Nerwowo ściskam długopis i strzygę uszami.

[Lyssa]

---

w pośpiechu unika się słów zbędnych
dlatego ostatnio nikt nie pyta
jak się czuję 
- niepewnie

zapewniają że nic się nie stanie
- jak przedtem
lecz ja z niepokojem spoglądam w boskie 
błękitem przepełnione niebo
różne nacje głoszą " Bóg jest z nami"
gotując ludziom los jesiennych liści

widzę że historia już wstała
dzieje się blisko 
przy granicach zakładają gniazda "gołąbki pokoju"
nie da się już spisać zmilczanego
co dzieje się dziś to publiczny spektakl

w ciszy słyszę jak kres prze do przodu
co będzie gdy wybuchnie większy granat
gigantyczny błysk i straszliwy huk zmiecie 
jednakowo najmądrzejszych i idiotów 
ale kto dziś nie śmierdzi strachem

[Lexis]

Próbowałam wybrać kilka wersów, które najbardziej mi się spodobały, ale skończyłam na skopiowaniu całego utworu.
Bardzo, bardzo dobry i niestety równie prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam, Lysso

[Gunnar]

To jeden z tych twoich wierszy Lysso, pod którym mogę tylko napisać: genialne.
Każdy wers i całość tak prawdziwa i jednocześnie tak pięknie słowem namalowana.

Pozdrawiam

[szczepantrzeszcz]

Mądre, prawdziwe, chociaż pierwsze zdanie...

w pośpiechu ludzie bardzo często używają zbędnych słów.

[maciekbuk]

Bardzo pięknie, normalnie napisałbym 6+, ale komu to takie pisanie. Dojrzałość artystyczna i poetyckość. Pani z innej półki. Nieco wyższej.