Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Martwisz mnie.
#1
Ty tylko kpisz z tych żył, które dla ciebie wyprówam.
I nikczemnie,
wciąż odsuwasz się ode mnie.
Boisz się jakbym co najmniej miał Cię zamiar pić,
żądasz więcej, wciąż nie dająć w zamian nic.
Zostaje mi marazm i rozpacz czarna jak Porter.
Chłostasz moje uczucia i portfel.
A kiedyś... Ja to całkiem nieźle pamiętam,
byłaś jakby nieco bardziej dostępna.
I ten pierwszy raz, to szczęścia szczyt był,
kiedy poszły nasze, wspólne dwa litry.
Upojony tobą, gnałem przed siebie,
a bądź co bądź, dziś coraz trudniej o ciebie.
Wprawdzie budżet grzęźnie,
ale w końcu jestem twoim więźniem.
Co z nami będzie? Chyba przyjdzie czas się rozstać,
bo z każdym dniem jesteś mi coraz droższa.
Choć ja znoszę ten koszmar i mimo twoich zagrywek bezczelnych,
w zasadzie pozostaję ci wierny.
Nie jak ci odszczepieńcy, których zapał dawno ostygł,
i porzucili cię dla twojej lotnej siostry.
Ja cię leję wprawdzie, ale przemoc nic nie zmieni,
gdy ty lejesz mnie boleśniej, bo po kieszeni.
Dziś dla ciebie ważny jest tylko popyt,
wiesz co? Martwisz mnie... baryłko ropy.
#2
Wiesz co. Bomba.
Naprawdę bomba.
Zmień podmiot na ździrę Big Grin
Wyrzuć - baryłko ropy, też.
Reszta prześlij Czesiowi Mozilowi Smile Gdyby on to zaśpiewał, no to się kładziemy.
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
#3
Wypadałoby podać autora, jeśli publikuje się cudze teksty
To jest miejsce na zamieszczanie własnej twórczości. Na dyskusje o jakiejkolwiek innej jest miejsce np. w Kawiarence. Wątek zamykam.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości