16-05-2015, 02:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2015, 22:11 przez GwiazdaToMowyPył.)
* * *
Gwiazda, To Mowy Pył,
który rodzi ją, gdy echo sylab niknie
zapomniane w grząskim krzyku atmosfery ziemi,
przez którą on cichym swego rozbłysku promieniem
przenika z ponadźwiękową mocą niepostrzeżenie,
uwalniając się od świadomości cieni...
...i jeszcze tej samej nocy z nieba mrugnie, zdjęcie nam pstryknie,
dając pośród gwiazd schronienie ostatniej pamiątce zabranej ze sobą; że kiedyś żył...
Dobranoc***
Gwiazda, To Mowy Pył,
który rodzi ją, gdy echo sylab niknie
zapomniane w grząskim krzyku atmosfery ziemi,
przez którą on cichym swego rozbłysku promieniem
przenika z ponadźwiękową mocą niepostrzeżenie,
uwalniając się od świadomości cieni...
...i jeszcze tej samej nocy z nieba mrugnie, zdjęcie nam pstryknie,
dając pośród gwiazd schronienie ostatniej pamiątce zabranej ze sobą; że kiedyś żył...
Dobranoc***