Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kamienice
#1
Napisane dzisiaj po powrocie ze spaceru. Samotne spacery dają jednak natchnienie.

Te kamienice mają piękne wejścia, które już na samym początku próbują zachwycić swoją dostojnością. Wyginają się wdzięcznie w ozdobne łuki, niby chcąc wiecznie trwać w tej pozie. Lubią kiedy się na nie patrzy, a jeszcze bardziej, gdy robi się zdjęcia. Uśmiechają się wtedy z największą dumą, patrząc mętnie w dal swoimi starczymi oczami.
Te kamienice mają wielkie okna. Publicznie pokazują swoje świetne, salonowe życie tym, którzy swoje muszą spędzać na ulicy. Chcą, aby wszyscy je znali, doceniali, a co najważniejsze zazdrościli. Bo nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus.
Te kamienice mają cienkie ściany, przez które słychać gwar żywych rozmów pomiędzy przedstawicielami klas wyższych. Wczoraj, u sąsiadki obok był jakiś wielki urzędnik, przedstawiał się jako komornik. Och, co tam się musiało dziać! Wyobrażam sobie te dyskusje i głęboką wymianę myśli.
Te kamienice mają ściany poorane zmarszczkami i pożółkłe ze starości. Któreś już pokolenie z rzędu spędza w nich swoje życie i wychwala je pod niebiosy. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, mruczą w nocy, uśmiechając się spokojnie.
Te kamienice mają wysokie sufity, dzięki czemu w pomieszczeniu mieści się więcej powietrza. To tak jak w mojej głowie. Chyba mam wysoką czaszkę, bo czasami jest tam za dużo myśli. Mój sufit był obniżany drewnianymi listwami. W miejscu pomiędzy nimi, a prawdziwą ścianą chowaliśmy ważne rzeczy.
Dzisiaj wzięłam drabinę, przysunęłam pod to miejsce i wyciągnęłam rękę, aby tam pogrzebać. Byłam wciąż zbyt niska, aby zajrzeć. Szpara miała nie więcej niż pół metra wysokości. Poruszałam dłonią i natknęłam się na pakiecik papierów. Nie miałam pojęcia, co to mogło być. Chyba już dawno zapomniałam.
Zeszłam z drabiny. Strasznie mnie to zmęczyło, więc położyłam się na podłodze. Parkiet w kamienicach bywa zimny, ale to nic. A te papierki to zwyczajne listy. Od ciebie do mnie. Tylko do mnie. Pisane na cienkim papierze wiecznym piórem z czarnym atramentem.
Ktoś puka. Mamy nie ma! Jest jeszcze w pracy. Tata? Tata poszedł na piwo z kolegą. Szkoda, że ciebie też nie ma. Wyszedłeś chyba po bułki do sklepu. Całkiem niedawno, zdaje się jakby pół godziny temu. Szkoda, że minęło aż dwadzieścia lat.
Odpowiedz
#2
Bardzo słabo tym razem. Całokształt leży.

Cytat:które już na samym początku
Dlaczego na samym początku? Rozumiem, że chodzi o pierwsze spojrzenie, ale na samym początku jest stwierdzeniem niejasnym, ogólnym, bo na początku czego? Szczególnie, że nie nakierowałaś wcześniej.


Cytat:Lubią (przecinek)kiedy się na nie patrzy, a jeszcze bardziej, gdy robi się zdjęcia.

Cytat:Uśmiechają się wtedy z największą dumą, patrząc mętnie w dal swoimi starczymi oczami.
Dumnie - staraj się skracać zdania, nie zawsze, ale tutaj akurat wskazane. Patrząc mętnie oraz starczymi oczami niefortunne sformułowania. Mętny może być wzrok. A starcze oczy to zbyt daleko idąca metafora względem bram.


Cytat:Publicznie pokazują swoje świetne, salonowe życie tym, którzy swoje muszą spędzać na ulicy.
Staraj się pracować nad bazą synonimów. Swoje=własne i po kłopocie.

Cytat:Te kamienice mają cienkie ściany
Żadne kamienice nie mają cienkich ścian. W dzisiejszych blokach są regipsowe ścianki działowe, w kamienicach jest cegła.

Cytat: Wczoraj, u sąsiadki obok był jakiś wielki urzędnik
Brak przecinka. Nie oddzielamy czasu od miejsca.

Cytat:Te kamienice mają ściany poorane zmarszczkami i pożółkłe ze starości.
Nie pasuje to do wcześniej wspomnianego luksusu.

Cytat:pod niebiosy(a)

Cytat:Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, (-)mruczą w nocy, uśmiechając się spokojnie.

Cytat:W miejscu pomiędzy nimi, a prawdziwą ścianą chowaliśmy ważne rzeczy.
Brak przecinka.

Cytat:pakiecik papierów
Papier nie istnieje w pakiecie. Naręcze, stosik, kupka, pliczek... ale nie pakiecik.

Cytat:A te papierki to zwyczajne listy. Od ciebie do mnie. Tylko do mnie. Pisane na cienkim papierze wiecznym piórem z czarnym atramentem.

Tym razem nie przyłożyłaś się. Jakieś kulawe to natchnienie było. Musisz cię starać, bo udowodniłaś, że potrafisz, dlatego będę bezlitosny. Pozdrawiam i weny życzę.
[Obrazek: Piecz1.jpg]
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka
Odpowiedz
#3
Dzięki, Maćku Wink I domyślam się, że będziesz wymagał, bo z autopsji wiem, że jak pokażemy poziom to jednak się od nas wymaga. W każdym razie dzięki.
Odpowiedz
#4
Nie podzielam zdania Maćka. Dla mnie bardzo przyjemny początek, na prawdę zobaczyłam te kamienice, powiem, że zobaczyłam nawet o wiele, wiele więcej Kami.
Końcówka trochę taka sobie, ale ja uważam że miniaturka dobra.
Pierwsza jaką czytam, a wiec moge mieć inne odczuciaWink 4/5

PS.
Tak są sprzeczności, ale urok pozostaje.
Odrapania, zmarszczki, to inne piekno, luksus tyle dorzyć.
A widział kto pomarszczoną i pięknie ubraną babcie(luksus). Jak nie to jest taki film o tonącym statkuBig Grin
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości