Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Londyn
#1
Dawno mnie tu nie było. Praca, depresja obowiązki i matura zabierają człowiekowi zarówno czas jak i natchnienie. Jednakże pośród ogólnego zamieszania udało mi się stworzyć coś nowego. Zapraszam do lektury:


Czasami na dłuższy czas opuszczają mnie omamy
a otaczający mnie obraz wytraca powoli zielonkawą słodycz upojenia
w takich chwilach nie myślę nad głębszym sensem egzystencji
jedynie machinalnie podnoszę do ust butelkę
z której słychać flegmatycznie chlupoczący napój
Londyn niezdrowy do picia
Odpowiedz
#2
Tak jest, widać tu głębie, czuję się no, jak w domu.

jedynie machinalnie podnoszę do ust butelkę
z której słychać flegmatycznie chlupoczący napój


tak, trzeba się tylko zastanowić nad tym jaki jest napój, bo to od niego będzie zależało jak widzę świat:

- coca cola:widzę wszystkie kolory powietrza
- drink: radość
- wino: miłość/ namiętność
- Red Bull - ból brzucha
- kawa: ruch
- herbata: angielski poranek

Londyn niezdrowy do picia


możliwe


Pani Rickman



[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Radzę Ci skojarzyć słowa "flegmatycznie" i "Londyn", równocześnie odnosząc się do 2. wersu. Jak dla mnie to jest klucz do interpretacji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości