Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na styczniowy wieczór (facecja)
#1
(Na weekend styczniowy taka pogoda późno-listopadowa się zrobiła, że szlag człeka trafia...)

Śniegu nie ma, deszczyk pada,
Jutro plucha... nie zakładam
nos wyściubiać. W tę sobotę

błocko sięgnie po kapotę.

Choćbyś krótką miał, w pół uda,
chlupa wleje się do buta.
Cóż więc robić? W co się bawić?
Jakie plany mam nastawić?

Chyba legnę pod jaworem...
W styczniu, w błocie?? Toż to chore.
Mam nadzieję (nie przywykłem),
że ta zima szybko zniknie..
- - -
"chlupa" – mój neologizm, oznacza błoto, deszcz, wodę, wlewające się do buta i w nim chlupiące.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości