po moją książkę, oczekując czegoś w stylu Browna i Kodu, poczuje tylko złość i rozczarowanie, bo nic z tego tam nie znajdzie. Po diabła mi taki Czytelnik?

Co do RW - masz jedną przewagę nad innymi portalami. U Ciebie książki mogą być w 3 niezabezpieczonych formatach - pdf, mobi i epub. Mogą ale nie są. W każdym razie nie wszystkie. Ja musiałem sam nauczyć się konwertować do mobi i epub, żeby je w tej formie opublikować. Ale nie każdemu się chce i wsadza co najwyżej pdf. Uważam, że biorąc 50 proc od ceny książki, powinieneś sam to robić. Zresztą we własnym interesie, bo te formaty są coraz bardziej poszukiwane. Virtualo np. nie żądając żadnej wyłączności na dystrybucję samo robi pedeefa i epub (oraz całkiem przyjemny format online) z nadesłanego pliku doc. W Smashwordzie robi się to automatycznie - do tego samoczynna konwersja następuje także na kilka innych formatów. Tak czy owak pewną przewagę konkurencyjną zaniedbałeś na początku.
Beznadziejny na RW jest system darmowych próbek publikowanych niejako w postaci osobnych e-booków. W jaki sposób potencjalny klient ma się domyślić, gdzie ma szukać próbki? Ona powinna być podstawiona pod nos!
System rozliczeń też dziwaczny. Te kupno wewnętrznych złotych to jest dobre dla stałych klientów, ale jak ktoś chce kupić jeden tytuł od ręki, to ma podwójne zajęcie - najpierw musi kupić Twoje złote, a potem dopiero książkę. A są przecież platnosci.pl...
Bardzo dobrym pomysłem było natomiast odgórne ograniczenie ceny e-booka do max 10 zł, bo niektórym to już całkiem odbijało i za byle wypociny ustalali nieraz ceny z przedziału 20-30 zł.
A co do strony graficznej - naprawdę wymaga sporo pracy. Jeśli Ty nie masz na to wpływu, to kopnij w tyłek kogo trzeba.
I po co Ci te hasła o rewolucji? Ty nie rób rewolucji, Macieju, Ty rób porządną robotę))
Artur

[maciejslu]

Zaraz, ale tu wystąpiło kompletne niezrozumienie. Za wyjątkiem książki Twojego Autorstwa i książki Szymona Adamusa - wszystkie inne pozycje, występujące w formatach mobi i epub są konwertowane i przygotowywane właśnie przez nas...

Co do pozostałych kwestii - w zasadzie się zgadzam, ale nie które rzeczy dość trudno jest mi w danej chwili przeprowadzić. Będę tylko bronił systemu rozliczeń; wirtualne złote są bardzo dobrym rozwiązaniem, ale nie chcę się tu wdawać w szczegóły ;-)

[Artur Boratczuk]

Zaraz, ale tu wystąpiło kompletne niezrozumienie. Za wyjątkiem książki Twojego Autorstwa i książki Szymona Adamusa - wszystkie inne pozycje, występujące w formatach mobi i epub są konwertowane i przygotowywane właśnie przez nas...

Tak, tak, wystąpiło kompletne niezrozumienie. "Wszystkie inne" to znaczy te, które są w np.w epub. Czyli nie wszystkie z oferty RW są w tym formacie. Czyli nie wszystkie konwertujecie. Strona główna podaje, że jest 85 utworów, a użycie wyszukiwarki w/g formatów pokazuje, że w epub jest 33:

http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/-...03Ow%3D%3D

Przy czym wyszukiwarka uwzględnia równocześnie i wersje pełne, i darmowe próbki (w każdym razie "podwójnie" pokazuje moją WRK). Co jest bez sensu.

W .mobi jest 31:
http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/-...0yMDt5PTc7

I znowu moja WRK podwójnie.

To że może kiedyś znajdziesz czas i skonwertujesz resztę nie ma znaczenia. Na starcie tytułu już tracisz przewagę konkurencyjną. Każdy tytuł powinien od razu pojawiać się we wszystkich trzech formatach. Przy czym online jak w virtualo też by dodatkowo nie zaszkodził. Wtedy zatrzymałbyś większą rzeszę nabywców, bo teraz króluje oferta w .pdf, a to format np. przez właścicieli czytników nie lubiany. Nie znajdą tytułu w epub lub prc u Ciebie, poszukają w innych księgarniach, które je oferują, bo przeciż każdy rozsądny autor wstawia swoją książkę, gdzie tylko się da. Tylko po co w ogóle w takim razie pisać, że RW to księgarnia, gdzie książki dostępne są we wszystkich popularnych formatach?

Będę tylko bronił systemu rozliczeń; wirtualne złote są bardzo dobrym rozwiązaniem, ale nie chcę się tu wdawać w szczegóły ;-)

Nie wydaje mi się. Dla kogo są dobrym? Gdybym szukał skarpetek i trafił na stronę, gdzie, żeby je kupić, najpierw muszę kupić jakąś wirtualną walutę, płacąc za nią pieniędzmi z mojego konta, a potem dopiero mogę tą walutą zapłacić za skarpetki, to machnąłbym ręką na taką stronę i poszukał takiej, gdzie mogę kupić skarpetki od razu korzystając bezpośrednio z mojego konta bankowego albo karty.
Artur
PS. Swoją drogą ilość dostępnych utworów podana na stronie głównej, te 85, to też wprowadzanie użytkowników w błąd. Gdy przejrzy się tytuły w .pdf:

http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/-...0xNTt5PTg7

to jest ich faktycznie 85, ale ta liczba uwzględnia też bezpłatne próbki. Czyli naprawdę jest ich około połowy mniej. Około, bo publikacja bezpłatnej próbki nie jest obowiązkowa, co też jest błędem. Powinna być, jak tez powinna być określona jest długość, najlepiej procentowo, jak na Samshwords.

[maciejslu]

Arturze,

po pierwsze - darmowych fragmentów utworów będących też zamieszczonych w całości jest dokładnie OSIEM. Więc ilość utworów "samodzielnych" wynosi 77. Pisanie, że utworów jest u nas "o połowę mniej" jest sporą przesadą.

Po drugie - konwersji na epub i mobi dokonujemy tylko na życzenie Autora - i tylko wtedy, kiedy zechce nam przesłać plik w formacie tekstowym. Nie uważam za sensowne i celowe przerabianie na pliki epub i mobi dwustronicowych pdf-ów, ale jeśli Autor wyrazi takie życzenie - to z pewnością to zrobimy.

Po trzecie... uparcie będę bronił naszego systemu płatności, bo daje nam on możliwości, o których nie chcę pisać. Ale raczej nie zmienimy tego.

[Artur Boratczuk]

Co do tych 8 bezpłatnych próbek- rzeczywiście. Ale to nie zmienia faktu, że liczba 85 jest zafałszowana i oznacza też że prawie wszystkie utwory sprzedawane są jako kot w worku, potencjalny nabywca nie ma możliwości sprawdzenia, czy warte są paru złotych, a jak nie ma takiej możliwości, to pewnie z reguły tych paru złotych nie wyda.

Dwustronicowy nie. A trzystronicowy? Macieju, na coś się trzeba zdecydować i być konsekwentnym, a nie ściemniać. Autorzy pewnie rzadko proszą, bo pojęcia nie mają o formatach.

System płatności - on ma być wygodny dla klientów, a nie dla Ciebie. Dla mnie jako klienta, ten system jest do bani. Nie obraź się, ale e-booki wolę kupować gdzie indziej niż na RW.
Artur

[Zguba]

Jestem w stanie zgodzić się z Arturem w wadach, które można w przyszłości rozpatrzyć i poprawić. Nawet co do zewnętrznego systemu płatności, jako dodatkowej funkcji, integracji z płatnościami.pl itp itd. to wszystko można dodać.

Jednak z drugiej strony muszę stanąć w obronie Macieja. RW to projekt który stanął na bazie niemal niczego, bez wielkiego zaplecza informatycznego i niespecjalnie dużego zaplecza finansowego. Dlatego już na starcie ma drogę po potężnych wertepach, a brak własnego zaplecza informatycznego (czy chociażby webmastera/skryptera/grafika na składzie) skazuje projekt na działanie tak-jak-jest lub duże koszty zmian w firmie, która projekt realizowała na zlecenie.
Z mojego punktu widzenia brak takiego człowieka na składzie to duży błąd już na starcie, ale nie jest do ominięcia i liczę, że uda im się rozwinąć oraz znaleźć wspólnika/pracownika/kogoś-do-pomocy. Po prostu na starcie będzie znacznie ciężej, co już widać po sieci w ocenie wizualnej projektu. Niemniej liczby rosną i patrząc długoterminowo projekt jak najbardziej może osiągnąć sukces.

[sithisdagoth]

Wewnętrzna waluta to pewnie kwestia pierdół typu podatki itp. Choć pewnie się mylę i są z tym związane inne udogodnienia. A, i mi się w rw2010 marzy doładowywanie konta sms'em.

[Zguba]

O Sith i tu mnie masz. Właśnie ładowanie konta SMSem bardzo uatrakcyjniłoby serwis i wybitnie ułatwiło korzystanie, szczególnie, że przy tych cenach jest to jak najbardziej realne do zrobienia. Niestety firmy umożliwiające wykorzystywanie SMSów do płatności potrafią pobierać znaczne kwoty (nawet 50% kosztów SMSa przy wysokokosztownych numerach).

[sithisdagoth]

No i ta kwestia opłaty jest tu chyba największym problemem niestety. Przy opłatach wysokości 15% może jeszcze by przeszło.