Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nocnik filozofa
#1
Mędrcy kończą sesję, cienie
wzrastają pod ławką. Ułatwiając
loty ćwiczebne ponad drzewem i śmietnikiem.
Z pominięciem schodów do piekła.

Ręka przeznaczenia zamazała napis na klatce,
już nikt w okolicy nie wie, co jest
naprawdę.

Cisza gęstnieje, 
wszystkie koty są czarne, ja jestem 
zajęty wypalaniem dziur w materii,
wiedząc na pewno – jeźdźcy wykupili
konie z lombardu.

Apokalipsa, o której powiadomiono mieszkańców
pocztą, pozostało odesłać wiadomość zwrotną:
Tu nikt nie kłamie, drogi Szatanie, oprócz wszyskich
nocy pomiędzy pełnią a pełnią.
Odpowiedz
#2
Znaczy: koniec jest bliski. Niebiosa, miejcie nas w opiece Wink
Kolejna faza filozofa po Popołudniu Fauna. Konsumuję słowo po słowie, każdy okruch przecinka i kropki, nabożnie jak ostatnią kromkę chleba Smile
Bardzo dobry. 
Gęsty od znaczeń.

Dopisuję do ulubionych.
5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
O apokalipsie  powiadomiono mieszkańców
Odpowiedz
#4
Bardzo dobry, Marcinie.
Odpowiedz
#5
Marcin.
Wołacz jest passe.

Wink
Big Grin
Shy
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#6
Taa Angry
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości