Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na sztalugach
#1
Zapada zmrok,
horyzont jest szczelnie zamknięty.
Pomiędzy zalesionymi wzgórzami
zasypia małe jezioro z różową barwą
wody. Odblask zmienia zieloność brzegu.

Dziwna roślina o długich kolcach
kaleczy stopę, wszędzie czerwone nitki.
Znika pozorny spokój, ponieważ spod pędzla
wychodzą błyszczące bąble - pękają
na powierzchni, przenosząc do epoki

dinozaurów. Jestem srebrną ważką
na wielkim liściu nenufaru, cząstką natury,
która zatacza krąg. Rozchyla się pośrodku  
i kawałek po kawałku  szykuje miejsce.

Delikatna mgiełka pochłania szczegóły.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Ta dziwna roślina jest dziwna, jakoś mi nie pasuje do reszty wiersza...
Odpowiedz
#3
(14-12-2019, 14:28)Marcin Sztelak napisał(a): Ta dziwna roślina jest dziwna, jakoś mi nie pasuje do reszty wiersza...

Najpierw kładę gęstą farbę, buduję mroczne tło, potem wprowadzam błysk ważki/natury- tworzy się miejsce dla Człowieka
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#4
Widzę obraz oczami wyobraźni. Realistyczny.
Odpowiedz
#5
Stworzyłaś niesamowicie emocjonalny obraz...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości