Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie idź moją drogą
#1
Pod moją skórą mieszkają dwa skrzaty
Jeden jest goły a drugi kosmaty
Starają się zwalczać wybieram jednego
I z rozmów samotnych rośnie moje ego

Po czasie pełnym zachwytów i kłótni
Zaczynam rozumieć że szkoda mi kłódki
Na skrzynię w której zamknąłem swą duszę
I powiedziałem "Ja chcę a nie muszę"

I kiedy już blisko mi do dorosłości
Nadchodzi pytanie co niszczy wartości
I bańka pryska i nie wiem co dalej
Wszystko tak boli - rozsądek i szalej

Więc radzę ja tobie - nie idź moją drogą
Za hipertrofię zapłacisz drogo
Bo o to chodzi ja myślę w przyrodzie
By oba skrzaty żyły z tobą w zgodzie
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
pozmieniałbym to i owo, moim zdaniem istotne szczegóły - ale to twój wiersz.
bardzo udany. zrymowany, w większości rytmiczny, dojrzały i trafny.
Odpowiedz
#3
Bez drugiej strofy, kupuję.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#4
. .
Odpowiedz
#5
Ciekawe, inne niż to, co do tej pory nam serwowałeś. Masz pewność, że rytmika jest OK?
Świat byłby lepszym miejscem gdyby wszyscy ludzie lubili pasztet (i siebie wzajemnie, ale to już pal licho).
Odpowiedz
#6
(08-06-2013, 21:08)Zasuchariusz napisał(a): Masz pewność, że rytmika jest OK?

Myślę, że tak. Jako autor nie potrafię na to spojrzeć obiektywnie, bo podczas pisania w mojej głowie utrwalił się rytm.
Więc byłoby mi miło, gdybyś napisał, co jest nie tak.

Dziękuję i pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości