Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kochana młodzieży! Rozpoczynamy nowy rok szkolny w zreformowanej szkole
#1
- Gdzie są zapisy do toalet dziewcząt?
- Na ten tydzień już nie ma miejsc. Wpisujemy na przyszły. Masz szczęście, zostały jeszcze dwa miejsca na wtorek i jedno w piątek. Przerwy po trzeciej lekcji.
- Ale we wtorek mam do szkoły na trzynastą...
- Trudno, spróbuj się z kimś zamienić. To bierzesz, czy nie? Inni czekają.
- Biorę.
- No i dobrze. Idź już, nie tamuj, zaraz dzwonek. Tak, chłopcze?
- A dla mnie? Też chcę na kibelka.
- Chłopcze, wyrażaj się, tu jest szkoła! Mówi się ubikacja, toaleta lub wuce. Mogę cię zapisać na czwartek i piątek.
- Jeszcze w tym tygodniu?!
- Z wami zawsze jest łatwiej, macie większą przepustowość. W przyszłym tygodniu też chcesz?
- Oczywiście! Mogę na wszystkie dni?
- Tyle nie mogę. Najwyżej trzy dni na tydzień. Które chcesz?
- Ojj... to na wtorek, środę i czwartek proszę. Mam wtedy dużo godzin i do dwudziestej.
- Dobrze, wpisuję. Masz tu karteczkę. Korzystasz na piątej przerwie.Tam z tyłu! Proszę się nie pchać! Tu jest sekretariat!
                                                              * * *
- Halo, halo, tu radiowęzeł szkolny! Ogłaszam zarządzenie dyrekcji! W związku z lekkim zagęszczeniem korytarzy, wprowadzamy na nich ruch prawostronny. Ci, którym uda się wyjść z sali lekcyjnej na przerwę, dobierają się w pary i oddychają na zmianę - jedna osoba wdech, druga w tym samym czasie wydech. To poprawi przemieszczanie się i zapobiegnie chwilowym wzrostom stężenia dwutlenku węgla w powietrzu.
                                                         * * *
- Proszę pani, ale gdzie będziemy wieszać kurtki?
- Niestety, nie mamy dla wszystkich szatni. Nasza klasa dostanie ją na styczeń. W listopadzie i grudniu będziecie mogli siedzieć w sali w kurtkach. Dzięki temu nasze państwo będzie mogło trochę zaoszczędzić pieniążków na ważniejsze cele, bo zaoszczędzimy na ogrzewaniu.
                                                        * * *
- Dlaczego nie odrobiłeś zadania domowego?
- Proszę pani, bo dojeżdżam i w domu byłem dopiero o dwudziestej drugiej. Chciałem zrobić, ale przysnąłem i...
- A kto ci kazał się pchać do ogólniaka? Mogłeś pójść do branżowej. Rząd powiedział, że przede wszystkim potrzeba nam dobrych robotników, a nie wszyscy by tylko chcieli się pchać na studia i potem jeszcze ciągłe pretensje...
                                                        * * *
- Proszę pani, a kiedy będziemy omawiać Orwella?
- Mamy nasze, piękne książki. Niepotrzebne nam jakieś obce. Dzisiaj omówimy temat z polskiego na maturę: `Kogo uważasz za największego Polaka Tysiąclecia i dlaczego jest nim...`.

https://parenting.pl/tlumy-na-przerwach-i-kolejki-do-toalet-w-szkolach-srednich
Odpowiedz
#2
No cóż, Zdzisławie.
Świetnie ująłeś temat reform szkolnych
Wpasowałeś się od nowego roku szkolnego z bardzo interesującą miniaturą.
Dla mnie bomba, bo nie ma tu nic pouczającego.
Jest orwellowski sarkazm, który uczy tych, którzy naprawdę chcą się uczyć.
Szkoły próbują zreformować nas, uczniów obecnych i dawnych.
Po części jej się to udaje.
Nieudany odsiew zostaje poetami, pijakami, pisarzami lub włóczęgami.
Ja wybrałem bycie poetą.
Bardzo dobrze obrazuje to Pink Floyd i The Wall.
https://www.youtube.com/watch?v=YR5ApYxkU-U

Może się zdziwisz, ale ja ze swojego punktu widzenia oceniam Twoje opko na piątkę.
Wtryniam się w jurysdykcję Mirandy, która zajmuje się prozą.
Ale walnę Tobie te pięć gwiazdek.
Za lekkość, sarkazm, metaforę.
Te zapisy do kibelka to coś pięknego.
Pamiętaj, że oceniam tylko konkretne opowiadanie, które subiektywnie przypadło mi do gustu.

Jerzy
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Alchemik ty jesteś wiarygodny, rzeczowy, merytoryczny, że tylko splunąć, albo współczuć.

Kto mu kuźwa dał ten zobowiązujący kolor. 

Pani Nowak-Ibisz po zapoznaniu się z rozkładem lekcji syna, nie spała razem z nim do drugiej w nocy.

Co tylko dowodzi ubóstwa myślenia celebryctwa, tzw. dziennikarstwa.

I rozprzestrzenia się, kolejny głos uczestnika sztafety mentalnej.

Ni śmiać się ni płakać. Pozostawanie w psychoopozycji na kolejną kadencję nie stanowi jednak bezpośredniego zagrożenia życia.
Odpowiedz
#4
No cóż, przypuszczam, że Zdzisław, tak jak ja chciał dać upust swojemu rozżaleniu.
Zrobił to na sposób satyryczny.
Satyra to zaczepka mająca dać do myślenia.
I daje, jak widzę.
Satyra jest prowokacją, tak jak prowokacją jest moja ocena tekstu.

A Twoim zadaniem, Grain, jest komentarz miniatury Zdzisława.
To co napisałeś to offtop nie mający nic wspólnego z komentowaniem autora.
Masz zupełnie inne zdanie?
To napisz o tym!
Możesz zjechać tekst Zdzisława, bo wiesz dlaczego i masz na to ochotę.
Tak sądzę.
Bo raczej nie myślę, że chcesz go pochwalić, Grain.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Grain, raz ci pisałem, a nie lubię powtarzać - chcesz pod moimi tekstami komentować, to rób to zgodnie z zasadami obowiązującymi na portalu literackim - komentuje się tekst pod względem merytorycznym, poprawności, podoba się/nie podoba się. Nie zbacza się z tematu, gdyż to świadczy o trollowaniu; nie odnosi się ad personam do autora czy innego komentatora. To po pierwsze i ostatnie. Bez odbioru.

Alchemiku, masz u mnie też plusa za zauważenie sarkazmu mego. 
Dzięki za dobrą ocenę. Pzdr.
Odpowiedz
#6
Już od pierwszego zdania uśmiech - czyli standard.

Napisane lekko, niezawile. Nie trzeba skupiać myśli na rozumieniu tekstu, co daje możliwość skupienia ich na treści (taki paradoks). Jak dla mnie - świetna satyra, pełna przerysowań, a w tym przerysowaniu wiele "pomysłów", jak nie powinna wyglądać szkoła.

I ten Orwell... to takie wypowiedzenie na głos myśli, które gdzieś tam mimowolnie się pojawiają. Świetne.
Odpowiedz
#7
Zdzisław
Sarkazm i groteska. Przedni komentarz do bieżącej rzeczywistości. Uśmiałem się w niejednym miejscu.

Grain
Twój komentarz rozbawił mnie nie mniej niż tekst Zdzisława.
Jesteś ciekawym zjawiskiem socjologicznym. Gdyby nie Ty, nie widziałbym że istnieją tacy fanatyczni wyznawcy obecnej władzy, którzy alergiczne reagują na najmniejszy żart zaledwie pośrednio dotyczący swoich idoli.
To co by się działo, gdyby tekst dotyczył kłamstw albo złodziejstwa tychże idoli. Zawał serca murowany Big Grin

Niemniej zdrowia i odporności na medialną propagandę życzę Smile

A z racji funkcji dodam prośbę, też nie lubię się powtarzać, byś przy komentowaniu pamiętał o kulturze wypowiedzi i merytoryczności. A że to nie pierwszy twój wyskok, to wędruje do Ciebie ostrzeżenie.
Odpowiedz
#8
Fajny, skeczowy utwór. Satyra pełną gębą Smile Znać lekkie pióro, do tego mocno świadome językoznawczo. Z prawdziwą przyjemnością czyta się takie niewymagające korekty teksty.
Podoba mi się forma, ujęta w kilka scenek rodzajowych. Humor sytuacyjny skrzy, pojawiają się także zawoalowane odniesienia do teraźniejszej rzeczywistości. Nie cierpię polityki, dlatego kabaretów nie oglądam, jednak w tej satyrze odniesienia namalowane są leciutko, nie rażą. Nie powinny też urażać. Wszak wolność słowa to najcenniejsza zdobycz po upadku komunizmu.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#9
Jest prawda, tyż prowda, gówno prawda, WP prawda i Onet prawda.
Do poprzedniego merytorycznego komentarza dodam,
że do pełnego odjazdu brak mi tylko konkluzji,
że przez to mamy zrzut gówna do Wisły.
Odpowiedz
#10
(06-09-2019, 00:52)kubutek28 napisał(a): Już od pierwszego zdania uśmiech - czyli standard.

Napisane lekko, niezawile. Nie trzeba skupiać myśli na rozumieniu tekstu, co daje możliwość skupienia ich na treści (taki paradoks). Jak dla mnie - świetna satyra, pełna przerysowań, a w tym przerysowaniu wiele "pomysłów", jak nie powinna wyglądać szkoła.

I ten Orwell... to takie wypowiedzenie na głos myśli, które gdzieś tam mimowolnie się pojawiają. Świetne.

Kubutek, Orwell napisał dwie książki... Natomiast ostatnie zdanie w mojej miniaturce jednak jest do myślenia... ale do tego trzeba by być "wcześniej urodzonym". Chyba że ktoś to zna... możliwe, że poloniści Wink Dzięki i pozdrawiam.

(06-09-2019, 07:05)Gunnar napisał(a): Zdzisław
Sarkazm i groteska. Przedni komentarz do bieżącej rzeczywistości. Uśmiałem się w niejednym miejscu.

Gunnarze, wolałbym, żeby inne rzeczy nas śmieszyły. Ale cóż... podobno w "ciekawych czasach" wzrasta zapotrzebowanie na satyrę i groteskę.  Dzięki za komentarz.
Odpowiedz
#11
Ostatnie zdanie nawiązuje do Gombrowicza. Ciekawe, czy "Ferdydurke" nadal jest w kanonie lektur?
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
(06-09-2019, 07:39)Miranda Calle napisał(a): Fajny, skeczowy utwór. Satyra pełną gębą Smile Znać lekkie pióro, do tego mocno świadome językoznawczo. Z prawdziwą przyjemnością czyta się takie niewymagające korekty teksty.
Podoba mi się forma, ujęta w kilka scenek rodzajowych. Humor sytuacyjny skrzy, pojawiają się także zawoalowane odniesienia do teraźniejszej rzeczywistości. Nie cierpię polityki, dlatego kabaretów nie oglądam, jednak w tej satyrze odniesienia namalowane są leciutko, nie rażą. Nie powinny też urażać. Wszak wolność słowa to najcenniejsza zdobycz po upadku komunizmu.

Mirando, chyba włożę to pióro do dużego pugilaresu, aby się nie zgubiło. Może jeszcze mi się przydać Wink Jedynie nie jestem pewien... to dobrze czy źle, że nie mogłaś przeprowadzić korekty... hmm... Wink Co do ostatniego stwierdzenia - pełna zgoda. Wszelkie totalitaryzmy, dyktatury i autorytarne rządy najbardziej boją się satyry, dlatego tak ją zwalczają.
Wielu ludzi nie lubi polityki, ale... nie da się od niej uciec. Polityka włazi w nasze życie z zabłoconymi buciorami nie bacząc, czy tego chcemy. Niestety. 
Dziękuję za komentarz.

(06-09-2019, 18:53)Miranda Calle napisał(a): Ostatnie zdanie nawiązuje do Gombrowicza. Ciekawe, czy "Ferdydurke" nadal jest w kanonie lektur?
Nie wiem, nie jestem polonistą. Przy okazji spytam się kogoś z ogólniaka. Chyba jednak nie... może w klasach o rozszerzonej humanie.
Ostatnie zdanie nawiązuje do czasów słusznie minionych. Jest parafrazą, a właściwie pastiszem jednego z pytań na maturze.
Odpowiedz
#13
O czym i z kim ta gadka.

Szambelan szkolny  wrzuca zmanipulowany materiał  z Wirtualnej Polski - najmniej rzetelnego portalu. 

Na nim buduje przekaz.

W końcówce pojawia się nawet Orwell - jako kto, albo co? Podpórka chromego, laska dla  ślepego czytelnika. Podpieranie się Orwellem, a czego nie dywizją pancerną, albo reżyserem Vegą albo OTUĄ z koszulki TW Bolka. 

A pod gniotem  Radia Erewan pojawia się tłum górali i góralka , śpiewający Góralu czy ci nie żal - wytrzymaj te gówno.

Kogo uważasz za największego Polaka Tysiąclecia i dlaczego jest nim...`. żywcem zerżnięte z twitterowej  z trollowni . Na pęczki tam takich ankiet.

Ale żeby w poddziale satyryczne to już desperacja.
Odpowiedz
#14
(06-09-2019, 18:53)Miranda Calle napisał(a): Ostatnie zdanie nawiązuje do Gombrowicza. Ciekawe, czy "Ferdydurke" nadal jest w kanonie lektur?
Mirando, sprawdziłem - "Ferdydurke"(jej fragmenty) są na liście lektur w szkole średniej. Ogólnie opinia polonistów o tej liście - ogromne przeładowanie lekturami; nacisk na martyrologię.
Odpowiedz
#15
(06-09-2019, 22:00)Zdzisław napisał(a):
(06-09-2019, 18:53)Miranda Calle napisał(a): Ostatnie zdanie nawiązuje do Gombrowicza. Ciekawe, czy "Ferdydurke" nadal jest w kanonie lektur?
Mirando, sprawdziłem - "Ferdydurke"(jej fragmenty) są na liście lektur w szkole średniej. Ogólnie opinia polonistów - ogromne przeładowanie lekturami; nacisk na martyrologię.

O Matko. "Ferdydurke" - toż to oddech i warsztat wyobraźni. 
Martyrologia... Pamiętam "Dziady", "Kordiana" i Konrada Wallenroda"... Biedna Młodzież Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości