Kwiatki
#1
Zna się ktoś na kwiatkach? Chcę odratować kaktusa ale nie za bardzo wiem, jak się do tego zabrać.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#2
Nie no. Zasuszyłaś kaktusa??? Jak można zasuszyć kaktusa? Big Grin
Wydaje mi się, że jak woda nie pomaga, to już kaplica.
Odpowiedz
#3
Ale Ty mi dzisiaj poprawiasz humor. Big Grin
Nie zasuszyłam, tylko chyba trochę go "przemoczyłam" i taki trochę jakby gnijący jest.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#4
No to na odwyk go. Przez rok nie podlewać. Stawiać w przeciągach. Obłożyć surowym ryżem (wpija wodę).
A tak serio to nie wiem. Bo ja lubię kwiatki, tylko one nie lubią mnie.
Odpowiedz
#5
Tylko mi ten kaktus taki się zmarnował, bo nie zaglądałam do doniczki (mniejsza była w większej) i w ogóle tak mu się dzisiaj przyjrzałam. Od kilku miesięcy zajmuję się kwiatami mojej matki i o dziwo podoba mi się ta fucha i kwiatkom chyba też, bo mi ładnie kwitną. Teraz chcę tego kaktusa podratować.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#6
Myślę, że trzeba sprawdzić ile spustoszenia ta zgnilizna już zrobiła. Jeśli jest widoczna na zewnątrz, możesz ją delikatnie usunąć. Jak jest jej niewielkie i system korzeniowy jest okey, to po prostu najpierw odlej ewentualny nadmiar wody (powinien odpływać przez otworek w doniczce na spodzie jeśli takowy jest, jeśli nie to "delikwenta" razem z bryłą korzeniową do nowej a suchej ziemi ze żwirem na dnie doniczki.

Kaktusa w suche a ciepłe i jasne miejsce. Teraz słońca jest i tak niezbyt wiele.
Jeśli ma jeszcze sporo zdrowej tkanki, może się "odmłodzić".

Ogólie kaktus zniesie brak podlewania przez bardzo długo, nawet miesiące całe. Natomiast brak drenażu nadmiaru wody potrafi go załatwić w kilka dni.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#7
Może warto nabyć jakiś specyfik, który pomoże roślince odżyć?

____________________________
Kraków- profesjonalny przewóz osób
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości