Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Letni obrazek
#1
Wybuchło lato, wehikuł czasu uruchomiony. Robale powychodziły z mieszkań, w których gniły przez całą zimę, aby swymi nagimi odwłokami zaczerpnąć brązu gówna. Przyglądam się parze z topiącego się asfaltu. Lato. Czas udawanej miłości i nienawiści. Duchota gęsta, trzyma w niepewności przez cały święty tydzień zabaw. Mam już chyba tego dość. Szydercze uśmiechy na tle paskudnych mord, mówiące "Dobrze, dobrze..." i jedyna prawda, która mówi "źle, źle". Sam środek gejzeru, wulkanu, epilepsji. Apokaliptyczny czy postapokaliptyczny stan bezmyślnego pieprzenia o zaginionych dzieciach oraz ucieczkach. Równie dobrze popieprzony styl mowy pieprzonych dziennikarzy i reporterów. No i te ptaki. Ptaki, których nie ma.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości