Nicki i Imiona - czyli jak się zwiemy w Matrixie i w domu.
#31
(09-07-2010, 15:58)Nae Mair napisał(a):
(09-07-2010, 14:42)dante napisał(a): (...) nienawidzę jak ktoś się do mnie zwraca Dominiko. To "o" na końcu jakoś tak mnie negatywnie nastraja.
oO
Uwielbiam wołacz^^ Jak tylko się da, używam form "Macieju", "Magdaleno" itepe. Mamy w języku polskim wołacz i nie zawaham się go użyć, jeśli zdanie tego wymaga! Denerwuje mnie używanie mianownika tam, gdzie ewidentnie powinien być wołacz. Undecided
Toteż jeśli kiedyś się spotkamy i zwrócę się do Ciebie "Dominiko" (choć raczej wątpię, bo pewnie i tak powiem "Dante" Tongue ), to nie traktuj tego jako działania celowo wymierzonego przeciwko Tobie^^ Ten typ tak ma;D
Nie mam nic do wołacza, ale samo "o" na końcu mojego imienia mnie wkurza. O, tak właśnie. ^^
Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć.
Odpowiedz
#32
Coś ode mnie.
Generalnie jestem Kasia - miło mi. Ale mało kto tak do mnie mówi. W domu jestem Stefania - taaa od "Mody na sukces" - moja mama lubi seriale.
Długo byłam Kasią Wu. Po prostu. Ale potem poszłam do liceum i poznałam, kim moją być dla Ciebie prawdziwi przyjaciele (no ale to już inna historia ^^). Także w liceum stałam się Kate, Katie, Kaczi, Kachen, a ostało się przy Wielgo i pod tą ksywą wszyscy mnie kojarzą.
Jeśli chodzi o bloody_sunday, to inspirację wzięłam mając 12ście czy inne naście lat, kiedy zakochałam się w zespole U2. Wiecie, słucham róóóóóżnych zespołów, ale U2 było tym pierwszym razem, a pierwszych razów się nie zapomina. Bloody sunday to najlepsza piosenka wg mnie, w dodatku o podtekście historycznym (potem dowiedziałam się, że bloody to też cholerny ^^)
Dante DominikO, a co z twoją kostką wołową?

PS. Jestem też prowansalskim bydlakiem, ale o to pytajcie już Dante. (a na koniec zrobiłam jeszcze bitki).
Odpowiedz
#33
(09-07-2010, 23:50)bloody_sunday napisał(a): Dante DominikO, a co z twoją kostką wołową?

Nie odzywaj się do mnie, małpiszonie. Masz ewidentnie w dziób.
Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć.
Odpowiedz
#34
I tak wiem, że bardziej nie znosisz Krychyyyyyyyy ;D co nie? i czemu nie wspomniałaś o wesołej garncarce?
ej, która z nas była bydlakiem, a która małpiszonem? bo już mi się pomyliło. chyba trzeba na kasabiana zajrzeć ^^
Odpowiedz
#35
NIENAWIDZĘ CIĘ! Osz, cholero jedna.
Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć.
Odpowiedz
#36
tak, wiemy. za to należy się 7 biczów. i jedno upalowanie.
Odpowiedz
#37
Dobra, dość tego dobrego, to temat o nickach i imionach, nie o domowych porachunkach i kostkach wołowych Big Grin Jak jeszcze raz złapię to dopiero będziecie mieć biczowanie Big Grin
Masssssakra.

[Obrazek: 29136-65e26c5e68f2a8b1dc4d3c4283a1bf34..gif]
Odpowiedz
#38
Nie kuś ;D
Ok, przepraszamy, my lubimy się droczyć Wink
Miłego dnia Big Grin
Odpowiedz
#39
Ja mam na imie Michał-bardzo lubie to imie i wdzięczny jestem rodzicem że wybrali akurat to. Na tym forum postanowiłem zarejestrować się jako Cortez-pracuje akurat nad jednym opowiadaniem i tak nazywa się głowna postac. Używam też kilku innych nicków- kiedy dostałem internet, zarejstestrowałem się na jednym forum o Gothicu i jako nick dałem Cord - od jeden z postacii z gry. Mam jeszcze kilka nicków ale już nie bede ich wymieniał.
Odpowiedz
#40
Jestem Waldek, mówią na mnie Waldek, jeżdżę tirem i umiem zmieniać biegi. Wink
A tak serio, to Rafał - Quirinnos, jak poprzednik ksywka była wynikiem lubości do gry Gothic Quir - to jakoś tak (wiedziałem, że ma zaczynać się na 'Q'), a Innos - był to Bóg światła, ognia i sprawiedliwości. To tyle.
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace
Odpowiedz
#41
Patrycja Ewa, ale wszyscy wołają na mnie po prostu kurczak. Wzięło się od tego, że pewnego dnia zakładałam sobie nowe konto e-mail i nie mogłam wymyślić nazwy, więc zapisałam kilka wyrazów na kartce i wyszedł kurczaQ, w oryginalnej wersji lubię kurczaki.
Chanceuse, to z kolei "szczęśliwa", tyle, że zaczerpnięta z języka francuskiego. Wink

Pozdrawiam,
Chanceuse
Odpowiedz
#42
Oj miałem nicków trochę Smile

Najpierw był lachemik - wzieło się to z pewnej LITRÓWKI kuzyna (chciał napisać alchemik)
Potem dilichon - od łacińskiego Delichon Urbica (Jaskółka oknówka), gdyż takie ptaki zalęgły się mi pod dachem i tak zostało ^^
Następnie Menda - bo bardzo trafnie oddaje mój charakter ;>
I został Flearii imię wygenerowane przez FNG (Fantasy Name Generator - bardzo fajne i przydatne narzędzie - polecam) i poprawione przeze mnie.
Największa sympatię czuję jednak do "Mendy", nie wiedzieć czemu ;>

Tyle Smile
"Popatrz jeno - rzekł Szarlej, zatrzymując się. - Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota."
Narrenturm, Andrzej Sapkowski
Odpowiedz
#43
No więc i ja zdradzę czemu właśnie tak, a nie inaczej.
Sem - skrót od Semenka. Czemu Semenka? Za cholere nie wiem, tak mnie po prostu kiedys nazwalo pare osob i przyjelo sie. Zeby nie bylo, pytalam dlaczego. Odpowiedz, ktora dostalam brzmiala "Semenka bo tak i ch*j" <facepalm>

W rodzinie Sara/Sarunia/Sarka/Sarcia/Sareczka itp... <facepalm> (to wszystko babci sprawka)

W towarzystwie dwójki najbliższych przyjaciol - Samara. Dlaczego? To wytlumaczenie zachowam dla siebi x))
Odpowiedz
#44
To teraz ja dodam coś od siebie.
Skąd wzięło się Kali? Imię to wyewoluowało w taką formę gdzieś około 3 gimnazjum. Wcześniejsza forma brzmiała:Niosąca, taki prywatny żart pewnego kręgu zjaomych. BRrr. W momencie kiedy go uzywali od razu wiadomobyło, że czegos chcą. Nastepna formą była:Krew. Czemu? Nie ważne. W kazdym razie Krew kojarzyła się zacnym kolegom ze śmiercią, co w połączeniu z Niosącą dało Kali.Dodatkowo ma to teraz związek z moim zamiłowaniem do mitologii indyjskiej, ta jednak zrodziła się już po pojawieniu sie Kali.

W szkole natomiast otrzymałam imiona Liluś ewentualnie L'iluś,Szaruś - czasem łączone -co by nie mówić przyzwyczaiłam się do tych ników. (są one związane z moim imieniem i nazwiskiem, a mam na imię Ilona)
Ah tak przez jakiś czas byłam jeszcze Sol tzn. słońce lub Sigyn, ale to jeszcze za czasów moich bliższych kontaktów z Krakowem.
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Odpowiedz
#45
Zakładając ten temat nie sądziłem, że będzie to miejsce ogólnoforumowej spowiedzi z własnych nicków, tudzież imion Smile

Hah, a opowieści skąd się nicki biorą to już fantastyka z życia wzięta Smile

Kawał historii zostawiacie w tym temacie. Myślę sobie, że niedługo można by było jakieś podsumowanie zrobić, kto jak ma na imię? Big GrinD (szatański śmiech)
Jeżeli myślisz, że Twój tekst jest dobry, napisz do mnie.
Wszystko da się naprawić.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości