Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O co chodzi z krzyżem
#1
Wyrzygałem się słysząc kolejne frazy o pojednaniu i jednoczeniu i tragedii. Rzygałem żołądkową gorzką, winem Sophia Sakar, piwem żywieckim i jabolem na koniec.

Rzygam od samego początku i dalej będę rzygał kiedy tylko w moim otoczeniu ktoś haniebnie ośmieli się włączyć polską telewizje, nie daj Pambu serwisy informacyjne.

Słysząc frazy typu; "tragedia powinna nas łączyć", "wojna polsko- polska", i całą resztę, niebezpiecznie żółć podchodzi mi do gardła i wytrawny paw barwi podłoże.

Niestety nie istnieje zjawisko żadnej wojny, nie istnieje nawet konflikt. Cała sprawa z kraksą samolotu byłego prezydenta w Rosji jest dla mnie jedynie naturalną ciągłością zaniedbań i niedociągnięć kancelarii ówczesnego prezydenta. Latanie przestarzałym tupolewem, za którego naprawy płaci się więcej niż można by otrzymać za sprzedaż musiało się tak skończyć. Wnioski wyciągnięto dopiero, kiedy niemalże rozbił się kolejny.

Farsa z krzyżem i Wawelem, kłótnie o nic zrobiły z nas pośmiewisko na skalę światową. Szczęściem, Polska jako taka prawie nikogo w świecie nie obchodzi. Szczęściem jesteśmy tylko malutkim i nic nieznaczącym, choć ekspansywnym koczowniczo plemieniem wieśniaków. Media napędzające spór, którego nie było. Cała żałosna mowa o jednoczeniu i tragedii dopełniają tylko obrazu grozy. Dla mnie większą tragedię stanowi fakt, że w tym kraju żyje kobieta, która dziennie ma na życie 2.70 zł.

Obejrzałem kilka dokumentów o "Krzyżu" celem poznania faktycznych motywow, które tak silnie oddziałują na ludzi i nie znalazłem żadnych. Tak zwani obrońcy krzyża sami nie potrafią określić po co tam stoją, od jezusa pana naszego, przez zabory i komunę aha aż po suwerenność państwa Polskiego, buntują się raczej tylko po to żeby dać upust własnej frustracji. Tak jak myśliciel Jarosław K. używa ich tak oni sami używają faktu zgonu kilku oficjeli, w celach protestu przeciwko wszechświatowi. W czasach globalizacji i agresywnego komercjalizmu, oficjalnie nie ma przeciw czemu się buntować, a jako kraj trzeciego świata, gdzie żyje się bardzo ciężko i źle odczuwamy naturalną potrzebę buntu.

Tylko stąd wziął się spór o krzyż i tylko tam rzekoma wojna ma swoje podłoże. Nie ma jej zwyczajnie i nie bylo nigdy.

Podobnie rzecz się ma z ich interlokutorami. Ta sama historia tzlko odwrotna strona monety.

Wychodzi mi więc na to, że szumnie nazywana wojna polsko polska jest jedynie wyrazem jakże dobrze znanej polskiej rządzy, by wyjebać komuś w łeb, jeśli nie dosłownie, to choćby w przenośni.

Kto nie skacze ten za krzyzem hop hop hop jest rownie zalosne jak jak te wszstkie czubki z pochodniami.

Poniewaz w zalozeniu, ze jednak jakis konflikt istnieje i ktos jest lepsyzm badz gorsyzm polakiem, to ja sie wstzdze ze urodzilem sie w takim durnzm kraju




Odpowiedz
#2
Fajne. Smile
Pod maską frustracji (nie mniejszej niż ta krytykowana) i problemów żołądkowych, dostrzegam tu głos rozsądku, którego niestety nie ma pod słynnym (na szczęście słynnym tyko w Polsce) krzyżem.
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."

— Jim Morrison
Odpowiedz
#3
Strona techniczna:
Klawiatura QWERTZ? Piszesz zza granicy?

Czasem brakuje myślnika, ogonka pod ą i ę.

Strona merytoryczna;
Gdybym wdepnął bosą stopą w g***, to bym postarał się je wytrzeć a nie
kręcić się dookoła, narzekając, że mam o*** stopę.

Może ci się nie podobać aktualna sytuacja w naszym kraju, ale nie poprawiasz naszego wizerunku r*** alkoholem. Prezentujesz opcję trzecią w tym sporze - "Kończcie już, do cholery."

Mam nadzieję, że to Twój ostatni taki post. Inaczej wlepiam 20%//InFlames
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#4
Cytat:Mam nadzieję, że to Twój ostatni taki post. Inaczej wlepiam 20%//InFlames

Proszę o wybaczenie. Ale nieco mnie rozstroił artykuł. Proponuję dać "krowie odchody", "odefekowaną" i "puszczając pawie".

"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#5
(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Wyrzygałem się słysząc kolejne frazy o pojednaniu i jednoczeniu i tragedii.

Dobrze rozumiem, że "pojednanie" odnosi się do państw, a "jednoczenie" do ludzi?

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Rzygam od samego początku i dalej będę rzygał kiedy tylko

"rzygał, kiedy" - moim zdaniem.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Słysząc frazy typu; "tragedia powinna nas łączyć", "wojna polsko- polska", i całą

Ostatni przecinek do kosza.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): resztę, niebezpiecznie żółć podchodzi mi do gardła i wytrawny paw barwi podłoże.

"żółć niebezpiecznie" - sugestia.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Szczęściem jesteśmy tylko malutkim i nic nieznaczącym, choć ekspansywnym koczowniczo plemieniem wieśniaków.

Co do sytuacji w Smoleńsku, jak na razie się zgadzam, ale za ten tekst mam ochotę zrobić Ci pamiątkę po mnie - odcisk glana na Twojej pięknej mordce.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): motywow,

Brak kreski.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): od jezusa pana naszego,

Nawet jeśli nie jesteś wierzący, Jezus to imię. To się pisze z dużej litery.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): buntują się raczej tylko po to żeby dać

A przecinek to co? Wagary sobie zrobił?
"po to, żeby"

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Tak jak myśliciel Jarosław K. używa ich tak oni sami używają faktu zgonu kilku oficjeli, w celach protestu przeciwko wszechświatowi.

Nawet jeśli postawisz przecinek przed "tak", co jest konieczne, to zdanie będzie okropne.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): W czasach globalizacji i agresywnego komercjalizmu, oficjalnie nie ma przeciw czemu się buntować, a jako kraj trzeciego świata, gdzie żyje się bardzo ciężko i źle odczuwamy naturalną potrzebę buntu.

Kraje Trzeciego Świata to:

1. państwa postkolonialne,
2. państwa mające niski stopień rozwoju gospodarczego (dominuje rolnictwo),
3. państwa mające mocno zróżnicowaną strukturę społeczną i etniczną - w granicach jednego państwa mieszka nawet kilka walczących ze sobą plemion,
4. państwa, których struktura polityczna jest słabo wykształcona - nie wykształciła się elita polityczna, wojsko ma największe znaczenie polityczne,
5. państwa, które przyjmują bardzo odmienny zakres praw i wolności obywatelskich.

Do którego z punktów zaliczysz Polskę? Jestem bardzo ciekawa.

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Nie ma jej zwyczajnie i nie bylo nigdy.

"byŁo"

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Ta sama historia tzlko odwrotna strona monety.

A co to za słowo, bo chyba nie ogarniam?

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Wychodzi mi więc na to, że szumnie nazywana wojna polsko polska jest jedynie wyrazem jakże dobrze znanej polskiej rządzy, by wyjebać komuś w łeb, jeśli nie dosłownie, to choćby w przenośni.

1. polsko-polska
2. Żądzy!

(11-04-2011, 15:28)mundek napisał(a): Kto nie skacze ten za krzyzem hop hop hop jest rownie zalosne jak jak te wszstkie czubki z pochodniami. Poniewaz w zalozeniu, ze jednak jakis konflikt istnieje i ktos jest lepsyzm badz gorsyzm polakiem, to ja sie wstzdze ze urodzilem sie w takim durnzm kraju

Popraw. I na końcu zdania kropka.


Jeśli się wstydzisz - spakuj manatki i wyjedź. Nam takich Polaków nie potrzeba, wręcz przeciwnie. Tekst mi się nie podobał. Mimo mojej odrazy do afery wokół Smoleńska.






[/quote]

Odpowiedz
#6
Kiedy i ja mam ochotę zakrzyknąć "Kończcie już, do cholery!". Co człowiek poradzi, że ma dość Smoleńska wszędzie dosłownie. Parafrazując pewien dowcip o Leninie - boję się otworzyć lodówkę... Autor przedstawia swój punkt widzenia na sprawę i ja się z nim zgadzam - no bo kto powie o co tak naprawdę chodzi z tym krzyżem?
Odpowiedz
#7
Krzycz więc a nie wymiotuj. Krytykuj konstruktywnie. Jak się komuś nie podoba przynależność do narodu wieśniaków, to niech się go zrzecze i zostawi sobie obywatelstwo europejskie. I poprawia swoje wpisy nim zacznie pisać z niemieckiej klawiatury.

Sam nie wiem o co chodzi z krzyżem, bo każdemu chodzi o co innego. Kilka stron naszej sceny politycznej chciało na nim zrobić interes i podwyższyć sobie słupki. To jest pewne. Reszta wymaga odcedzenia politycznych sympatii mediów.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#8
Duśka,
wymieniłaś te punkty i tym bardziej jestem przekonany, że jesteśmy krajem trzeciego świata haha punkt 4 już nie odnosi się nijak ale pozostałe jak najbardziej
Poza tym tekst jest tylko doświadczeniem wynikającym z ciekawości autora, i co smutne, dowiodłem zakładanych przez siebie tez ( nie w tekście)

Rafał Growiec
Z Niemieckiej klawiatury ahahahahahahahahahahahahahahaahah
Odpowiedz
#9
(16-04-2011, 10:41)Duśka napisał(a): Kraje Trzeciego Świata to:

1. państwa postkolonialne,
2. państwa mające niski stopień rozwoju gospodarczego (dominuje rolnictwo),
3. państwa mające mocno zróżnicowaną strukturę społeczną i etniczną - w granicach jednego państwa mieszka nawet kilka walczących ze sobą plemion,
4. państwa, których struktura polityczna jest słabo wykształcona - nie wykształciła się elita polityczna, wojsko ma największe znaczenie polityczne,
5. państwa, które przyjmują bardzo odmienny zakres praw i wolności obywatelskich.

Do którego z punktów zaliczysz Polskę? Jestem bardzo ciekawa.

1. Nie jesteśmy państwem postkolonialnym. Zapraszam do lektury o polskiej historii.
2. Poniekąd rolnictwo nadal dominuje, to fakt. Polska jednak nie ma niskiego stopnia rozwoju gospodarczego - ten jest coraz szybszy.
3. Nie mamy zróżnicowanej struktury społecznej i etnicznej, w której mniejszości, plemiona walczą ze sobą. Widziałeś kiedyś Górala strzelającego do Ślązaka?
5. Jaki odmienny zakres praw i wolności obywatelskich? Wytłumacz, bo jakoś nie zauważyłam.
Odpowiedz
#10
1. No właśnie lektura polskiej historii, zajrzyjmy wspólnie... kwestie nazewnictwa.
2. Tutaj nie ma się co oszukiwać, sama sobie odpowiedziałaś.
3. Wystarczy włączyć TV i wiadomości, odpowiedź nasunie się sama hehe
5. Tutaj radzę przejść się po jakimkolwiek mieście
Odpowiedz
#11
1. Zabory to nie kolonie.
2. Nie odpowiedziałam, zanegowałam Twoją wypowiedź.
3. O geez. Nie umiesz odbijać argumentów. Podaj przykłady.
5. Słuchaj, w każdym województwie prawa i wolności są TAKIE SAME. Przestrzeganie ich jest nieco inną kwestią. Nie myl ich.
Odpowiedz
#12
Zabory to nie kolonie, bo nie leżą za morzem. Poza tym różnica tylko w nazwie, moim zdaniem. Z drugiej strony, w okresie międzywojennym były silne społeczne oczekiwania, że my sami sprawimy sobie kolonie - swoją drogą, chciałbym zobaczyć taką polską manifę idącą z transparentami "ŻĄDAMY KOLONII ZAMORSKICH DLA POLSKI" Big Grin
Co do niskiego stopnia rozwoju gospodarczego Polski - zgadzam się że jest bardzo niski. Jeśli coś się rozwija, to interesy zagranicznych koncernów, wyprowadzających od lat ciężkie miliony $ z naszego kraju. I dopóki nie odzyskamy tego, co zostało rozsprzedane i rozkradzione, będziemy mieli światu do zaoferowania jedynie oscypki (oprócz szopek takich jak ta z krzyżem).
Plemion u nas nie ma, ale jest ciągle rosnąca różnica między bogatymi a biednymi. Czyli jak w rejonach 'trzecich'.
Wojsko nie ma do gadania wiele, ale i elit nie mamy. Mamy bandę buraczanych kolesi.
Co do punktu 5, to jednak z Duś się zgodzę. Nie ma u nas tak, że można w świetle prawa dostać maczetą przez łeb, bo się jest nie z tego rejonu kraju, co wypada.
No. To tak se myślę. Trzecim światem nie jesteśmy, ale takimi Chinami Europy jak najbardziej.

Natomiast co do zarzutów o niemiecką klawiaturę... bez takich żenujących scen, proszę. Nie jest Polakiem, kto nie z ojczyzny pisze?
Odpowiedz
#13
Źle sformułowałem myśl - przyznają, żałosne. Myli ci się Z i Y- tak jakbyś byl przyzwyczajony do klawiatury QWERTY a masz QWERTZ. Klawiatura typu QWERTZ jest popularna w Niemczech właśnie. Wielu Polaków pracuje w Niemczech. Zarzut dotyczy pisania zza granicy o sprawach kraju na podstawie opisu medialnego. Tyle wiesz co ci panowie z TrVam i onetu podadzą. Nie dostajesz informacji by wyrobić sobie na jej podstawie wiedzę, ale gotową wiedzę ze sporą wkładką ideologiczną. I chyba równie żałosne jest pisanie "ahahaha" - spotkałem kilka trolli dla których był to cenny i często używany zwrot. Obym nie musiał uznać, że tylko trolle tak piszą Wink

Jak chcesz uważać swoją Ojczyznę za kraj Trzeciego Świata, to chyba nie przekona cię nawet lądowanie polskiej misji na Marsie. Taki już podgatunek smędziaka polskiego - smendziacus polonicus zagranichnicus - z niejasnych przyczyn plują na swój kraj zza granicy, starając się obrzydzić go wszystkim odbiorcom. Może to skrzywiona tęsknota za Ojczyzną. Chcesz? To sobie smędź, ale poprawi się od tego tylko (ale to chyba) twoje samopoczucie.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja" 

Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną Wink ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.

kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach
Odpowiedz
#14
A podczas tych zaborów nie było naszego języka, naszej waluty, grabiono nas, mordowano i zmuszano do ciężkiej pracy na rzecz zaborców. Czym to się różni od kolonizacji? Moim zdaniem tylko nazwą i lokalizacją geograficzną. To samo robili Anglicy czy Włosi w Afryce. A o zaborach wiem Smile
Chodzi mnie o to, że to co teraz ma status kolonii bądź terytoriów zależnych, ma się nijak do tego, czym było na początku: tanim źródłem surowców, siły roboczej i ewentualnie miejscówką na słoneczne wakacje z polowaniem dla kolonizatorów. Czyli jak Polska pod zaborami; o to mi chodziło.

No ale dyskusja trochę zbacza z tematu...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości