Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nadprogramy
#1
Kompletnie wypełniony bezksiężycem
przykrywam noce niepamięcią.
Zaprzepaszczony w kilku przegwieżdżonych
nie mogę rozegnać zamgleń.

Utkwiły cierniem we wszystkich brakach
ciągle wyczuwalnych po drugiej stronie
nikłej poświaty, która miała wyznaczać
drogę do domu.

Ale to miraż, podobnie jak wszystkie
szepty przenikające przez senności
zapadające coraz częściej.

Niezaprzeczalnie wciąż jestem
bezludną wyspą.
Odpowiedz
#2
To jeden z tych magicznych wierszy, które zostawia nie tylko ślad, ale tłumaczy potrzebę szukania coraz to nowych środków artystycznych, by po mistrzowsku opisać studium samotności. PięknieSmile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości