Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kradzież
#1
Lubi samotność. Nauczyła się z nią
rozmawiać już jako mała dziewczynka,
kiedy przesiadywała nad skalistym brzegiem Morza Północnego.
W wieku trzech lat ukradła księżyc i schowała go do dębowej szkatułki.
Potem z cwanym uśmiechem oglądała płaczące z tęsknoty gwiazdy.
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#2
Hmm <myśli> ale co ma do tego wszystkiego to, że 'lubi samotność' w domyśle 'teraz'?
Ostatnie zdanie mi się podoba, jest jakieś takie 'psotliwe' ;-)
Co nie zmienia faktu, że zajumienie księżyca przez trzylatkę (?? komon, to ma być jakaś symbolika w tym? Czy dowartościowanie bohaterki? Pierwsze co mi się na myśl nasuwa to Stewie Griffin xD ) nadal nie ma dla mnie związku przyczynowo skutkowego z tą samotnością, co ją lubi. Może zamienić to na 'od zawsze lubiła samotność' czy cuś? Bo tak to nic nie wiemy o niej teraz, ani ile ma lat ani w ogóle czy jest np wieczną dziewicą, bo tak lubi tą samotność?
I jeszcze w ogóle w geście oburzenia: jak ona mogla w ogóle podprowadzić księżyc?! To skandal, pełen bulwers. Po prostu foch z przytupem. A dwa, jak już go skitrała to się mogła z nim skumplować. La Luna spoko dudette jest xD Piszemy do siebie czasem listy xDD
Pozdrawiam
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości