31-07-2020, 09:22
(z cyklu "Zabawy słowem")
Ściągnąłem uzdę
myślom zbyt wyuzdanym,
lecz one, by przestać o Ani…
ani, ani.
Ściągnąłem uzdę
myślom zbyt wyuzdanym,
lecz one, by przestać o Ani…
ani, ani.
O Ani (facecja)
|
31-07-2020, 09:22
(z cyklu "Zabawy słowem")
Ściągnąłem uzdę myślom zbyt wyuzdanym, lecz one, by przestać o Ani… ani, ani.
31-07-2020, 17:56
Właśnie, trochę się boję stosować na początku zdania imię Ania w tych przypadkach, w których ono brzmi "Ani", żeby nikt nie pomylił ze słowem "ani". Ale Gunnar w jakimś miejscu mojej powieści zaproponował mi poprawić tekst tak, że tam się pojawiło "Ani" na początku zdania; no, to już się zgodziłem.
Poza tym, ja chyba nieco za dużo myślę o różnych Aniach.
31-07-2020, 20:18
Zamiast "ani" na początku zdania można znaleźć synonim (nie wiem, jaki jest kontekst zdania), ale Gunnar ma rację - wszystko zależy właśnie od kontekstu
PS. To, że dużo myślisz o Aniach, jest oznaką zdrowia psychicznego mężczyzny |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|