Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nemuru [short "bez wzroku"]
#1
Cytat:Króciutkie mini opowiadanie o opisie bez wzroku Smile
Tekst zapewne posiada błędy w składni i interpunkcji jednakże traktuję to bardziej jako trening niż pracę którą staram się dopracować w stu procentach. Mam nadzieje że nie wybrałem złego działu

Nemuru


Poznajcie moi mili Adama, bohatera naszej kolejnej opowieści. Jest on, a raczej był normalnym, przeciętnym szaraczkiem, nieustanie wspinającym się na wzgórze, zwane życiem. W jego przypadku góra ta była ciut bardziej stroma, a wszystko to za sprawą wzroku utraconego za młodu po tragicznym wypadku. Adam szybko pogodził się z własnym losem, akceptując go, nauczył się z nim żyć. Cieszył się każdą chwilą aż do pewnego feralnego dnia.
Nasz niczego niespodziewający się bohater, jak każdego ranka zajadał się smaczną jajecznicą, gdy nagle jego głowę przeszył straszliwy ból. Odruchowo kierując dłonie w stronę jego źródła Adam upadł na podłogę tracąc przytomność. W pomieszczeniu nastała przeraźliwa cisza, wielu sądziło, że to już koniec, jednak los chciał inaczej.
Ogromny ból był pierwszą rzeczą, która powitała Adama tuż po przebudzeniu. Cierpiał nie tylko z powodu głowy, teraz każdy minimetr jego ciała zdawał się krzyczeć, szukać ukojenia. Zdezorientowany i zagubiony, nie potrafił przypomnieć sobie wydarzeń poprzedzających utratę świadomości. Wpadł w panikę by po chwili znów stracić przytomność.
Ponownie przebudzenie niosło ze sobą kolejne niespodzianki. Na jego klatce piersiowej spoczywał teraz tajemniczy przedmiot. Natomiast łóżko, na którym go wcześniej ułożono pokryte było dziwną lepką substancją. Serce Adama biło jak oszalałe. Nie wiedział jak powinien zareagować, a już tym bardziej z czym ma styczność. Życie jednak nauczyło go, że wyobraźnia potrafi być zdradliwa. Tak więc ufając zdrowemu rozsądkowi powoli położył ręce na dziwnym obiekcie. Był ciepły, przyjemny w dotyku, a jednocześnie cały mokry, pokryty tą wszechobecną dziwną cieczą. Adam uświadomił sobie, że to zapewne za sprawą tego przedmiotu leży teraz na zmoczonym łóżku.
Powąchał mokre palce, lecz nie rozpoznał zapachu, zdecydował się je posmakować jednak w ostatniej chwili zabrakło mu odwagi. Nieustanie powtarzał - nie zawierzaj własnej wyobraźni - lecz teraz było już za późno. Po jego głowie krążyły coraz to gorsze myśli. Ostatni test, ale czy zdoła? Czy wystarczy mu sił? Wreszcie zdecydował się. Dłuższy kontakt w celu ustalenia dokładnego kształtu, mógł rozwiać całą tajemnicę. Głęboki wdech, ręce powędrowały ponownie w stronę obiektu. Zdawał się zmiennokształtny, pozbawiony jedynej słusznej formy. Dotykając miał wrażenie, że maca obwisłą skórę jednego z psów, które pamiętał z dzieciństwa. W pewnym momencie natknął się na dziwny twardy otwór, mógłby przysiąść, że wyczuł na nim drobne nacięcia dokładnie takie jak w przypadku gwintów. Nastała krótka pełna napięcia chwila, a gdy wreszcie uświadomił sobie, z czym tak naprawdę ma do czynienia usłyszał kroki dobiegające z oddali. Nieznajoma postać zmierzała w jego kierunku...
Jeśli jesteście ciekawi, co przytrafiło się naszemu dzielnemu bohaterowi, tutaj nie znajdziecie odpowiedzi, musicie jej poszukać głęboko w waszej wyobraźni. Pamiętajcie jednak jej nie wolno ufać.


Cytat:ps. proszę o podawanie w komentarzach ewentualnych skojarzeń z tym przedmiotem Smile Prawda jest zaskakująco zła ale mogę ją podać na pw Big Grin

ps. zdradzę także że tytuł jest odpowiedzą.

Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#2
Dobry wieczór,

Słaby jestem w zagadkach, a muszę powiedzieć, że rozbudziłeś moją ciekawość. Pojęcia nie mam, obstawiałem hydrant, kran, ale ten pies mi tu nie pasujeSmile. Poddaję się.

A opowiadanie fajne.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#3
szczerze mówiąc mi najbardziej pasuje, że spotkał Aliena i ten złożył mu na klacie swoje jajo Big Grin

wiem, że to nie jest odpowiedź i proszę, nie podawaj mi jej na razie.
chcę jeszcze trochę pozgadywać

PS
fajny tekst Smile
Odpowiedz
#4
Wg mnie, chyba trochę zbyt usilnie starałeś się nie powiedzieć, co to jest i wyszło tak, że nie wiadomo nic Big Grin Zmiennokształtne, mokre i lepkie, ale przyjemne w dotyku, jak zmiennokształtne to i miękkie, ale ma twardy otwór z gwintem ;O Oczywiście przy założeniu, że to ma być normalny przedmiot, bo tego chyba nie dodałeś.

Pozdrawiam
Lovercraft

"Każda godzi­na ra­ni, os­tatnia zabija."
Odpowiedz
#5
Napastnik przywalił Adamowi, tak że ten stracił przytomność. Następnie obdarł go ze skóry, co go nie zabiło, ale wyjaśnia ból w całym ciele. Lepka ciecz na łóżku to oczywiście krew lub inna wydzielina ciała. Ze ściągniętej skóry psychol uszył worek i wypełnił go czymś ciepłym (może jego jelitami, czy coś), to dlatego skórzasty, miękki, jakby żywy przedmiot miał gwint. Koleś jest kanibalem, jak koneser zwłok haniela xD

to jest realistyczna interpretacja, te nadnaturalne nie mają sensu, bo nie da się udowodnić ani ich prawdy, ani nieprawdy Tongue

Parę rzeczy mi się nie zgadza. Jak Adam mógł czuć, ruszać, macać sobie spokojnie to coś, skoro całe ciało straszliwie go bolało?
I czy wraz ze skórą nie traci się czucia? Tongue

i nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że ta zagadka nie ma rozwiązania, a ty tylko chcesz posłuchać naszych pomysłów Smile
Odpowiedz
#6
No dobrze, skoro już wiem, co to, mogę komentować Big Grin

Pierwsza rzecz - potraktowałeś to ćwiczenie jako zabawę, starałeś się dać czytelnikom zagadkę, zmylić, odwrócić uwagę i to widać - i dobrze, w końcu nie ma powodu, żeby to nie miała być zabawa, (właściwie od czasu do czasu taka zagadka byłaby fajna, zachęcam wszystkich do pisania Big Grin) ale - chciałabym zobaczyć taki opis u ciebie jako próbę oddania istoty rzeczy.
Muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczył sposób, w jaki to zrealizowałeś. Nie jestem pewna, czy na plus.
Cytat:Adam szybko pogodził się z własnym losem, akceptując go, nauczył się z nim żyć.
żył z losem? A jest ktoś, kto nie żyje ze swoim losem? Wink (pomijając nieboszczyków)
Cytat:Ogromny ból był pierwszą rzeczą
myślę, że o odczuwaniu napisano sporo - czy ból może być rzeczą?
Cytat:mógłby przysiąść,
co mają przysiady do gwintów?

Interpunkcja w tym tekście sięga dna.
Cytat:minimetr
nowy przedrostek? Miara rodem ze świata Myszki Miki? Wink

Jak na tekst warsztatowy, ilość błędów i niedopatrzeń jest porażająca - rozumiem, że spieszyłeś się z pisaniem, ale potem można było przeczytać i poprawić ;P
Niemniej zadanie, na moje oko, udało ci się zrobić. Popraw błędy i spróbuj drugiego - tego "ujmującego istotę", jeśli chcesz, oczywiście.

P.S. Szaden, łapka w górę za interpretację, chociaż wyobraźnia zdecydowanie cię poniosła (;
Odpowiedz
#7
Tekst świetny. Wciągający, choć szkoda, że tak szybko się skończył... A może to i nawet dobrze?
Co do tajemniczego przedmiotu... Obstawiałam na początku maszynę do przywracania akcji serca, ale potem zwątpiłam. Może to rzeczywiście pies, a otwór stanowi jeszcze otwartą paszczę? Tongue
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#8
Zacznę od tego, że nie cierpię apostrof. Jak jakąś widzę w tekście to od razu mi on spada ostro w dół. Nie wiem czemu. Może przez brzmienie tego środka, jakby ktoś się zwracał do dziecka. Padanie na podłogę z powodu bólu głowy wydaje mi się trochę... nierealistyczne, dziwne. Wiem, że z bólu czasami nie można się ruszyć, ale upadać?
Cytat:Wpadł w panikę by po chwili znów stracić przytomność.
To 'by' jest tak na miejscu jak... Lepiej będzie pasowało 'i' albo 'po czym'.

Nie mam pojęcia co to może być... Na serio. Moja wyobraźnia jest dość uboga jeśli chodzi o kojarzenie czegoś z opisem.
Odpowiedz
#9
W moim tekście nie ma żadnych apostrof Tongue Jest tylko cudzysłów w tytule.

Dziękuje bardzo za komentarze Smile
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#10
Ewentualnie pomyliłam termin, ale chodzi mi o zwrot do czytelnika
Cytat:Poznajcie moi mili Adama,
Cytat:eśli jesteście ciekawi, co przytrafiło się naszemu dzielnemu bohaterowi, tutaj nie znajdziecie odpowiedzi, musicie jej poszukać głęboko w waszej wyobraźni.
W drugiej osobie to jest, w narracji...[wiekszość, wiem, że jedno jest w pierwszej l.mn.]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości