Media i ich wpływ na nasze życie
#16
(02-11-2015, 04:13)miriad napisał(a): Stary Smile Istnieje coś takiego jak prawda absolutna, uniwersalna i jedyna.
Napisałeś coś, nad czym warto się zastanowić, jednak napisałeś zbyt mało aby podyskutować.

(02-11-2015, 04:13)miriad napisał(a): Przecież nie powiedziałem, kto ma na nią monopol - ani czy ktokolwiek ma.
Lepiej, żeby nikt nie miał ale...

(02-11-2015, 04:13)miriad napisał(a): Żyrafa jest żyrafą, nie wieżowce. TO JEST PRAWDA.
Jeżeli przyjmiesz, że żyrafa jest konstrukcją z żelbetu, posiadającą więcej niż pięć kondygnacji, i dalej zechcesz do owej prawdy dojść, to zaczyna się robić problem, prawda?

(02-11-2015, 04:13)miriad napisał(a): A jak ktoś uzna inaczej, to będzie jego racja. Jedno słowo, ale istotne.
Niewątpliwie istotne, jednak to za mało, aby wykazać, że prawda absolutna istnieje. Z mojego punktu widzenia przyjmując Twoje twierdzenie, po raz kolejny musiałbym zwalić problem na Pana Boga, a przecież to tylko dyskusja o mediach.

(02-11-2015, 04:13)miriad napisał(a): Prawda zawsze jest. To, że jej nie znasz, nie znaczy, że się zagubiła
Ale jeżeli szukam, to "zagubiła" wydaje mi się słowem jak najbardziej właściwym.

Mam wrażenie, że dyskutujemy (wcale ciekawie) ze skrajnie różnych pozycji: Ty bujasz w chmurach, a ja siedzę w swojej norce.
Odpowiedz
#17
Smile poddaję się. twoja racja wygrała. upartyś, a przecież to takie proste Undecided kwestia semantyki.
Odpowiedz
#18
No cóż. Teorią wyrazów wieloznacznych można się podeprzeć, ale też nie ze wszystkim. Mnie tam nauczono (a jestem inżynierem) że opis zjawiska musi być jednoznaczny, w przeciwnym razie nic nie jest warty. To trochę tak jak z wymiarami. Nie da się czegoś zmierzyć tak całkowicie dokładnie. Zawsze pozostaje przedział niepewności, czyli tolerancja.
W programowaniu jest jeszcze coś fajniejszego. Można stwierdzić że program ma błąd (jeśli go się znajdzie), ale nie da się stwierdzić z całą pewnością, że program jest bezbłędny.
To samo dotyczy wysnuwanych teorii. Da się takową obalić (znajdując dowód) ale nie da się jednoznacznie potwierdzić. Można co najwyżej stwierdzić, że w świetle współczesnego stanu wiedzy nie ma podstaw wątpić w jej prawdziwość. No ale jutro stan wiedzy może się zmienić Smile.

Serdecznie pozdrawiam poszukiwaczy prawdy absolutnej Smile
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#19
Cytat:ale nie da się stwierdzić z całą pewnością, że program jest bezbłędny.
...tak w kontekście dotychczasowej dyskusji: zupełną niemożliwością jest ustalić, czego chciał użytkownik końcowy. Programowanie, jest tą sferą życia, gdzie brak prawdy absolutnej bywa szczególnie dotkliwy.

Cytat:To samo dotyczy wysnuwanych teorii. Da się takową obalić (znajdując dowód) ale nie da się jednoznacznie potwierdzić.
Popper nazwał to falsyfikowalnością... ech, trudne słowo. W fizyce (ale nie tylko) mówi się, że dobra teoria "dobrze pracuje"... i wtedy jest dobra (trochę tak jak z tanim winem Smile ). Wszyscy oczywiście wychodzą z założenia, że wcześniej czy później ktoś zaproponuje inną teorię, która po standardowym okreśie przepychanek i dyskusji zostanie uznana za lepszą. Patrzę na to z niepokojem, bo skojarzenia ze światem mediów nasuwają się same.

Cytat:Serdecznie pozdrawiam poszukiwaczy prawdy absolutnej
Poszukiwacze prawdy absolutnej odpowiadają pozdrowieniem, a jednen z nich zauważa, że nawet jeżeli przyjmiemy, nieistnienie owej absolutnej prawdy, to i tak szukać warto... Prawda (nie bez powodu rodzaj żeński) jest jak dupa - porusza fantazję i pożądanie budzi Smile
Odpowiedz
#20
Cytat:Nie da się czegoś zmierzyć tak całkowicie dokładnie.
Czy to oznacza, że to "coś" nie ma stałej miary?
(pytanie retoryczne, waszeci)
Cytat:Zawsze pozostaje przedział niepewności, czyli tolerancja.
Czy to oznacza, że poznaliśmy dokładną "prawdę" miary danego "czegoś"?

Jakie nasuwają wam się wnioski?
Poznanie i konfrontacja z naszymi ograniczeniami to jedno. Fakty i "prawda" to drugie. Racja - to jeszcze trzecie (a pomnożone przez legion.... luboż miriadę).
Odpowiedz
#21
Może warto by się zastanowić: jak zmierzyć, czy raczej zweryfikować prawdę, gdy brak odpowiedniego narzędzia, skali? Dla wielu media są jedynym słusznym jej źródłem. Mówimy tutaj przecież o czwartej władzy, która definiuje sama siebie.

Jeśli jesteś dziennikarzem możesz kłamać tak długo, aż ktoś cię nie sprawdzi. Jeśli nie zrobi tego twój naczelny, zrobią to czytelnicy, jeśli jednak i oni tego nie uczynią, to znaczy, że mówiłeś prawdę.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#22
Właśnie to chciałem powiedzieć. Prawda bezwzględna (czyli w moim wywodzie rzeczywisty wymiar) istnieją. Są gdzieś w granicy tolerancji (metrologicznej) zależnej od dokładności posiadanej skali. Im mniej dokładne narzędzie tym ta granica niepewności większa.

Niestety nasze media są dość kiepskim narzędziem poszukiwania prawdy. Daleko im bowiem do obiektywizmu.
Zresztą mechanizm manipulacji jest prosty. Wystarczy zdecydować które newsy się puszcza a które nie, no i czyjego komentarza użyć. Jeśli posiadasz kilka mediów w garści, puszczając konkretny news, jesteś w stanie zrobić z niego w ludzkich umysłach "najprawdziwszą prawdę" Ot podstawy socjotechniki.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#23
Głupi kto niczego nie czyta
jeszcze głupszy kto we wszystko wierzyConfused

Cytat:W momencie, gdy większa część myśli podobnie trudno jest przebić się z własnym, odmiennym zdaniem. Większość osób zaniechuje tego (popierając opinię z którą nie do końca się zgadza, lub odpuszcza dyskusję) bojąc się odrzucenia, alienacji.

Jeżeli jestem całkowicie przekonany że mam rację, dlaczego mam schlebiać innym i przyjąć mylny pogląd?
Galileusza pogląd był niemodny i przez ówczesnych intelektualistów odrzucany , to nie oznaczało że większość głosiła prawdę.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#24
(09-11-2015, 20:54)Magiczny napisał(a): Może warto by się zastanowić: jak zmierzyć, czy raczej zweryfikować prawdę, gdy brak odpowiedniego narzędzia, skali?
"Zmierzyć" i "skala" to bardzo ryzykowne słowa, kiedy się mówi o prawdzie. Większość ludzi (mam przynajmniej taką nadzieję) rozumie prawdę (rację) jako wartość zerojedynkową. Skala może być przydatna, jeżeli chcemy wartościować, jednak jest to zupałnie inna bajka.

(09-11-2015, 20:54)Magiczny napisał(a): Dla wielu media są jedynym słusznym jej źródłem.
Spoglądam z przestrachem na świat, widzę to co widzę. Ja nie powiem, że dawniej było lepiej lub gorzej, ja mówię, że teraz jest źle. Tak, masz rację, dla wielu media są jedynym słusznym źródłem prawdy.

(09-11-2015, 20:54)Magiczny napisał(a): Mówimy tutaj przecież o czwartej władzy, która definiuje sama siebie.
W języku polskim takie zjawisko nosi miano "uzurpacja" Wink

(09-11-2015, 20:54)Magiczny napisał(a): Jeśli jesteś dziennikarzem możesz kłamać tak długo, aż ktoś cię nie sprawdzi.
...i większość tak czyni.

(09-11-2015, 20:54)Magiczny napisał(a): Jeśli nie zrobi tego twój naczelny, zrobią to czytelnicy, jeśli jednak i oni tego nie uczynią, to znaczy, że mówiłeś prawdę.
W ten sposób można udowodnić wszystko, a ustrój, w którym owa praktyka jest regułą, nosi nazwę "totalitarnego".

Niewątpliwie wszystko, co napisałem powyżej, pozwala przypuszczać, że o mediach mam bardzo złe zdanie. Tak, to prawda, jednak pragnę również zauważyć, że owe media towarzyszą ludzkości od zarania dziejów. Choć (na przykład) w czasach imperialnych-rzymskich nie znano protokołu TCP/IP a wymiana pakietów odbywała się głównie drogą morską, algorytmy ludzkich umysłów działały tak samo. Ludzie potrzebują informacji, ludzie poszukują informacji. Zawsze jest jakiś mechanizm, jakiś łańcuch, po którym wieści (te ważne i te mniej istotne) się rozchodzą i zawsze warto mieć na względzie, że na obu końcach owego łańcucha stoi człowiek.
Odpowiedz
#25
Właściwie, często wyobrażamy sobie prawdę i kłamstwo binarnie. Okey, tak może być, jeśli mówimy powiedzmy o jednym słowie lub zdaniu. Prawda - fałsz. Już w dłuższej formie tak łatwo nie ma. Tu przydała by się skala do mierzenia zawartości "Prawdy w prawdzie… Tak jak w słynnym "Alternatywy cztery" mierzyli zawartość cukru w cukrze Wink.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#26
Bo trzeba być albo zimnym, albo gorącym.
Podobno.
Odpowiedz
#27
Cytat:Bo trzeba być albo zimnym, albo gorącym.
Podobno.

lubię to
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości