Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Młodość
#1
Przesadzili młode drzewo; jego korzenie zgrubiały od rycia nowych tuneli w kamienistej ziemi. W kamieniach skrytych pod ziemią uczy się rzeźbić, kształtując odnogi w potrzebne narzędzia.
 
Zobaczywszy starą ziemię poznało ją.
Pozostawione przy wyrywaniu drzazgi przylegały do blizn.
Korytarze były bliskie.
Zmalały.
Odpowiedz
#2
W sumie bardzo fajna, ciekawa myśl. Super metafora. Tylko jakoś tak mało i przez to nie wiem, po co to przeczytałam, co mi to dało, więc szybko zapomnę.
Odpowiedz
#3
W sumie mógłbym rozwinąć wątek, ale to już nie byłoby tylko o młodości, a raczej o tym drzewie...
Drzewo, uważam, w ogóle jest świetną metaforą na pewne wydarzenia życia, jakoś tak często mi przychodzi na myśl.

Myślę, że ten tekst właśnie tak "przyszedł"... Pod wpływem obserwacji, gdy przejeżdżałem przez miejscowość, w której spędziłem dzieciństwo. Wszystko zdawało się o wiele mniejsze, niż zapamiętałem. Droga, z którą musiałem się tak wiele razy męczyć na piechotę, przeleciała jakby ją kto skrócił... I tak dalejSmile
Odpowiedz
#4
Czasem tekst przychodzi pod wpływem wspomnienia, dejavu, flashbacku, dziwnego snu. Doskonale znam to uczucie, to rodzaj pisma automatycznego, strumienia (pod)świadomości.
No i drzewo, symbol, który ma wszystkie symbole pod sobą, Król Symboli, nieustanny cykl życia, nieśmiertelność, kontakt z Mocą wyższego rzędu, związek między Piekłem, Ziemią a Niebem, przeszłością, teraźniejszością i przyszłością...
Udało Ci się, Kubutku, w tym szkicu, zalążku głębszej myśli, ukazać odcinek drogi, jaki przebyłeś od dzieciństwa do młodości, i choć nie było łatwo, udało się wiele osiągnąć... Twoje drzewo wciąż się rozrasta, będzie rodzic owoce, wtedy nigdy nie umrze...
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Drzewo jest i nie myśli dlaczego?. My myślimy i to jest przekleństwo...
Odpowiedz
#6
Cytat:Drzewo jest i nie myśli dlaczego?
Ostatnio właśnie spotkałem się z poglądem, że drzewo jest czymś więcej, niż się wydaje, niż wygląda... Cóż, zawsze twierdziłem, że natura pełna jest metafor do ludzkiego życia... Potrafiłaby rozwiązać wiele problemów, z którymi boryka się wielu filozofów, sędziów, ideologów... Wystarczy tylko mądrze popatrzeć na to, co już jest i działa idealnie (a przynajmniej działałoby, gdyby nie ingerencja cywilizacji tu i ódzie...).
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości