Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nocą
#1
Nocą

W obłoku mniemań co nastał
wraz z nocą
paletę myśli kształtuję wyraźnie
Wyciągam z jej spodu
wyśnioną
błądzącą
depcząc sobie po jaźni

Obalam mity:
wczorajsze
pradawne
zmuszam monarchów do abdykacji
otaczam opieką
miasteczka gromadne
studząc sumienie
w kamiennej monogamii

Grywam na błoniach
ballady bluesowe
lirycznym zdobiąc je barytonem
słyszy ten dramat
kwitnąca Audrey
zalotnym kwitując chichotem

Ubieram myśli lotne
w senne uniesienia
barwiąc je smakiem
letniej pomarańczy
kłania mi się do stóp
macocha
Ziemia
ta która zdepcze
gdy sen
przestanie niańczyć
[Obrazek: Boobic.gif]
Odpowiedz
#2
Język na plus, środki stylistyczne na plus, forma też niczego sobie- wiersz stychiczny, biały. Widzę, że bawisz się językiem i, muszę przyznać, że dobrze Ci to wychodzi. Podoba mi się to, że masz do słowa "plastyczne" podejście- i to widać szczególnie w przypadku metafor.

Zwróć jednak uwagę na pierwszą strofę:

"W obłoku mniemań co nastał
wraz z nocą
paletę myśli kształtuję wyraźnie
Wyciągam z jej spodu
wyśnioną
błądzącą
depcząc sobie po jaźni"- ja naprawdę bardzo lubię "niedomówienia" w poezji, ale czytając tę strofę czytelnikowi kołacze w głowie jedno pytanie: Co peel wyciąga ze spodu (palety myśli)? W odpowiedzi czytamy: "wyśnioną", "błądzącą"- ale co? Myśl konkretną czy inny "twór"?

Hmm, trochę zapachniał mi ten wiersz tekstem Tadeusza Woźniaka "Smak i zapach pomarańczy", trochę filmami z Audrey Hupburn, trochę Krakowem (to przez te błonie), no a przede wszystkim nocą, do której mam niemały sentyment.

Boobic, ładny wiersz Wink.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#3
(01-03-2010, 22:07)Kheira napisał(a): ja naprawdę bardzo lubię "niedomówienia" w poezji, ale czytając tę strofę czytelnikowi kołacze w głowie jedno pytanie: Co peel wyciąga ze spodu (palety myśli)? W odpowiedzi czytamy: "wyśnioną", "błądzącą"- ale co? Myśl konkretną czy inny "twór"?
Myślałem o konkretnej myśli, z palety myśli... haha... trochę to głupio zabrzmiało.

Biorę sobie uwagę do serca i obiecuję popracować nad tym początkiem.

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
[Obrazek: Boobic.gif]
Odpowiedz
#4
Bardzo ładny fragment:
Cytat:Ubieram myśli lotne
w senne uniesienia
barwiąc je smakiem
letniej pomarańczy
kłania mi się do stóp
macocha
Ziemia
ta która zdepcze
gdy sen
przestanie niańczyć

Zgadzam się Kheirą, w pierwszej strofie nie do końca wiadomo o co chodzi.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości