Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lolita
#1
Chciałam być twą Lolitą
pragnieniem z oddali libertyńskiej fali
wzrokiem plamić asertywność
kraść esencje z berła Wenus sprawcy wszelkich
rozkoszy...

Miałeś kneblem zabronić uciekać
dostosować zawstydzonym ogromem
opuchlizny które tuląc się do skórzanego pasa
błagało o więcej
oddania

Skąpany przez źrenice księżyca
dostawałeś spełnienia mojej obecności
ideał osiągnął szczyt piękności
upajając dziewiczą sentymentalność ciepłym
likwiorem

Mój mistrzu....
de Sade! Nosząc znamię innego monarchy
pozostawiłeś skrzywdzoną uczennice wśród rozstaju
pragnienie intensywności było niemoralną
używką

Oaza beduinów pejzażu czerwoności piasku
omamiona klapsem mokrego nektaru
rozsiał nad dziewiczym pragnieniem
co raz większą potrzebę dotyku wędrującego berła
ekstazy

A ty nadal szukałeś
obcego bondage znudzony zawstydzoną
opuchlizną drobnej metresy.
Odpowiedz
#2
Oaza beduinów pejzażu czerwoności piasku
omamiona klapsem mokrego nektaru

Diabeł w Autora wstąpił?
Odpowiedz
#3
cóż za słownictwo! Cóż za przepych bizantyjski! Muszę chwilę ochłonąć... Czytało się fajnie, ale nie mogę potraktować tego wiersza jak swój. Musiałbym go mieć na kredowym papierze i codziennie zmiatać z niego kurz. Bałbym się posiadać taki wiersz. To nie moja rzeczywistość, tylko tyle, ale wiersz ciekawy.


Pisz i komentuj.


Pozdrawiam.
Odpowiedz
#4
Może nie tyle diabeł a diablica Big Grin
Dziękuje, a co do kredowego papieru, też o tym myślałam. A czemu od razu się bać?
Odpowiedz
#5
Powiem szczerze-dyletant i nieuk ze mnie,ale ja nawet dokładnie nie wiem o co chodzi w tym wierszu.Jak dla mnie zbyt kwiecisty język,tyle metafor i epitetów,że człowiek może się pogubić.Koniec końców-mam rozumieć,że to swego przesłanie do mistrza khem khem de Sade o treści "weź mnie"? Dosyć dziwne,bo czytałem fragmenty owych opowieści i stwierdzam,że już wolałbym zostać księdzem niż się oddać fantazjom mistrze de Sade'a.
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#6
Przeszukiwałam sobie teksty poetyckie, natrafiłam na Twój... i mnie zamurowało. To jest straszne. Wybacz, ale poza ciekawym użyciem metafor, w ogóle do mnie nie przemówiło, a wręcz mną wstrząsnęło z... obrzydzenia. 'Lolitę' Nabokova czytałam, ale tam aż takiej perwersji nie znalazłam. De Sade z kolei omijam szerokim łukiem.

Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Odpowiedz
#7
De Sade jest porąbany, jeśli mam użyć tak kolokwialnego zwrotu. Ten wierszyk, tak, w istocie wierszyk, nijak ma się do niego. Jest potulny. I - niestety - nie wspominam o tym, że to już ni poezja, tylko pseudo-poezja.

Oaza beduinów pejzażu czerwoności piasku
omamiona klapsem mokrego nektaru


No bez przesady. Jak boga kocham (partykuła wzmacniająca!), nigdy nie widziałem czegoś takiego, w żadnej poezji, u żadnego szanującego się autora. Po prostu jest to zlepem zbyt wymyślnych słów - zupełnie bez sensu.
Odpowiedz
#8
Cytat:De Sade z kolei omijam szerokim łukiem
Wybacz, ale co w takim razie możesz wiedzieć o perwersji? Bez tej lektury, to pojęcie jest puste!
No chyba, że słuchasz GG Allina!
A sam wiesz - zwrotka z Beduinami miażdży. Jest tak potworna stylistycznie i logicznie, że aż mi się podoba!
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."

— Jim Morrison
Odpowiedz
#9
Proszę Cię, Accattone... czy perwersja to tylko De Sade? Bicie, poniżanie, ogólnie sprowadzanie kobiety do rangi przedmiotu to za mało? Chyba, że chcesz bardziej ostre przykłady, typu pissing itp.? Uznam, że dalszy komentarz jest zbędny ;]


Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Odpowiedz
#10
No to widać Sol, że nigdy nie czytałaś chyba De Sade;a Wink Gdyby to było tylko poniżanie i reifikacja kobiety. De Sade jest o wiele bardziej pokręcony. Pissing? No nie żartuj, to jest nicWink. Sade to szatan wcielony. I uwierz, wiem co mówię, miałem okazję czytaćWink

Pozdrawiam,
Diogenes.
Odpowiedz
#11
W takim razie niezmiernie się cieszę, że nie dostąpiłam zaszczytu poznania owej lektury ;p

Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Odpowiedz
#12
Tak, ja też bym się cieszył - szczerze. Wbijanie na pal i robienie kału na kobietę, a później kolejne jej pieprzenie (przepraszam za sformułowanie), nie jest smaczne nawet dla najbardziej zboczonego i wyuzdanego mężczyzny.

Pozdrawiam,
Diogenes.
Odpowiedz
#13
Heh...czyli nekrofilia się szerzy. Dziwnym trafem na myśl przychodzą mi teksty Słonia, ale to już pewnie offtop, więc chyba należy zmienić płytę ;p

Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości