Kino warte uwagi
(08-04-2013, 20:31)Hanzo napisał(a): Gruz200 - dawno nie oglądałem równie wstrząsającego kina. Genialne ukazanie radzieckich realiów. Co wbiło mi się w pamięć - podczas najbardziej pojechanych masakr w tle gra wesoła rosyjska muzyka, co daje po prostu kosmiczny efekt. Siada na głowę ten film ogólnie.

Film jest właściwie ekranizacją, nieco zmienioną, przeniesioną do radzieckich realiów, powieści "Azyl" Williama Faulknera. Nie jest to szczytowe dzieło Faulknera, bo napisał wiele dużo lepszych książek. Sięgnąć jednak warto.

Odpowiedz
Sinister - Jeden z fajniejszych horrorów na jakie w ostatnim czasie trafiłem. W paru momentach nawet idzie się wystraszyć Big Grin
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.

Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje Tongue
Odpowiedz
(10-05-2013, 22:42)Mirrond napisał(a): Sinister - Jeden z fajniejszych horrorów na jakie w ostatnim czasie trafiłem. W paru momentach nawet idzie się wystraszyć Big Grin


zgadzam się w 100% !!!!
fajnie się go ogląda z kimś Wink

Pozdrawiam

E.
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
Też oglądałam! Całkiem fajnie zrobione, pomysł mi się spodobał.
Odpowiedz
Lubię czasem zerknąć na filmy z totalnie bezsensowną fabułą i powalającą wręcz głupotą. Jeśli taki rodzaj gdzieś kiedyś kogoś zainteresuje, podsyłam dwie propozycję:







Odpowiedz
O ile zwykle mało oglądam filmów, o tyle ostatnio obejrzałem całkiem sporo, bo aż 4 i wszystkie były niezłe.

Kadisz dla przyjaciela - film o dość egzotycznej dla nas nienawiści na linii arabsko-izraelskiej. Rzecz dzieje się we współczesnych Niemczech, grupa młodych muzułmanów dewastuje mieszkanie starego Żyda, weterana wojennego. Tak się zaczyna ta historia o nienawiści i przyjaźni. Mimo że film dość przewidywalny, to dobrze się go ogląda, a historia jest ciekawa.

Frankenweenie - bajka Tima Burtona w czarno białych barwach. Kawał dobrej bajki, krótko mówiąc. Można się sporo pośmiać i wzruszyć, masa nawiązań do gotyckich powieści, a klimat ogólnie przypomina "Edwarda Nożycorękiego".

Dziewczyna z sąsiedztwa - ekranizacja powieści, która niejeden już mózg rozjechała, i niejeden pewnie jeszcze rozjedzie. Myślałem, że nałożą większą cenzurę i odejdą od tego co jest w książce, ale udało im się oddać ten psychopatyczny klimat Ketchuma. Aktorzy jacyś tacy nie bardzo i wydaje mi się, że za bardzo "udobrzyli" głównego bohatera, ale poza tym - mocne i wstrząsające kino, a co naj(gorsze-lepsze?) oparte na faktach.

Droga - kolejna ekranizacja powieści, tym razem kultowego dzieła Cormaca McCarthy'ego. Dobre, postapokaliptyczne kino. Książce nie dorównuje, ale to dobry film. Fajna muzyka i krajobrazy zrujnowanych apokalipsą Stanów Zjednoczonych. "Ojca" zagrał dobry aktor, ale "syn" jakoś mnie nie przekonał - taki laluś za bardzo. Ale kawał dobrego filmu ogólnie. Wink
Odpowiedz
"Frankenweenie", takie pytanie, czy pisząc, że klimat przypomina klimatem "Edwarda Nożycorękiego" oznacza tyle co "klimatem przypomina każdy inny film Burtona"?

"Opona" - to akurat ciekawie pomyślana i nie najgorzej nakręcona satyra, do tego miła dla oka jeśli ktoś potrafi czerpać radość z ładnych kadrów i dobrze odtworzonych ruchów toczącej się opony.

A cóż ja mogę wam polecić? "Być jak John Malkovitch", wspaniale symboliczny film, choć sądzę, że niektórym ciężko będzie go "zmęczyć".
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
"Być jak John Malkovitch" - film z zakrętem. Uwielbiam.Smile

Moje polecanki:

" Sekretne okno", " Mechanik" . Można się zakręcić, nakręcić, okręcić na wszystkie strony. Smile
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
"The Haunting" 1963 r. Robert Wise. Stary horror. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy filmy z lat 60 - tych potrafią straszyć może sprawdzić. Klimat miażdży.
Z dokumentalnych ostatnio widziałem bardzo przyjemny film o lwach "Last lions" a sam bardzo lubię odpoczywać przy "Makrokosmos" a czasem usnąć, fajnie łapie się drzemkę przy tym.
Z nowych rzeczy polecam "Grawitacja" Tak mało i skromnie, a tyle emocji.
Jednym z moich ulubionych filmów jest "Milczenie owiec"
Odpowiedz
Może to nie nowość ale zakochałam się w Hobbicie i serdecznie polecam ekranizację kto jeszcze nie wiedział anie pierwszej ani drugiej części.
Odpowiedz
Khem,

(02-06-2010, 15:27)RootsRat napisał(a): Hej! W tym wątku proponuje wpisywać ciekawe i godne uwagi filmy, które widzieliście. Jeśli możecie, to starajcie się unikać hollywoodzkich superprodukcji, o których i tak jest wszędzie głośno... Promujmy ambitne kino Smile

Big Grin Angel
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
Jakiś czas temu obejrzałem (dwukrotnie!) "Przez Ciemne Zwierciadło" ("A Scanner Darkly") - na podstawie powieści Philipa K. Dicka. Film zdecydowanie nie pozbawiony wad i wykonany w technice, która niektórych przyprawić może o ból głowy. Mimo wszelkich niedoskonałości jest to jednak dzieło, które posiada "to coś", jest w nim pewien urok, i magia. Specyficzny sposób odbioru - zarówno poprzez zmysły jak i umysł - który wymusza na widzu wywołał na mnie ogromne wrażenie. Zarówno forma jak i treść bardzo przypadła mi do gustu. Twórcy udowodnili, że można potraktować tematykę antynarkotykową w sposób zrównoważony, nienachalny i bez popadania w skrajności, nie szokując przy tym drastycznością i tanim naturalizmem.
Da się odstraszyć widzów od niebezpiecznych używek nie posuwając się przy tym do śmieszności w stylu "Requiem dla snu"!? Da się! - brawa za to.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
Polecam kawałек bułgarskiego kina: "Świat jest wielki a zbawienie czai się za rogiem" ("Светът е голиам, а спасение дебне от всякъде"). Ciekawa historia, trochę "typowej bułgarskości", trochę dramaturgii i cudna postać Baja Dana Wink
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
Brytyjski serial "Black Mirror" to chyba moje tegoroczne największe odkrycie. Ciemna strona technologii, niesamowite historie, no geniusz!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
"Black Mirror" - definitywnie zgodzę się z Rootem. Zbiór kilku absolutnie różnych historii (1 odcinek = inna historia), która pokazuje jak destrukcyjna i uzależniająca może być technologia oraz wszystkie te super-hiper-duper nowinki, w zależności od ich zastosowania. Naprawdę warto.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości