Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Niepewność
#1
Niepewność wkroczyła we mnie,
Oplotła w warkocz nieznane,
Zburzyła me szklane domy
Chwile, które kochałem.

Niepewność mówiła do mnie,
Wywlokła wszelakie strachy.
Zatrzęsła stabilnym kątem,
Zabrała skupienia stany.

Niepewność zamknęła okna,
Rygluje drzwi obsesjami,
Flirtuje nocą z koszmarem,
Opada razem ze łzami.

Niepewność zna wszystkie nisze,
Słabości skryte w okowach
Buja jak fala statkiem
Teraz zaczyna od nowa.



Zabijmy nasze pragnienia.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.
Odpowiedz
#2
tak pół na pół.

Cytat: Niepewność wkroczyła we mnie,
Oplotła w warkocz nieznane,
Zburzyła me szklane domy
Chwile, które kochałem.
trochę niespójna strofa. trzymaj się tych domów, albo warkoczy - jedno z dwojga.
poza tym warkocz jest chybiony. domyślam się, że miało to zwracać uwagę na zaplątaną cechę warkocza i nieznanego, a jak wiadomo, człowiekowi straszne to, co obce. zatem 'zaplątanie', pomieszanie jakieś - to o to chodziło, tak? niepewność, gdy sie pojawiła, namieszała przy rzeczach 'nieznanych', pokomplikowała je. tak to rozumiem. aczkolwiek, powtarzam, metafora nietrafiona, bo warkocz kojarzy się raczej z czymś pozytywnym, ładnym. no i to, co pisałem wcześniej - nie pasuje do całości, trzymaj się jednego motywu, bym zalecił. w sensie: niczego nie narzucam, przedstawiam mój punkt widzenia i to, co (i dlaczego) mi nie pasuje.
Cytat:Zatrzęsła stabilnym kątem
podoba mi sie.
Cytat: Niepewność zamknęła okna,
Rygluje drzwi obsesjami,
Flirtuje nocą z koszmarem,
Opada razem ze łzami.
znowu niekonsekwentność - tym razem innego rodzaju. patrz: pogrubienie. różne czasy. od biedy można to przeczytać tak, że zamknęła okna, A TERAZ/ODTĄD nic tylko rygluje itp., ale, o ile dobrze rozumiem, chodzi o to, że poczucie zwątpienia, szeroko rozumiane (a więc również jakiś lęk) popycha Podmiot Liryczny do zamknięcia okien, ryglowania drzwi (co, być moze, wczesniej nie występowało). ewentualnie okna i drzwi nie mają być tu rozumiane dosłownie, a skoro tak, to ciężko je do czegokolwiek odnieść.
flirtowanie jest okej.
opada ze łzami? ciekawe, musze spróbować w chwilach niepewności. mam nadzieje, że to prawda.

a zdecydowałem się na koment, bo spodobała mi się końcowa strofa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości