Nie mój czas

[mike]

Szeleści czas śpiewają minuty
powietrze szepcze bezgłośne zaklęcia
wyglądam przez samotne okno
wczoraj wszystko było inne
wczoraj wszystko miało sens

Zimne ściany nucą smętnie ciszą
z niedomyślnych ust pada słowo martwe
snuję się po pustym domu
jeszcze nie tak dawno śmiał do nas świat
jeszcze nie tak dawno my uśmiechaliśmy się do niego

Ciebie już nie ma
pozostały stare zdjęcia kilka włosów
które dałaś mi bezwiednie na pamiątkę
kiedy jeszcze nie wiedziałaś
że to nie ten adres

Idę przez pusty park
pod nogami złoto liści skrzy się
i tylko ta jedna myśl nie daje żyć
dlaczego los jest bezkarnym oszustem
czemu zabija żywych za życia



1 grudnia 2010

[Xorrez]

Panie Mike,a od Pana będę oczekiwał więcej wierszy,albowiem ma Pan swój styl,którego jeszcze za bardzo na tym forum nie widziałem.

Co do wiersza:
Po pierwsze muszę pochwalić przemyślaną budowę i słownictwo w nim użyte. Tematyka i przesłanie może niezbyt oryginalne,ale wiersz i tak ma coś takiego "swojego".
Jedyne co bym poprawił:
"pod nogami złoto liści skrzy się" - lepiej chyba by brzmiało "pod nogami złoto liści się skrzy".

Pozdrawiam
X

[Szach-Mat]

sorry, ale brzmi to banalnie (temat wiersza), ciężko się czyta. Nuda, ckliwość, a stać cię na więcej.



Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.

[księżniczka]

czemu zabija żywych za życia

Ten wers mi się nie podoba, to jakaś bzdura. Jest całkowicie pozbawiony logiki, nawet tej poetyckiej. Widziałeś kogoś, kto żyje po śmierci? Próbowałeś zabić martwego? (jeśli tak, to zapraszam do naszego gąbkowanego pokoiku , ale nie o tym teraz) Może jakoś inaczej to sformułować? "Niezauważalnie zabija", czy coś takiego. Wiem, o co ci chodzi w tym wersie, przynajmniej wiem, co ja w nim czytam, ale w ten sposób nie przechodzi mi przez gardło. Cała reszta jest jak dla mnie bez zarzutu

[mike]

Dzięki wszystkim za lekturę mego wiersza i cenne uwagi.
Pozdrawiam poniedziałkowo