Liczba postów: 17
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2010
Jedna książka kosztuje w okolicach 30 zł. Nie jest to chyba olbrzymia kwota... Jak z jednej wypłaty wyda się kase na książkę, a nie na kartę do telefonu to nic się nie stanie. Na fajki zawsze się znajdzie, ale już na coś do czytania nie. Trochę to dobijające...
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2010
22-03-2010, 17:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2010, 17:08 przez Tarzman.)
Dobra, nie wciągajmy w to pornusów
ale najlepiej wszystko zwalić na pieniądze. Jak gimnazjalista może zarobić kilka złotych na ksiażkę, to student ma jeszcze większe szanse, zwłaszcza jak ma gwarantowaną pomoc od opiekunów. Oczywiście, biblioteka jest świetnym rozwiązaniem, a jeszcze lepszym, gdy na bierząco zdobywa nowości.
Jednak gorszym i zarazem głównym problemem jest to, że Polacy czytają mało, bardzo mało.
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2010
Dobra, dobra. Ja i tak pozostane przy swoim. Widać, jestem kiepski w porównaniach
Ta dyskusja stale tyczy się studentów, a co z resztą obywateli? Kupują mało książek, bo mało czytają, mało czytają bo mają mało czasu, bądź ich to nie interesuje. Oczywiście tu także są wyjątki, nawet ośmielę się stwierdzić, że jest ich wiele... I proszę, pomińmy kwestie finansowe
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2010
Ja piszę z kilku powodów. Czasami, by zabić nudę, ale w większości przypadków po prostu chcę pisać i nawet czasami ciekawi mnie co będzie dalej, co wymyślę (tak, wiem, że to dziwne). Często piszę to co mi się przyśniło lub spełniam w książce swoje marzenia. To mnie relaksuje, odpręża, a zbytnio nie mam ochoty pokazywać moich tworów światu. Boję się opinii. Myślę wtedy, że przestanę pisać po kilku słowach, a to by było dla mnie najgorsze. Nie lubię porzucać nieskończonych rzeczy. Swoje cuda pokazuję tylko jednej koleżance i czasami wstawiam na jakieś forum (oczywiście po kilku nieprzespanych nocach i przemyśleniach).
Mnie osobiscie do pisania motywuja teksty innych. Trafiam na jakis dobry tekst, czytam nie mogac sie oderwac i od razu nakrecam sie sama "musze byc lepsza". Siadam i pisze, dopieszczam szczegoly, 4h slecze nad jedna strona worda.
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Mnie zazwyczaj do pisania motywuje mój stan psychiczny Zazwyczaj kiedy jestem szczęsliwa, przepełniona energia, mam wenę i lepiej mi się pisze Czasem zadarza się że motywacja do pisania jest także mój chłopak
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2010
Nic mnie nie motywuje xD
No poważnie: mam totalny zastój twórczy od nie-pamiętam-kiedy. Kopię się w zad co jakiś czas, żeby w końcu coś napisać, coś dokończyć, ale nic z tego. Nie pomaga film, czytanie, muzyka, spacery, krzyżówki, rozmowy ani perspektywa wielkich pieniędzy (z pisarstwa - buhaha!). Wena, parszywa dziw... głupia kobieta, uciekła w diabły i nie wraca.
~~~ Na emeryturze było nudno ~~~
Wróciłem więc. Tak trochę.
Liczba postów: 169
Liczba wątków: 17
Dołączył: Aug 2010
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 8
Dołączył: Nov 2010
Co mnie motywuje? hmm. To, że jak nic nie napiszę, ludzie się na mnie obrażą. ;p Wiele osób czeka na moje teksty i to mnie motywuje do pisania. Ponadto chcę być coraz lepsza w tym, co lubię robić.
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Ja piszę z nudy, no i obecnie z pwodu ego... mam kumpla w pracy, który nie dość, że pisze jakością na miarę Grzędowicza, to jeszcze sporo naskrobał. Mi jest głupio, gdy nie widzę postępów.
Poza tym czasem piszę jak mnie coś nakręci
Liczba postów: 238
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2010
Piszę bo lubię, ot co. Już ósmy rok mija, a ja wciąż - bez żadnych zysków - piszę, piszę, piszę i pokazuję to internetowemu światu, bo po co mi więcej, cóż lepszego jest od satysfakcji doskonalenia się w tym, co się kocha?
Il-wieħed li jixtieq li jkun oriġinali u gost
Hypocrisy...
1/2011[/p] 2/2011
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2010
Cytat:Perspektywa zarobienia pieniędzy na pisarstwie?
W Polsce? Mwahahaha!
Cytat:Odgórna potrzeba...hmm...przelania uczuć na papier/klawiaturę?
Na klawiaturę zdarzało mi się przelać piwo, wino, pepsi, herbatę i kawę. Uczuć - nigdy. ;] Na papier ostatnio wino. Z uczuciami też jakoś słabo.
Cytat:Chęć pokazania czytelnikom światów, które powstają w Waszej wyobraźni?
Do pokazania świata wcale nie trzeba pisać. ;] Można rysować, malować, robić autorskie RPG - masa możliwości.
Cytat:Czy po prostu piszecie bo macie ochotę?
Tak. To by było mniej-więcej to.
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Pisać po prostu muszę. Zawsze coś pisałam, czy to w pamiętniku, czy na stronach wyrwanych z zeszytu. Co prawda były dłuższe czy krótsze przerwy, przeważnie wtedy, kiedy próbowałam "przerzucić się" na rysowanie czy muzykę, ale zawsze do tego wracałam. Teraz zresztą zajmuję się wszystkim równolegle. Pomysłów mam i miałam multum, niestety problem z realizacją, stąd się tutaj wzięłam . Muszę z żalem przyznać, że jako dziecko pisałam lepiej, miałam "lżejsze pióro", nie wiem, czemu to się zmieniło. Może za dużo od siebie wymagam. Poza tym, tak jak Hayley - doskonalenie się sprawia przyjemność.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2010
Dla mnie pisanie jest dzieleniem się z innymi swoimi uczuciami, poglądami i opiniami na różne tematy. Motywuje mnie to co czuję w danej chwili i nie wyobrażam sobie, żebym pisał dla pieniędzy. Zresztą czuję, że nie zarobiłbym na swoich tekstach. Do niewielu trafiają a ja jeszcze nie piszę zbyt dobrze.
"Człowiek jest mostem, a nie celem." F. Nietzsche
Liczba postów: 1 191
Liczba wątków: 187
Dołączył: Dec 2010
Dla mnie pisanie to wylewanie siebie i własnych poglądów. Jednocześnie jakaś radość z tego jeżeli coś mi się uda.
Nie wiem czemu zaczęłam pisać, to jakoś przypadkiem.
|