Na dłoniach obraz

[starysta]

Marcinowi który pokazał jak dorosnąć.


w jego oczach były ogniki
a ten nawet to połykał
zżerał wszystko
myśli i czujność
nawet kolor oczu

śpiewał
jestem jak młody Bóg

pozostawił na moich dłoniach obraz
człowieka z marmuru
bolały mnie kiedy bolało jego

na szybie tylko odbicie nagości
odsłoniła jego miłość
a przecież to pierwszy raz
jak powiedział kocham

on już biały wzleciał do aniołów
a ja pomiędzy niebem a ziemią
z obrazem na dłoniach
których już nie wzniosę