(Nie)udana przygoda z publikowaniem
#1
Nie zauważyłem tu podobnego tematu, więc pozwoliłem sobie założyć.
Przez forum przewijają się całe setki adeptów pisarstwa, pisząc różnej jakości teksty. Od kiepskich po niemal wybitne.
I stąd moje pytanie.
Czy ktoś z Was, drodzy Forumowicze, ma już za sobą jakieś publikacje prasowe, książkowe, self-publishingowe?
A jeśli nie, to ile razy próbowaliście się dobijać do jakiegoś wydawnictwa/czasopisma i jakie były efekty?
Generalnie jak wyglądały Wasze przygody z wydawnictwami? 20 odmów i nic? A może przyjęli za pierwszym razem i opublikowali, a potem jeszcze zapłacili? Smile
Może jakieś wygrane konkursy literackie?
Czyli szeroko pojęta pozaforumowa kariera pisarska Wink

Zachęcam do wypowiedzi Smile
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#2
Ja jeszcze nic nie wysyłałam do "papierowego" wydawnictwa, choć zamierzam na początku przyszłego roku. Mam za sobą selfy na dwóch portalach i powiem jedno: reklama, reklama i jeszcze raz reklama! Albo dxziki fart, że przeczyta to ktoś, kto Cię zrecenzuje, tym samym robiąc reklamę. Mam też za sobą podiumowe konkursy literackie, ale tutaj sprawa rozbijała się o współpracę z tamtejszym portalem, a biorąc pod uwagę pracę dla VA - zwyczajnie nie miałam dla nich czasu.
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?

Odpowiedz
#3
Cóż, jeśli chodzi o wydawnictwa, to z żadnym się nie kontaktowałam. Ale moje opowiadania dwa lata z rzędu zajęły wysokie noty na konkursie. Smile
Mogę się mylić, bo mylić się, to rzecz ludzka. Próbuję tylko pokazać moje sugestie, co jest moim zdaniem nie tak. Nie biorę odpowiedzialności za złe ich zrozumienie i poprawienie.

Tylko biel jest naprawdę czysta...
Heart
Odpowiedz
#4
Ojej. Napisałam powieść w zeszłym roku i dawaj do czterech, czy pięciu wydawnictw, jednak zero odpowiedzi. Kiedy patrzę na nią teraz, widzę sporo niedociągnięć. Powinnam była zostawić ją do ostygnięcia, ale ja ją tylko skończyłam, sprawdziłam pod kątem stylistyki i ortografii i wio... chciałabym coś z niej jeszcze wskrzesić, albo wykrzesać, bo mam do niej ogromny sentyment. Wydaje mi się, że ma ona jakiś potencjał...
W lutym opublikowałam ebooka, ale wycofałam go ok. miesiąca temu. Potrzebna była mu reklama i myślę, że... większa objętość. Mało ostatnio piszę, więc... Sad Obiecałam sobie, że przysiądę go, przemyślę reklamę, ale nie wiem, co z tego wyjdzie.
Zajęłam jakieś tam drugie, czy trzecie miejsce raz, w powiatowym chyba. Moje opowiadanie było też publikowane w lokalnej gazecie, która już nie istnieje.
Pozostaje mi tylko ogłosić upadłość Wink


i muszę zmienić ten awatar...
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

Odpowiedz
#5
Jeżeli chodzi o czasopisma, to próbowałem w NF, Esencji, Grabarzu Polskim - nie załapałem się. Wink

Regularnie skrobię coś do VA, okazjonalnie dla HO.

Self-publishing - fajna sprawa, ale strasznie czasochłonna. Prawie 700 pobrań, 3 recenzje, w planach mam wznowienie z ilustracjami, a w dalszej perspektywie audiobooka. Samotne promowanie się potrafi często zdołować, ale koniec końców - warto próbować.

Konkursowo - finalista Horyzontów Wyobraźni 2013. Smile Poza tym kupa nieudanych prób (bodajże 7, hyhy).

Papierowy debiut dopiero przede mną, a dokładniej 1 grudnia. Póki co jednym opowiadaniem, ale zawsze to coś. Wydawca sam mnie znalazł na necie, spodobał mu się mocny wydźwięk moich opowiadań, wymieniliśmy kilka maili, a potem zdradził, że jest... wydawcą. Tongue Dziki fart, po prostu.

Póki co najwięcej wysiłku wkładam w trening, do wydawnictw jeszcze nie uderzałem, ale już się boję. Tongue
Odpowiedz
#6
Cytat:Czy ktoś z Was, drodzy Forumowicze, ma już za sobą jakieś publikacje prasowe, książkowe, self-publishingowe?
A jeśli nie, to ile razy próbowaliście się dobijać do jakiegoś wydawnictwa/czasopisma i jakie były efekty?
Generalnie jak wyglądały Wasze przygody z wydawnictwami? 20 odmów i nic? A może przyjęli za pierwszym razem i opublikowali, a potem jeszcze zapłacili? Smile
Może jakieś wygrane konkursy literackie?

Jedno moje opowiadanie było opublikowane w Esensji, kilka w Via Apia i Herbasencji. Poza tym kilka razy dobijałem się do NF oraz Qfanta, ale bez skutku.

Kilka lat temu wysłałem swoją powieść do paru wydawnictw. Jedno odmówiło druku, a inne nawet nie odpowiedziały. I słusznie, bo jak teraz to czytam, to włos mi się na głowie jeżyRolleyesRolleyes

Zwyciężyłem w konkursie NF "Szabla i kontusz" na opowiadanie historyczne z domieszką fantasy ( w nagrodę dostałem trzy książki i dyplomSmile) i potem w konkursie HuH na miniaturę. Poza tym dwukrotnie jeszcze w HuH stawałem na pudle: raz byłem drugi, a później trzeci.

Pozdrawiam
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#7
Cytat:Papierowy debiut dopiero przede mną, a dokładniej 1 grudnia. Póki co jednym opowiadaniem, ale zawsze to coś. Wydawca sam mnie znalazł na necie, spodobał mu się mocny wydźwięk moich opowiadań, wymieniliśmy kilka maili, a potem zdradził, że jest... wydawcą.
Może troszkę dokładniejRolleyes? Chyba, że to sekret...
Wiersze mam grafomańskie, a rymy jak psy bezpańskie.
Brudne i mętne, jakby z powalonej głowy wzięte.
Nie wkładam w nie wiele pracy, są głupie... jak pies bacyCool
Odpowiedz
#8
1 grudnia powiem co i jak, spokojnie. Wink
Odpowiedz
#9
(16-10-2013, 19:31)Hanzo napisał(a): 1 grudnia powiem co i jak, spokojnie. Wink

No to co i jak? Big Grin
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#10
(09-12-2013, 10:21)Laj napisał(a): No to co i jak? Big Grin

Info z przedostatniej chwili było, że drukarnia poprawia jeszcze okładki, ale wyglądam kuriera już od kilku dni z autorskimi egz. ;P
Odpowiedz
#11
poproszę jeden i nie przyjmuję odmowy
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?

Odpowiedz
#12
(09-12-2013, 10:21)Laj napisał(a): No to co i jak? Big Grin

Klik:
https://www.via-appia.pl/forum/watek-now...#pid123877

Wink
Odpowiedz
#13
Moje najszczersze gratulację Smile To musi być szalenie miłe zobaczyć swoje nazwisko na papierowej publikacji Big Grin
Oby to był pierwszy krok do oszałamiającej, międzynarodowej kariery Wink
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#14
Gratulacje Smile)))
Odpowiedz
#15
(16-08-2013, 11:38)Kruk napisał(a): Ojej. Napisałam powieść w zeszłym roku i dawaj do czterech, czy pięciu wydawnictw, jednak zero odpowiedzi.
Za mało Smile. Trzeba było do 15 czy 20 Smile

(16-08-2013, 11:38)Kruk napisał(a): Kiedy patrzę na nią teraz, widzę sporo niedociągnięć.

Nie przejmuj się niedociągnięciami. Prawdopodobnie Twoja książka nie została nawet przeczytana. Może nawet (jak to było raz w jednym wydawnictwie) stanowiła podpórkę pod stół, żeby się nie chybotał.

(12-10-2013, 18:48)Hanzo napisał(a): Self-publishing - fajna sprawa

Jeżeli chcesz oddać niemal za darmo to nad czym pracowałeś bardzo długo, i traktujesz pisanie jako hobby, to jasne...

(12-10-2013, 18:48)Hanzo napisał(a): Papierowy debiut dopiero przede mną, a dokładniej 1 grudnia. Póki co jednym opowiadaniem, ale zawsze to coś. Wydawca sam mnie znalazł na necie, spodobał mu się mocny wydźwięk moich opowiadań, wymieniliśmy kilka maili, a potem zdradził, że jest... wydawcą. Tongue Dziki fart, po prostu.
Wow. Wręcz nieprawdopodobne. A zdradziłbyś co to za wydawnictwo? Jeżeli to nie jest żaden oszust a normalne wydawnictwo to.. Pana Boga za jaja złapałeś.

(13-08-2013, 07:30)Laj napisał(a): Nie zauważyłem tu podobnego tematu, więc pozwoliłem sobie założyć.
Przez forum przewijają się całe setki adeptów pisarstwa, pisząc różnej jakości teksty. Od kiepskich po niemal wybitne.
I stąd moje pytanie.
Czy ktoś z Was, drodzy Forumowicze, ma już za sobą jakieś publikacje prasowe, książkowe, self-publishingowe?
A jeśli nie, to ile razy próbowaliście się dobijać do jakiegoś wydawnictwa/czasopisma i jakie były efekty?
Generalnie jak wyglądały Wasze przygody z wydawnictwami? 20 odmów i nic? A może przyjęli za pierwszym razem i opublikowali, a potem jeszcze zapłacili? Smile
Może jakieś wygrane konkursy literackie?
Czyli szeroko pojęta pozaforumowa kariera pisarska Wink

Zachęcam do wypowiedzi Smile

Hm. Kiedyś chcieli wziąć moje opowiadanie do Fantastyki, ale jako że było publikowane na necie, odpadło. A gdybym zamiast wstawiać na neta, poczekał 1,5 tygodnia dłużej na odpowiedź... Albo chociaż wyslał mail pytający. Ah, debil ze mnie i tyle.

Za to jeśli chodzi o poezję, to wygrałem niedawno w konkursie Poetycki Białystok, i kilka moich wierszuchów znajdzie się w antologii.

Co do prozy, to nie wysyłam już do magazynów. Postanowiłem publikować w internecie, żeby choć trochę wyrobić swoje nazwisko. Za kilka miesięcy skończę swoją książkę i trzeba walczyć o czytelników Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości