Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nerwica lękowa
#1
Czuł lęk, do psychiatry się udał. Psychiatra przeprowadził rozmowę, testy zlecił, diagnozę wystawił, leki przypisał, zażywanie nakazał. Zastosował się – tabletki połyka, a te specyficznie działają. Już lęku nie czuje, za to wokół się boją. Jak się pokaże, to panika wkracza w porządek społeczny. U psychiatry pojawiają się inni z lękiem.
Odpowiedz
#2
Ciekawy mechanizm. Smile Lekarze często bywają podejrzewani o różne nieuczciwe schematy, ale o akurat takim wcześniej nie słyszałem i nie myślałem. Smile
Odpowiedz
#3
Dobre.
Taa... przeszło ze skrajności  w skrajność - z lęku przed innymi w lęk innych przed nim. 
Tabletki są niebezpieczne, jeśli w nieprawidłowych dawkach łykane. A wszystko rozgrywa się w głowie Wink
Odpowiedz
#4
Lekarz robi to czego się na studiach wyuczył, ale w drugim człowieku nie siedzi i nigdy nie zrozumie co czuje pacjent.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości