Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Mam dla Was genialną animację, pt. "Logorama". IMHO świetnie zrobiona, no i jaki przekaz!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Ludu mój! wejdźcie sobie na http://www.iplex.pl - ciekawa strona, z masą interesujących filmów.
WYSPA - nie, to nie to sf spod ręki Michaela Baya, ale rosyjski film o poszukiwaniu Boga i siebie. Smutny, poruszający.
BRAT - Zaje... dobre kino akcji, też rosyjskie. O byłym żołnierzu, który powracając do domu i nie mogąc znaleźc tam dla siebie miejsca rusza do wielkiego miasta, by być takim jak starszy bart - ideał z dzieciństwa. Sprawy się komplikują, gdy okazuje się, że brat wcale nie jest idealny.
Oba dostępne na iplexie. Polecam!
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2010
(01-10-2010, 19:46)Danek napisał(a): "Time Machine" --- Film fantastycznonaukowy o podróży w czasie głównego bohatera, który stracił swoją ukochaną i zmieniając przeszłość, chciał uratować ją od śmierci. Film jest doskonale dopracowany, ciepły, jednocześnie nietuzinkowy i oryginalny. Przesłodzona adaptacja rewelacyjnej książki. Przynajmniej to najnowsze. Starsza wersja nie była tak słitaśna, ale powieść wciąż najlepsza. Nie wiem skąd ten zachwyt nad filmem.;]
~~~ Na emeryturze było nudno ~~~
Wróciłem więc. Tak trochę.
Liczba postów: 4 382
Liczba wątków: 199
Dołączył: Nov 2009
Czy przesłodzona, nie wiem. W moje gusta trafił idealnie, tak jak pisałem w swoim poprzednim poście. Książki natomiast nie czytałem, bo jej zwyczajnie nie posiadam Lubię tego typu filmy, a czasem, żeby się odchamić (jak to zwykle mawiają na uczelni) lubię także obejrzeć coś, co jest ciepłe w odbiorze i wszyscy bohaterowie nie giną na końcu
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
No jak wszyscy nie giną to ja wręcz wychodzę oburzony ;p
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2010
(11-11-2010, 22:56)Danek napisał(a): Czy przesłodzona, nie wiem. W moje gusta trafił idealnie, tak jak pisałem w swoim poprzednim poście. Książki natomiast nie czytałem, bo jej zwyczajnie nie posiadam Lubię tego typu filmy, a czasem, żeby się odchamić (jak to zwykle mawiają na uczelni) lubię także obejrzeć coś, co jest ciepłe w odbiorze i wszyscy bohaterowie nie giną na końcu Nie chodzi o ginięcie. Książka jest po prostu o czymś innym - nie chodzi o jakieś ratowanie oblubienicy i zakochiwanie się w jakiejś tam innej lasce, tylko o przemyślenie potencjalnego kierunku, w jakim może pójść społeczeństwo, ludzkość. Książka imho ma dużo więcej głębi niż film. W filmie wzięto z książki sam motyw podróży w czasie, po czym przerobiono na modłę amerykańskiego romansidła. W moim mniemaniu - film nieprzyjemnie spłycił Wellsowski pomysł.
Ot, nie podobało mi się i tyle.;]
Też nie mam książki, ale od tego są biblioteki, żeby wypożyczać
~~~ Na emeryturze było nudno ~~~
Wróciłem więc. Tak trochę.
Liczba postów: 4 382
Liczba wątków: 199
Dołączył: Nov 2009
Ja to mam najbliższy dostęp do biblioteki AGH, przy czym fantastyka jest tam na porządku dziennym, ot choćby prace doktorskie czy skrypty prowadzących zajęcia Sam film odbieram całkiem dobrze, może głównie dlatego, że nie czytałem książki. Ale tak to zwykle jest, że filmowa adaptacja nigdy nie prześciga pierwowzoru.
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
13-11-2010, 15:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2010, 15:06 przez Sundance Kid.)
"Buffalo 66" - najlepszy film jaki kiedykolwiek widziałem. Opowiada historię człowieka skłóconego z całym światem, zamierzającym popełnić samobójstwo. Sam Vincent Gallo ( twórca ) mówi o tym filmie, że jest to zemsta za wszystko czego w przeszłości doświadczył. Pewnie znienawidziłby mnie za ten wpis, ale mi naprawdę zależy żeby ktoś stąd ( środkowiska artystycznego ) zachwycił się nim tak jak ja.
"Mój brat jest jedynakiem" - jest dwóch braci. Jeden jest komunistą, a drugi faszystą. Ciekawe, prawda? Sam film jest ciekawy i myślę, że warto go obejrzeć.
"Russia 88" - grupa skinheadów. Jeden z nich, ten najsłabszy, nakręca wszystkie ich poczyniania kamerą. Naprawdę warto obejrzeć.
"White Dog" - oparte na faktach. Aktorka znajduje psa, białego psa i po jakimś czasie okazuje się, że jest to tzw. White Dog, czyli pies wyszkolony przez rasistę, który nauczył go jednego : zabijać każdego czarnoskórego człowieka jaki stanie mu na drodze. Przyznam, że dosyć przerażające dzieło.
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2010
"Kanojo to Kanojo no neko" ("Ona i jej kot").Ten pięciominutowy, czarnobiały film przedstawia uczucia i stosunki łączące Ją - samotną kobietę żyjącą we współczesnym Tokio - i Jej Kota - Chobiego. Świat widziany z perspektywy kota przedstawia nam Jej i Jego życie na tle pędzącego świata. W pewnym momencie rozumiemy jednak, że świat ogranicza się tylko do tej dwójki, którą łączą miłośc i zaufanie. W ciągu niespełna czterech minut Makoto Shinkai przeleje w nas tyle emocji, ilu nieraz nie doświadczymy w kilkugodzinnych filmach...
Opis za filmwebem.
Naprawdę polecam ten film.
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Liczba postów: 238
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2010
Incepcja - mnie nie znudziła się po piątym razie. Słyszałam przed obejrzeniem wiele głosów niezadowolenia, jednak wciągnęła mnie bardzo, zainteresowała i natchnęła.
Il-wieħed li jixtieq li jkun oriġinali u gost
Hypocrisy...
1/2011[/p] 2/2011
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2010
"Rrrrrrrrrrrrr"- Jeden z głupszych filmów w historii, ale ja mam takie poczucie humoru dlatego jest to jeden z moich ulubionych filmów . Polecam (nie obiecuje, że się spodoba).
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
"Pętla" - amatorski krótkometrażowy, naprawdę świetny.
http://www.wykop.pl/link/284930/petla-am...metrazowy/ - nie wiem, czy tu jest całość, ja oglądałam na seans24, dwie części.
"Sintel" - również krótkometrażowy, animowany. Piękna historia. Podobny motyw był w książce "Nieśmiertelny z Oxa" - M.P. Jabłońskiego, ale w filmie dochodzi jeszcze to, co najbardziej łapie za gardło - ale wam nie napiszę, sami obejrzyjcie . Trwa bodajże z 15 minut.
"Katedra" - na podstawie opowiadania Dukaja. Większość, a może i nawet wszyscy, pewnie już to zna, ale zrobił na mnie wrażenie. Co prawda muzykę może trochę inną bym dała, ale i tak jest super. Oczywiście nie muszę pisać, że film jest krótkometrażowy i animowany .
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2010
(03-09-2010, 20:04)easy-rider napisał(a): "Vincent"- krótkometrażówka Tima Burtona. Genialne dzieło i genialna narracja Vincenta Price'a. Polecam. Tim Burton i Vincent Price? Brzmi miodnie. Zwłaszcza Price. Zobaczymy, zobaczymy z całą pewnością.
(27-12-2010, 14:25)Mejk napisał(a): "Rrrrrrrrrrrrr"- Jeden z głupszych filmów w historii, ale ja mam takie poczucie humoru dlatego jest to jeden z moich ulubionych filmów . Polecam (nie obiecuje, że się spodoba).
Oglądałam chyba z trzy razy, zanim mi się spodobało. Za pierwszym razem: "na bogów, jakie durne". Za drugim: "durne, ale ma parę niezłych pomysłów". W każdym razie stopniowo, stopniowo, doszłam do tego, że w rozmowach cytuję fragmenty i ogólnie łapię głupawkę przez ten film. Jest rewelacyjny. Mówię to ja - Fraa, która ma awersję do żabojadów, a jeszcze większą - do Wielkiego Nochala (znaczy się do Depardieu, ofkoz).
Obok "Katedry" warto obejrzeć "Sztukę spadania". Na mnie przynajmniej zrobiła niesamowite wrażenie.
Liczba postów: 216
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2010
29-12-2010, 00:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2010, 00:42 przez Accattone.)
Cytat:"Kanojo to Kanojo no neko" ("Ona i jej kot").Ten pięciominutowy, czarnobiały film przedstawia uczucia i stosunki łączące Ją - samotną kobietę żyjącą we współczesnym Tokio - i Jej Kota - Chobiego
Shinkai! Makoto Shinkai! Polecam wszystko tego artysty! Nie tylko ją, nie tylko kota.
Facet robi najlepsze anime jakie znam.
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."
— Jim Morrison
Liczba postów: 2 583
Liczba wątków: 73
Dołączył: Feb 2010
Ja do listy dorzucam - "Moon Rising". Dostępne w częściach na Youtube. Zanim skomentujecie - oglądnijcie do końca! Jako, że zajmuję się nieco grafiką, część dowodów przedstawionych w filmie (ogrom zdjęć i ich przefiltrowane wersje) jest wybitnie niepokojąca, a zarazem ciekawa! Polecam!
|