Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NADZY W SOBOTĘ
#1




Nerwy ciszy połyskują nagością
srebrzyste owady między sprężynami łóżka
ciekawie spoglądają na kształt namiętności
kiedy tak bez ruchu leżymy
zmęczeni miłością co nie ma nazwy
jest w niej powódź rzeczy
która szumi jak wodna kaskada
głośnym kocham
głośnym pragnę



7 maja 2011
Odpowiedz
#2
Całkiem fajnie, ot bezboleśnie i bez zgrzytów.
Ja to kupuję.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#3
Może dlatego się tobie podoba bo lubisz bezpośrednich facetów. Tylko jak to ma się do wiersza?

Komentujemy utwory, a nie komentarze innych. Zaniechaj tej niecnej praktyki, bo jak nie, to będę musiał dać Ci 20% nagrody./ Fiteł
Antypajac show... Pozdrawiam miłych ludzi na tym forum, o ile jeszcze tu są...
Odpowiedz
#4
hahaha Big Grin
Nie wiem skąd myśl, że lubię bezpośrednich facetów, oceniasz mnie, nie znając.
Wiersz mi się po prostu podoba, ładnie zbudowane metafory i klimat.
W cudzej poezji nie szukam siebie, a autora. Smile
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#5
Drugi wers bomba! Tak opisać miłość cielesną, no, to gratuluje!
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.
Odpowiedz
#6
Wszystkim Wam bardzo dziękuję za czytanieSmile
Odpowiedz
#7
"Nerwy ciszy połyskują nagością
srebrzyste owady między sprężynami łóżka
ciekawie spoglądają na kształt namiętności
kiedy tak bez ruchu leżymy
zmęczeni miłością co nie ma nazwy"- czytam tylko do tego momentu i jest naprawdę dobrze

"kiedy tak bez ruchu leżymy"- zmieniłabym szyk wyrazów na "kiedy tak leżymy bez ruchu", płynniej się czyta
"kształt namiętności" - hmm... troszkę grafomanią pachnie Wink, myślę, że spokojnie wymyślisz coś adekwatniejszego...

Kolejne wersy są jak dla mnie zbędne. Skondensowałabym tekst. Nawet erotyk można przegadać...

P.S. Tytuł do wymiany, ale to tylko moje zdanie...

Pozdrawiam.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#8
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
Wiersz jest w pełni przemyślaną, zamkniętą całością, w której już nic nie ulegnie przeróbkom.
Dziękuję za wizytę i czytanie.
PozdrawiamSmile
Odpowiedz
#9
Ależ nie musisz się zgadzać - takie prawo Autora.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#10
Wiele pracuję nad tymi kawałkami i można co najwyżej zmienić jakieś słowo, małą frazę, ale nie więcej, bo tego nie chcę, a poza tym nie byłby to już mój wiersz, a tego, co ochoczo doradzałSmile
Odpowiedz
#11
Końcówka bossska! Napisane tak, jak powinno się pisać poezję miłosną, z wyczuciem i bez wulgarności. Kocham twoje erotyki, wiesz.
Odpowiedz
#12
Rzeczywiście o zakończenie chodziło mi tu najbardziej.
Cieszę się, że to wychwyciłaśSmile
Pozdro!
Odpowiedz
#13
Teraz napisałeś trochę inaczej o i to się chwali, ponieważ świadczy o wszechstronności. To wielka zaleta i ten wiersz udowadnia, że poza fajnym słownictwem możesz także wywoływać miłe skojarzenia, pisząc o miłości tak, że aż się zatrząsłem na koniec ze wzruszenia ogromnego.
Odpowiedz
#14
Cieszę się, że się wzruszyłeśSmile
Thanx za odwiedziny.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości